Ślązacy

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 08:32, 16 lut 2017 autorstwa DasBott (dyskusja • edycje) (bot wprowadza drobne poprawki)
Typowa dziołcha yno prosto zy ślonska

Zakamuflowana forma niemiecka

Jarosław Kaczyński o Ślązakach

Ich chce dojcz być

Ślązak marzący o autonomii

– Zymbalisten fertig?
– Fertig!
– Puzonen fertig?
– Ja, naturlich!
– Trompette fertig?
– Fertig, fertig!
– Also! Eins, zwei, drei: „Boże, coś Polskę...”

Pieśń partiotyczna w wykonaniu Ślązaków

Ślonzoki (czyt. Shlesiernoki) – obywatele grupy etnicznej pochodzenia normandzko-niemiecko-czesko-węgiersko-polskiego, zamieszkujący kopalnie i wydobywający węgiel od bardzo bardzo downo. Ślonzok nie potrafi przechodzić przez ulice. Może się boi, bo w końcu w kopalni ulic yno niy ma.

Jak rozpoznać ślunzoka?

  • Zna „ślunsko godka”;
  • Jest mądrzejszy od gorola;
  • Jest mądrzejszy od wszystkich (w szczególności od goroli);
  • Zna się na wynglu;
  • Pracuje/pracował na grubie/ we hucie;
  • Zna się na piwie;
  • Posiada trzydniowy zarost, ale nie zapuszcza brody;
  • Pewny siebie;
  • Skłonny do bijatyk...; oczywiście tylko do momentu gdy potencjalny przeciwnik nie ma hanysa w zasięgu ręki, gdy przeciwnik się zbliży hanys bierze nogi za pas bo mocny jest tylko w gębie
  • ... tak samo jak do pijatyk.
  • Wie, że modry to niebieski

Jak zachować się, gdy spotkosz ślonzoka (hanysa)

Ślonzoka nojczyńści niy idzie spotkoć na ulicy, a je to s kuli tego, że wszyscy siedzom pod ziymiom. I nigdy niy wychodzom na powierzchnia (abo na luft), chyba że chcom zniszczyć czyjaś stolica. Jednak, gdyby trefiła sie tako nietypowo sytuacja, to należy oczywiście spierdalać. Ślonzoki nie lubiom goroli.

Rozmowa ze Ślązakiem

Jeśli rozmawiasz ze Ślązakiem, zachowuj się w następujący sposób:

  • Okażesz szacunek, jeśli przywitasz się za pomocą zwrotu Guten morgen
  • Podkreślaj, kiedy to tylko możliwe prawdziwe pochodzenie ślunzoków
  • Zamiast grubiańskich nazw Katowice, Opole, Gliwice używaj dostojnych nazw Katowitz, Oppeln, Gleiwitz
  • Liczbę mnogą i bezokoliczniki twórz dodając końcówkę en
  • Chwal, kiedy tylko możesz śląski Ordnung
  • Pożegnaj się zwrotem Auf Wiedersehen

Gdyby nagle ci odbiło i chciałbyś zostać hanysem

Mapa Polski według Ślązaków
  1. Kop w ziemi.
  2. Kop jeszcze bardziej i jeszcze głębiej.
  3. Nie zakopuj, łodkopuj.
  4. No kop!
  5. Kop w czym się da.
  6. Skop każdego, kto nie jest Ślązokiem.
  7. Noś kask z latarką.
  8. Musisz być czarny od wyngla.
  9. Niy jesteś corny od wyngla? Niy jeżeś godzien, coby na grubie mieszkoć. Uwol się.
  10. Musisz mieć zdeformowaną twarz.
  11. Świec w nocy na zielono lub żółto.
  12. Silesia!
  13. Wydobywej wągiel rękoma.
  14. Niy wychodź na światło dzienne, nigdy.
  15. Siydź (zicnij sie) we grubie.
  16. Żyj kopalnią i węglem.
  17. Żyw się węglem.
  18. Mów tylko po niemiecku i ślunsku. Ino!
  19. Gdy raz zostaniesz skalany promieniami słońca, niy będziesz już Ślązokiem.
  20. Strzeż się słońca. Używej jino żarówki.
  21. Węgielek!
  22. Jeszcze więcej wągla.
  23. Niy używej kilofa ani innych niyśląskich machin.
  24. Musisz być z Mordoru.
  25. Niy jeżeś ze Śląska?! Przemelduj się i sfałszuj akt urodzenia.
  26. Musisz być pijany. Codziennie. To obowiązkowe.
  27. Huta!
  28. Stęp narzędzia, aby pracować w jeszcze większym znoju.
  29. Musisz się pocić.
  30. Pot zapewni ci wodę.
  31. Raz w życiu musisz zdemolować Warszawę.
  32. Pamiętaj, że światło słoneczne może cię zniszczyć. Warszawę zniszcz w nocy.
  33. Musisz, ale to musisz mieć ryl.
  34. Kop tunele.
  35. Kop więcej tuneli w kierunku Warszawy.
  36. W ogóle kop, patrz pkt. 1, 2, 3, 4.
  37. Musisz mieć dziołcha, aby rodziła ci silnych górników.
  38. Pamiętaj, że węgielek jest najważniejszym surowcem przemysłowym każdego stulecia.
  39. Czcij węgiel.
  40. Zarośnij brudem.
  41. Kąp dzieci ino na komunie.
  42. Potrawy przyprawiej ino pyłym wynglowym.
  43. Pucuj sie ino wynglem.

