Marian Paździoch
Szablon:Q Szablon:Q Szablon:Q Szablon:Q Szablon:Q Szablon:Q Szablon:Q Szablon:Q Szablon:Q Szablon:Q Szablon:Q
sir Marian Włodzimirowicz Paździoch ps. Ptasznik urodzony jako Marian Janusz Gotflitz Paździoch von Bimberstein jest jedynym w Polsce przedsiębiorcą, który trzyma za mordę rynek skarpet męskich ciemnych, skarpet męskich bordowych oraz większość rynku skarpet damskich zielonych. Sprzedaje również luksusową, przeterminowaną damską bieliznę. Zwany również „łysą mendą” przez swojego sąsiada Ferdynanda, który nieraz pisze o nim piosenki: Paździoch, Paździoch – dupa w kwiaty, na patyku kręci waty. Kręci, kręci i przeplata, a to gówno jest, nie wata!. Wraz z Ferdynandem uważani za największych myślicieli i filozofów w historii. Ma żonę Helenę. Uwielbia zabawy z sąsiadem Boczkiem. Zaksięgowany w Księdze Rekordów Guinessa jako jedyna menda jedyny człowiek na świecie, który przeżył około 150 zawałów.
Marian Paździoch jest liberałem: przez jego ręce przepływa rozmaity towar wschodniego pochodzenia, niestety, samemu Paździochowi nie udało się jeszcze zaczerpnąć z tego zysku. Paździoch jest też pracoholikiem: ustawicznie próbuje spieniężyć wyroby tekstylne wśród najbliższego sąsiedztwa, za co podziwiają go pracujące sąsiadki, a podejrzewają o nieczyste zagrywki chwilowo niepracujący sąsiedzi. A do tego jest mendą, złodziejem, świnią i erosomanem.
Za czasów komuny Paździoch pracował w milicji lub innym ZOMO – mają świadczyć o tym słowa wypowiedziane przez Mariana na szwunku, gdy podczas rozmowy o wojsku przyznał, że Gdy dali rozkaz do ataku, to aż mi tarcza pękła i pała się złamała. Waldek uznał, że Paździoch musiał brać udział w bitwie pod Grunwaldem.
Uwielbia nosić swój beret uszyty przez jakąś starą raszplę ze swojej rodziny, który jego żona Helena już dawno by podarła i spuściła w toalecie, gdyby nie to, że Marian strzeże go jak tygrys młode. Dzieje się tak dlatego, że służy on Paździochowi do zakrywania jego łysiny. Marian wykazuje duży spryt i złośliwość, które często wykorzystuje na swoich sąsiadach. Jest wielkim fanem motoryzacji. Posiadał rozliczne super maszyny Źle zaparkowanego Trabanta, Poloneza, Wartburga, Zielonego Mercedesa 300 W123. Gdy go kupił mówił do Ferdka: On ma więcej koni mechanicznych niż pan włosów na głowie! Ale później cały czas jest Wartburg którym jeździ po towar na bazar m.in. do Gliwic po bistory.
Ciekawostki
- O przeszłości Paździocha niewiele wiadomo. Sam często powtarza, że „jeszcze wielu rzeczy się o nim nie wie”.
- Bardzo lubi grać w „Srar Wars”.
- Chce mu się to samo co Ferdynand nie tylko do ubikacji. To jest to, co się fizjonomom nawet nie śniło.
- Uwielbia urządzać (przeważnie nocne) libacje alkoholowe z Ferdkiem.
- Był działaczem PZPR.
- Jego dziadek był w Wermachcie.
- Właściwie nie dziadek, tylko babcia, nie w Wermachcie, tylko w Weimarze i ona tam nie mieszkała, tylko raz tam była po buty.
Książka
Sir Paździocha szerzej można poznać w książce ks. Isakowicza-Zalewskiego pt. „TW Iljuszyn”. Powieść biograficzna opisuje fakty z życia Ptasznika, jego zamiłowanie do bielizny damskiej w połączeniu z nielegalnym handlem oraz parafilię związaną z radzieckim przemysłem lotniczym.
Towarzysz Paździoch ujawnia jak z ramienia SB inwigilował Lolka oraz dostarczał projekty F-15 prosto z Krzemowej Doliny.