NonNews:Kup sobie hasło w Wikipedii: Różnice pomiędzy wersjami
(nowy) |
M (drobne) |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
[[ |
[[Plik:250771566 45d3b085a3.jpg|thumb|right|220px|[[Jimbo Wales|Jimbo]] zastanawia się, jak udupić niecne praktyki]] |
||
'''11 października 2006''' |
'''11 października 2006''' |
||
Wersja z 16:34, 25 paź 2010
11 października 2006
W internecie pojawiła się strona internetowa, która oferuje firmom usługę polegającą na umieszczeniu w anglojęzycznej Wikipedii hasła o firmie. Stub, czyli ledwie parę zdań, kosztuje 49 dolarów, a standardowy artykuł – 79. Za kolejne dwadzieścia zielonych można dostać analogiczne hasła w kilku mniejszych serwisach.
Wikipedia zabezpieczyła się przed spamem i linki zewnętrzne umieszczane na niej nie są indeksowane przez Google, ale hasła – jak najbardziej. Nowe hasła w ciągu kilku godzin przenikają na setki mirrorów, czyli kopii Wikipedii na innych stronach internetowych, i firma nawet, jeśli będzie nieency, to hasło znajdujące się przez tydzień w Wikipedii zrobi usługobiorcy nieprzeciętną reklamę.
Firma korzysta z setek proxy, pacynek (czyli dodatkowych konta na Wikipedii) i zachowuje nieprzeciętny NPOV. Społeczność anglojęzycznej Wikipedii nie miała by więc wielkich podstaw do podejrzeń i prewencji, gdyby jakaś szycha-oferent reklam nie założyła nicka identycznego z nazwą firmy i nie zareklamowała się na swojej stronie, że dzieli się profitami z Jimbo Walesem. To przelało czarę goryczki i Jimbo z dniem 5 października 2006 zbanował delikwenta na wieczność.
Firma jest typową pijawką i jak sama przyznaje na swojej stronie internetowej, której adresu z litości nie podamy: Mamy nadzieję, że sukces naszej organizacji będzie bazował na sukcesie Wikipedii. Sam użytkownik o nazwie firmy w nicku na tyle szybko zaczął bronić haseł, za które wyjeżdza na Seszele, że ostatnie dni życia na Wikipedii upłynęły mu na udowadnianiu, że nie jest wielbłądem. Był.
Źródło
- Anglojęzyczna Wikipedia, 11 października 2006.