Po spełniyniu ino poru tych warunów, każy gorol może stać się hanysem. Może nim zostać Warszawiok, Poznaniok, nawet górol czy inszy Murzyn. Nigdy, ale to nigdy w życiu niy bydzie hanysem ktoś urodzony w Sosnowcu. Tak zasmolonych papiyrów nijak niy do się już wypucować.

Yno ta grafyka ze mapom je coukij niyprawdziwo. O'pole, przajż yno tyż je nosze, a O'strawa to co! A w Warszawie nyi mo goroli, yno som fyoletowe moupice! – Wypowiedź ślunzoka, która pojawiła się w Nonsensopedii kilka dni temu

Ślonzok a robota

Robota jest do Ślonzoka najwożniejszo. Bydzie dupił od rana do nocy po kolana w marasie aż ciulnie pyskiem w tyn maras trocha dychnie i nazot do roboty. Ślonzok może dupic bez jedzynia i zapłaty i bydzie gonił innych co się za pomału ruszają, bo nic go tak nie nerwuje jak to, że ktoś może dupić mniej niż łon. Jedynym sposobym na zahamowanie Ślonzoka i odgonienie go od roboty jest danie mu niemieckiego auzwajsu. W organizmie Ślonzoka z niemieckim auzwajsem dochodzi do zmian genetycznych, kerych pierwszym objawem jest to, że zapomino godki i zaczyno fanzolić po niemiecku czy co rozumie czy nie. Potem mu się już nie chce robić emigruje do rajchu i idzie na bezrobotny.

Pożywienie

Hanysi jako odrębna grupa etniczna nie jadają normalnych potraw. Zamiast ziemniaków jedzą kartofle, zamiast bułek – żymły, zamiast wody – wódkę, zamiast zsiadłego mleka – kiszkę itd., itp. Uwaga! Śmiertelną obrazą dla hanysów jest odmówienie poczęstunku!

Naturalni wrogowie

Hanysi uważają, że jedynym, prawdziwym i najlepszym ze światów jest Śląsk, dlatego nie wykazują specjalnego zainteresowania geografią. Doskonale znają jednak położenie swych największych wrogów, czyli:

  • Zagłębia – w szczególności Sosnowca, jako enklawy szczególnie przebrzydłych goroli. Mimo istnienia Strefy Schengen do wjazdu niezbędny jest paszport Polsatu. Zagłębie oddziela od Heimatu Brynica – rzeka charakteryzująca się tym, że mosty są po to, aby łatwiej nabawić się śmierci lub kalectwa.
  • Warszawy – do której zaliczają wszelkie tereny na północ od niej, razem z Trójmiastem.
  • Krakowa – bo jest tam ładniej nawet, jak się jest na terenie Nowej Huty. No i Krakowiacy mają opinię artystów, czyli nierobów.
  • Kaszubi – bo są prawie identyczni, tylko wytrzymują więcej wypitego denaturatu. No chyba, że Hanys kibicuje Das Hannise Klubben a Kaszeb Der Kashubishe Prawiekluben.

Rozmnażanie

By zdobyć kobietę, przeciętny hanys najpierw pije piwo w trupa z kolegami z szychty. Po tej ceremonii (i po wytrzeźwieniu) zaczyna się przygotowywać do podbojów. Ubiera „kościołówki” (niedzielne buty) i idzie na dancing w remizie, która co weekend obfituje w hanyski. Reszta zależy do niego samego (i od partnerki). Hanysy do tego stopnia nie lubią obcych że kuzyn bierze za żonę kuzynkę w wyniku związków kazirodczych dzisiejsze pełnej krwi hanysy to upośledzone umysłowo pokurcze, downy i inne niedojdy. Typowa żona hanysa ma 100 kg wagi i twarz nie skażoną myślą.

Wśród hanysów panuje hierarchia. Na jej szczycie znajduje się muter, czyli matka. Opiekuje się mizernymi domowymi finansami i uzupełnia dostawy kartofli oraz piwa. Przeważnie uzbrojona jest w kelnię (chochlę). Zaraz pod nią w hierarchii znajduje się fater, czyli ojciec rodziny. Przeważnie je, śpi, udaje, że pracuje ( przez 25 lat w życiu), drze się na wszystkich i przepija swoje 4 tysiące emerytury w towarzystwie równie głupich jak on kolegów z kopalni. Wcześniej przez 25 przynosił stratę na kopalni która nie płaciła składek ZUS-u i teraz wszyscy w kraju muszą utrzymywać górniczego nieroba ze swoich składek. Hanys jest przekonany że Ci którzy składają się na jego emeryturę, okradają go i uważa że gdyby nie hanysy-pasożyty przynoszący miliony strat na kopalniach to Polska by zbankrutowała.

Zobacz też