Polska Partia Pracy
Polska Partia Pracy – polska partia polityczna lewicowa oraz antyklerykalna bardziej niż Lenin i Marks razem wzięci.
Historia
Polska Partia Pracy powstała przez przypadek gdzieś w okolicach 2001 roku, kiedy to nieliczne ocalałe po rozpadzie AWS ugrupowania prawicowe (miedzy innymi KPN) omyłkowo (najpewniej po pijanemu) utworzyły koalicję wyborczą z komunistami. Wbrew wszelkiej logice koalicjanci zaczęli się dobrze dogadywać i pod patronatem pierwszych polskich Zielonych oraz skrajnych nacjonalistów z Narodowego Odrodzenia Polski (sic!) powstało wkrótce jedno z najbardziej niezwykłych ugrupowań politycznych w Polsce (a najpewniej i na świecie). Pierwszym prezesem PPP został wybrany świeckiej pamięci[1] Daniel Podrzycki, najsłynniejszy Polski polityk nie posiadający żadnego wykształcenia (choć niektórzy twierdzą, ze skończył przedszkole i to z wyróżnieniem). Obecnie przewodniczącym jest Bogusław Ziętek, człowiek o którym co prawda nikt nigdy nie słyszał, ale podobno ma ukończoną podstawówkę. Symbolem partii jest Orzeł Biały z odcięta głową, a raczej sama głowa, która skrzeczy z bólu w telewizyjnych spotach wyborczych ugrupowania.
Program Partii
Program Polskiej Partii Pracy jako taki nie istnieje, a przynajmniej nikt go nigdy nie widział (są teorie, iż jest ukrywany, aby uchronić go przed sabotażem ze strony wyzyskujących proletariat liberałów i krwiożerczych zachodnich kapitalistów). Jednak z wypowiedzi działaczy tego ugrupowania można wyłowić pewne założenia, które PPP chciałaby realizować w razie wygranej w wyborach. Oto one:
- Dodrukowywanie banknotów na masową skalę, co umożliwi w szybkim tempie uczynienie państwa bajecznie bogatym (że też nikt na to wcześniej nie wpadł!).
- Wprowadzenie zasiłku socjalnego dla bezrobotnych wypłacanego bez limitu czasowego w wysokości 150% średniej płacy krajowej (obecnie jakieś 5000 zł).
- Stopniowa likwidacja bezrobocia za pomocą magicznej metody, której partia nikomu nie wyjawi póki nie wygra wyborów parlamentarnych.
- Osadzenie wszystkich liberałów, zachodnich kapitalistów i innych wyzyskiwaczy prostego ludu w obozach pracy.
- Renegocjacja Konkordatu, a w razie fiaska negocjacji wypowiedzenie wojny Watykanowi i wysłanie do niego Gromu w celu likwidacji sił Gwardii Szwajcarskiej i okupacji Państwa Papieskiego.
- Uczynienie daty urodzin Edwarda Gierka świętem narodowym.
- Odebranie praw obywatelskich mniejszości heteroseksualnej (według nich to jest mniejszość).
- Usunięcie religii ze szkół oraz wprowadzenie trzech nowych przedmiotów:
- WOA, czyli Wiedzy o Antyklerykalizmie. Podstawą nauczania byłyby fakty dotyczące kościoła publikowane w (lub) czasopiśmie APPR-u - "Faktach i Mitach".
- Historia socjalizmu (mająca uświadomić klasowo młode pokolenia).
- WODP - Wiedza o Danielu Podrzyckim - studiowanie biografii i twórczości najwybitniejszego z Polaków.
- Przywrócenie dawnej nazwy Placu Bankowego (Plac Dzierżyńskiego) z racji kapitalistycznych skojarzeń tej obecnej.
Wybory
Polska Partia Pracy pierwszy raz wystartowała w wyborach parlamentarnych w 2001 roku, zdobywając poparcie o dziwo wykraczające poza granice błędu statystycznego. Podobny wynik (0,33%) ugrupowanie uzyskało w wyborach do Parlamentu Europejskiego, dzięki zdyscyplinowanemu elektoratowi, pragnącemu powrotu realnego socjalizmu najwyraźniej nie tylko w Polsce, ale także w całej Europie. W 2005 roku powstała zainicjowana przez PPP niezwykła koalicja wszystkich skrajnie lewackich oszołomów na polskiej scenie politycznej, w której wzięły udział PPS, Polska Partia Komunistyczna, APPR, Polska Partia Zielonych oraz kilka innych tego typu (po)tworów. Wbrew wszelkiemu rozsądkowi koalicja ta zdobyła w wyborach parlamentarnych 0,666% poparcia. Mimo to nie doszło w naszym kraju do socjalistycznej rewolucji i masowych mordów na liberałach oraz kapitalistach, dlatego nikt rozumny nadal nie zwracał (i najpewniej wciąż nie zwraca) uwagi na istnienie PPP.
Przypisy
- ↑ Użycie wyrażenia "świętej pamięci" w kontekście znanego antyklerykała i przyjaciela Antyklerykalnej Partii Postępu "Racja" jego zwolennicy mogliby uznać wręcz za obrazę jego imienia, dlatego użyłem tej bardziej adekwatnej wersji.