Ikarus 417: Różnice pomiędzy wersjami
Del Pacino (dyskusja • edycje) M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Makakmax. Autor wycofanej wersji to 78.8.152.127.) |
|||
Linia 8: | Linia 8: | ||
== Wnętrze == |
== Wnętrze == |
||
417 był pierwszym w pełni niskopodłogowym wrocławskim autobusem, co ileś tam lat temu wywoływało wielki zachwyt i dumę wśród pasażerów. Ów autobus posiada bardzo miękkie siedzenia, które po kilku remontach są zlepkiem materiałów, które zostały na zajezdni |
417 był pierwszym w pełni niskopodłogowym wrocławskim autobusem, co ileś tam lat temu wywoływało wielki zachwyt i dumę wśród pasażerów. Ów autobus posiada bardzo miękkie siedzenia, które po kilku remontach są zlepkiem materiałów, które zostały na zajezdni. Okna są otwierane do połowy, co pozwala wystawić przezeń głowę celem ochłodzenia się, tudzież przywalenia w lusterko ciężarówki jadącej przeciwnym pasem. Ogólnie super, jednak żeby nie było tak kolorowo producent uparł się, by dać niesamowicie twarde zawieszenie, które wprawia w niebezpieczne telepanie cały autobus, podczas gdy najeżdża on na kamyk o wielkości [[ęć|1,8584]] mm. Drugą wadą wnętrza tego wspaniałego autobusu jest to, że ostatnie drzwi są węższe od pozostałych (przecież gdzieś trzeba upchać silnik!), co skutkuje tym, że dziennie przeciętnie pięciu pasażerów klinuje się w nich. Oprócz wyżej wymienionych mankamentów, autobus posiada jeszcze jeden – unosi się weń zapach paliwa, który jest uciążliwy dla zwykłych pasażerów, natomiast dla [[Miłośnik Komunikacji Miejskiej|MKMów]] stanowi niemalże perfum. |
||
== Eksploatacja == |
== Eksploatacja == |
||
Obecnie w [[Polska|Polsce]] jest eksploatowany tylko jeden Ikarus 417. Były kiedyś jeszcze 2 w [[Warszawa|Warszawie]], ale się połamały. Wrocławski 417 nosi fajowy okrągły numer inwentarzowy 5000 i pojawia się na 5 minut na liniach [[Linie autobusowe we Wrocławiu| |
Obecnie w [[Polska|Polsce]] jest eksploatowany tylko jeden Ikarus 417. Były kiedyś jeszcze 2 w [[Warszawa|Warszawie]], ale się połamały. Wrocławski 417 nosi fajowy okrągły numer inwentarzowy 5000 i pojawia się na 5 minut na liniach [[Linie autobusowe we Wrocławiu|134 lub 122]], po czym w wyniku obaw przed przegrzaniem zjeżdża do zajezdni. Po kilkugodzinnym chłodzeniu znów wyjeżdża na miasto i po kilku minutach znów zjeżdża. |
||
{{przypisy}} |
{{przypisy}} |
Wersja z 15:05, 17 lip 2010
Ikarus 417 – jeden z najnowszych produktów węgierskiego producenta. „Nie ma stopni w drzwiach”[1], przez co jest przyjazny dla babć autobusowych.
Wygląd
Autobus jak na czasy, gdy był produkowany wygląda bardzo nowocześnie. Niestety, dzisiaj, w dobie gdy wrocławską komunikację opanowały Volvo oraz szpanerskie Mercedesy nie prezentuje się już tak okazale. Najważniejszą cechą wyglądu 417-tki jest to, że nie ma szyby z tyłu (przez co dzieci nie mogą pokazywać środkowego palca kierowcom jadącym za autobusem). Zamiast szyby znajdują się w tym miejscu kratki wentylacyjne, które przywodzą na myśl przenośną toaletę.
Wnętrze
417 był pierwszym w pełni niskopodłogowym wrocławskim autobusem, co ileś tam lat temu wywoływało wielki zachwyt i dumę wśród pasażerów. Ów autobus posiada bardzo miękkie siedzenia, które po kilku remontach są zlepkiem materiałów, które zostały na zajezdni. Okna są otwierane do połowy, co pozwala wystawić przezeń głowę celem ochłodzenia się, tudzież przywalenia w lusterko ciężarówki jadącej przeciwnym pasem. Ogólnie super, jednak żeby nie było tak kolorowo producent uparł się, by dać niesamowicie twarde zawieszenie, które wprawia w niebezpieczne telepanie cały autobus, podczas gdy najeżdża on na kamyk o wielkości 1,8584 mm. Drugą wadą wnętrza tego wspaniałego autobusu jest to, że ostatnie drzwi są węższe od pozostałych (przecież gdzieś trzeba upchać silnik!), co skutkuje tym, że dziennie przeciętnie pięciu pasażerów klinuje się w nich. Oprócz wyżej wymienionych mankamentów, autobus posiada jeszcze jeden – unosi się weń zapach paliwa, który jest uciążliwy dla zwykłych pasażerów, natomiast dla MKMów stanowi niemalże perfum.
Eksploatacja
Obecnie w Polsce jest eksploatowany tylko jeden Ikarus 417. Były kiedyś jeszcze 2 w Warszawie, ale się połamały. Wrocławski 417 nosi fajowy okrągły numer inwentarzowy 5000 i pojawia się na 5 minut na liniach 134 lub 122, po czym w wyniku obaw przed przegrzaniem zjeżdża do zajezdni. Po kilkugodzinnym chłodzeniu znów wyjeżdża na miasto i po kilku minutach znów zjeżdża.
Przypisy
- ↑ W zamian za to, ma niską podłogę