Święty Mikołaj
Śnięty Mikołaj – poszukiwacz śniegu wrzucony w czerwoną pidżamę. W środkowoeuropejskich krajach poza kręgiem polarnym znany także jako małpa w czerwonym lub Czerwony Pałer Rendżer. Syn Ojca Czasu i Matki Ziemi, mąż Marry Christmas. Ponoć prawicowy – odwiedza tylko kraje Zachodu.
Naukowiec
Indywiduum o niesamowitej inwencji twórczej. Wynalazł m.in. worek bez dna, stuningowane sanie itp. Najciekawszym wynalazkiem św. Mikołaja były bezsprzecznie latające renifery. Adolf Rudolf był pierwszym zmutowanym reniferem, który potrafi latać. Ma on jednak małą wadę genetyczną w postaci czerwonego nosa. Rudolf cierpi na chorobę powietrzną. W locie jego twarz robi się zielona. Były to początki sygnalizacji świetlnej, jaką znamy dziś. Pod koniec życia Mikołaj chciał być sławny. Przekupił, więc papieża, by ten nadał mu tytuł śniętego. W zamian św. Mikołaj podarował mu swoje dywizje, za co obraził się na niego później Józef Stalin.
Pojazd
Jak dowiedzieliśmy się przeszukując stare księgi, podania, mity legendy oraz listy do redakcji, Mikołaj porusza się na specjalnie dla niego wykonanym pojeździe z hamulcem tarczowym na powietrze i prądnicą, z której kable prowadzą do zadków Rudolfa.
Strój
Wykonany ze szlachetnej wełny prosto z proletariatu miast uniwersyteckich (a szczególnie stamtąd) i wsi Polaków pracujących w Finlandii. Stanowi izolator ciepła, który bardzo Mikołajowi się przydaje na mroźnym biegunie północnym. Czerwona barwa stroju świadczy o komunistycznym światopoglądzie Mikołaja. W latach 1941 – 1945 odmówił zaniechania obowiązków. Za co do dziś odbywa karę zesłania za koło podbiegunowe.
Czapka Świętego Mikołaja ma hiperpojemny bagażnik z miejscem na rezerwowy prezent oraz rózgi dla emo. Podobne czapki noszą czasem jego pomocnice, zwane śnieżynkami. Św. Mikołaj ma także możliwość schowania w wewnętrznej kieszeni kombinezonu gaśnicy, która może się przydać w razie wpadnięcia z komina prosto w palący się kominek.
Pierwowzór (fakt)
Współczesny medialny wizerunek świętego stworzony został przez specjalistów od marketingu pewnej firmy trudniącej się produkcją musujących odrdzewiaczy, w latach 20. XX wieku. Panowie copywrighterzy poczuli się wówczas w pełni zainspirowani aparycją pewnego starego magazyniera ich firmy, który z racji bezdomności bez względu na porę roku przychodził do pracy z całym swoim dobytkiem - m in. nieodłącznym czerwonym swetrem oraz tejże barwy szlafmycą. Zaczerwienione policzki, nos oraz wydatny bandzioch obecnego Mikołaja słusznie kojarzą się niektórym z alkoholikiem; wyżej wzmiankowany pan magazynier robił ponoć dla pewnej wytwórni alkoholi jedynie parę miesięcy. Następnie dostał wymówienie, jako że przejawiał nadmierne zainteresowanie napojami konkurencyjnych wytwórni (Daniels, Santory).
Praca
Mikołaj codziennie dostaje paczką priorytetową z pożywieniem dla siebie i swoich elfów. Dlatego też niektóre dzieci, jak dowiedzieliśmy się z napływających do nas listów zrozpaczonych tatusiów, prosiły ich o poszerzenie komina, co było dla ojców rzeczą trudną. Ale czego nie robi się dla dzieci? Z przecieków z bazy Mikołaja dowiedzieliśmy się, że prowadzi on, oprócz rozdawania prezentów, akcję charytatywną, polegającą na zatrudnieniu bezrobotnych oraz rencistów w swojej fabryce zabawek, przebierając ich w obcisłe, przymaławe stroje elfów i lubi dzieci. Zwłaszcza na kolanach.
Komunista
Mało kto wie, że Mikołaj jest komunistą:
- Ubiera się na czerwono
- Ma brodę jak Karol Marks
- Daje ludziom coś za darmo jak Gierek
- Agent bezpieki - TW „Dziadek Mróz”