Turek (miasto)

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 09:34, 14 lut 2023 autorstwa Tomek9932 (dyskusja • edycje) (zmiana stylistyczna w rozdziale "Mieszkańcy")
Po szklanie! Będziesz silny jak tur!
Plik:Fantasy-gafc74b723 1920.jpg
Tak wyglądał Turek w '79; koloryzowane

Turek – miasto-kebab w województwie wielkopolskim. Stolica sera, świadomych konsumentów i depresji. Miasto bez perspektyw, ale według hasła – z potencjałem. Miasto tysiąca kolorów, na które składa się 321 monopolów oraz 3 Biedronki. Ulubionym zwierzakiem mieszkańców jest indyk, ulubioną potrawą zaś – też indyk (z ang. turkey) oraz kebab, w końcu jesteśmy w Turcji. Pomimo tak międzynarodowej diety, ⅔ mieszkańców Turku ostatni raz za granicą było 20 lat temu (w Kaliszu), no, nie licząc odpustu w Galewie. Po co wyjeżdżać, skoro Turek wyglądał kiedyś jak na ilustracji poniżej?

Gdzie leży?

Niewiele osób wie, gdzie leży Turek. Część osób wskazuje na Podkarpacie, część na Podlasie, a inni na Stambuł.

Transport

W Turku nie ma działającej stacji kolejowej, a jedyny bus jaki kursuje to ten do Uniejowa oraz do Konina. Brak skomunikowania Turku z innymi miastami nie jest jednak problemem dla jego władz. Wielka Rada Magów woli wycinać drzewa pod parkingi. Takie rozwiązanie pasuje też części mieszkańców. Dla nich Turek skończył się wraz z zamknięciem elektrowni. Poza tym drzewa są nieprzydatne, przecież mamy powietrza w opór[1], a Brajanek ma trzecie auto i nie ma gdzie postawić.

Rozrywka

W Turku jest kino. Grają tam filmy tylko w weekendy i są to dwa filmy – o 17 bajka i o 19 komedia romantyczna. Ale tak właściwie po co je puszczać? Bajkę obejrzysz patrząc na zdjęcie po prawej a komedię romantyczną można obejrzeć w bramie na Kaliskiej.

Mieszkańcy

Turek to miasto ludzi uśmiechniętych. Mieszkańcy nie znają takich zwrotów jak Po co się starasz?, Nie da się, Nie szkoda ci czasu?. W życiu kierują się ambicją i chęcią pokonywania słabości. Możesz wszystko!

Mieszkańcy Turku, a w szczególności mieszkańcy ulicy Matejki, Sportowej i Mickiewicza lubią spędzać czas w plenerze i edukować innych w zakresie kultury. Pozostali krajanie żyją według schematu „przetrwać tydzień”. Jak ów tydzień wygląda? Pięć dni skręcania krzeseł w fabryce, a w weekend wyjazd z Sabiną do klubu Magnes, a jak się zaszaleje, to jedzie się na zakupy do Konina.

Gdy przyjedziesz do Turku poczujesz ten przemiły pogodny małomiasteczkowy klimat. Każdy zna każdego, a prawie wszystkich łączy nienawiść do Łodzi. Lecz Kibicu Kolejorza z Turku - uważaj. Kibole mogą cię wziąć za łodziaka albo warszawiaka.

Miejsca w Turku

  • McDonald's – przepowiadany latami, otwarty w 2020 roku. Ponoć mówił o nim sam Mojżesz
  • Pod Papugami – jedyny lokal w mieście, który działa dłużej niż rok. Zjesz tutaj pizzę, schabowego i gyros. W Papugach jedzą robotnicy i nauczyciele. Wyjście „na miasto” po 20:00 kończy się metą w Papugach, bo tylko to jest czynne.
  • Spółdzielnia Tęcza – spółdzielnia, gdzie załatwisz wszystko, również sąsiada. Panowie ze spółdzielni przyjadą, pogrzebią przy rurach, pożartują, a sąsiad jutro obudzi się na basenie.
  • Rynek – jedna z głównych atrakcji miasta, najbardziej atrakcyjne jest to, że można go okrążyć samochodem.
  • Blaszak – sklep tak stary, że Mieszko kupował tu wódkę na ślub z Dobrawą.
  • Strefa – tam stracisz zęby i pieniądze.
  • Ośrodek Sportu i Rekreacji (OSiR) - odbywają się tutaj codzienne zawody w piciu i ćpaniu na czas. OSiR często wizytują miejscowi policjanci. Kiedyś odbywały się tu Dni Sera podczas których lokalsi pokazywali, że w kieszenie można włożyć naprawdę dużo sera (jak dają - bierz!). Była też grochówka, chór z liceum, ble-ble. To co wszędzie. Kilka lat temu Dni Sera zamieniono na Dni Turku. Przyjeżdżają IRY (co roku), Czarno-Czarni, Big Cyce itd. Dla młodzieży władza przygotowuje Bednarka lub Smolastego. Na osirze odbywają się również zawody konne o których przypomina zapach unoszący się nad klepiskiem przez następny rok.
  • Lasek osirowy- Siedziba Główna Ćpunów - w tym miejscu walone są wiadra, szczury i strzykawy.

Zobacz też

Przypisy

  1. Zanieczyszczonego, ale jednak mamy