Koprofilia
Ojczulcio widzi, że świntuszysz przed komputerkiem! Zamknij przeglądarkę, zapnij rozporek i rączki na biurko!
Honorowy patronat nad akcją obejmuje Ciocia Dobra RADA
Koprofilia (mylona również z koprofagią, która jest podobną dziedziną) – taka sympatyczna dewiacja seksualna. Osoby mające we krwi tę przypadłość charakteryzują się tym, że lubią dostawać ataków przeczyszczenia.
Co to takiego
Dosadnie rzecz biorąc, koprofile (bądź też koprofilki) nie wyobrażają sobie ten tego bez szczypty brązowego szaleństwa. Każdy internauta widział przecież film Two girls one cup, na którym to dwoje dziewcząt konsumuje kałowe lody oraz oddają się jeszcze wymiotofilii czy innej przypadłości, która ma mądrą nazwę. Więc brązowe szaleństwo wcale nie oznacza palenia tytoniu po, nazwijmy to, wszystkim.
Koprofilia jest oficjalnie uznana za parafilię (czyli po ludzku – odchył i zboczenie), podpadającą pod chorobę. W poprawnej politycznie Unii Europejskiej to jednak stwierdzenie obraźliwe, a w ramach multi-kulti dzieci w podstawówkach całej Unii mają praktycznie poznawać aspekty tej przypadłości będącej pewnie w kanonie zachowań jakichś plemion (zwłaszcza amerykańskiego plemienia Jackass).
Z czym to się je
Tytuł sekcji może nieadekwatny, ale koprofile przecież nie samym stolcem żyją. Nasza bohaterka przybiera różne formy. Wspomniane lody o gównianym smaku to już ekstremalna forma, która pewnie do dziś powoduje mieszane uczucia przy jedzeniu pączków z czekoladą (albo czegokolwiek, co w chwili oglądania Czytelnik raczył spożywać). Inną praktyką szczególnie polecaną w takich środowiskach jest poczucie (dosłowne) stolca na własnym ciele, najczęściej klacie, co stało się przedmiotem sprośnych i niesmacznych żartów (np. w gównianej komedii To nie jest kolejna komedia dla kretynów).
Film ten przywołał inne hobby, od którego ciężko odciągnąć koprofila, czyli podglądanie innych przy wypróżnianiu się. Wszelkie odgłosy są jak najbardziej na miejscu – więcej wrażeń, i w ogóle. Ponadto, często tu jeszcze ociera się o urofilię, czyli uzależnienie od moczu. Mniej popularnymi formami jest afirmacja kału, wciąganie go nosem czy używanie jako farby do corpse paintu.
Jak poznać koprofila
Będąc u koleżanki czy kolegi, zwróć uwagę na parę szczegółów, które mogą dać razem werdykt, po którym zapewne przestaniecie się przyjaźnić.
- Dotknięci koprofilią lubią filmy przyrodnicze, przede wszystkim te o żukach gnojowych.
- Muszla klozetowa w mieszkaniu jest tak czysta, że niemal nieużywana. Dotyczy to jednak tylko tych, którzy mieszkają z rodziną i muszą kryć się ze swą dewiacją po kątach.
- Sprząta po swoim psie, ale gołymi rękami...
- ...i niekoniecznie wyrzuca to do pojemnika.
- Papier toaletowy to dzieło diabła i perwersja.
- Nie boją się broni masowego rażenia, również w postaci kija z nabitą kupą.
- Czekolada w tubce jest ulubionym deserem.
- A w nakładaniu jej na tort nie masz lepszego.
- Nie odwraca głowy, gdy przechodzi obok stajni.
- Nadużywa zwrotów typu to smakuje jak gówno albo gówno w papierku po cukierku.
- W szpitalu zawsze domaga się o przyniesienie próbki stolca.
- Zawsze ma zapas środków przeczyszczających. Hurtownik nie wyrabia.
Ciekawostki
- Chińska i północnokoreańska armia żyje tylko dzięki koprofilii.
- Wśród edytorów Wikipedii znajdzie się spec od koprofilii, zapewne regularnie patrolujący artykuły o kale końskim, psim i świńskim.
- Czesio jest koprofilem.