Chupacabra
Potwór, nie potwór, byle miał otwór.
- Zoofil o chupacabrze
El Chupacabra (hiszp. wysysacz kóz) – postrach Ameryki Środkowej i Północnej, kryptyda, zmniejszająca liczebność bydła i trzody poprzez pobieranie krwi i szpiku do przeszczepu.
Występowanie
Chupacabrę najczęściej spotyka się na Portoryko i w Teksasie, gdzie pożarła już tysiące kóz i krów. Nikomu jednak nie udało się jej złapać, sfotografować lub zabić, lecz i tak cały świat wierzy, że taki stwór istnieje. Chupacabrę widziano jeszcze w Rosji, Australii, RPA, Nowej Zelandii, Chinach, Kanadzie, Brazylii, Polsce... Ostatnio widziano ją w Starachowicach, gdzie była prowadzona na spacer przez Elvisa Presleya.
Pochodzenie
Jest wiele teorii na temat tego, skąd się wzięła Chupacabra. Większość twierdzi, że to przybysz z kosmosu, który chce siać zamęt w gospodarce rolniczych krajów amerykańskich. Inni twierdzą, że to eksperyment NASA i masonów, który uciekł rurami kanalizacyjnymi. Jeszcze jedna teoria mówi o zmutowaniu się niewinnego kojota po zjedzeniu paczki rakotwórczych chipsów.
Wygląd i charakterystyka
Chupacabra wygląda jak przerośnięty pies skrzyżowany z dinozaurem, ze skrzydłami, dłuuuugimi zębami i egzotycznym kolorem. Często przypisuje się jej nadprzyrodzone zdolności, takie jak zasuwanie z prędkością światła, strzelanie laserem z gał, jazda hulajnogą do tylu i telepatia. Spotkanie z Chupacabrą zazwyczaj jest poprzedzone niepokojącymi zjawiskami, jak dziwne znaki na niebie i piekielny zapach siarki. Gdy już dopadnie jakąś bezbronną kozę, ogłusza ją ciosem w potylicę i wysysa krew. Całą. Z tego powodu Chupacabra po odkryciu powinna być sklasyfikowana jako ssak.
Spotkanie w Brazylii
W 1996 roku w pewnej brazylijskiej wiosce pięć osób, w tym dwóch policjantów, zobaczyło dwie Chupacabry wysiadające z latającego spodka. Gdyby udało się to udokumentować, byłby to niepodważalny dowód na kosmiczne pochodzenie kryptyd. Dziwne w tym jest to, że leciały miliony lat świetlnych na Ziemię, by ukrywać się w dżungli i zabijać kozy.