Death Note
Death Note (jap. デスノート, DEATH NOTE, Desu nōto; dosł. notes śmierci) – japońska manga[1], anime i kilka filmów na jej podstawie[2], traktująca o pewnym notesiku śmierci.
Bohaterowie
- Light (Raito) Yagami – naczelny szalony geniusz, ma zamiłowanie do opętańczego śmiechu. Łamacz damskich i męskich serc. Pewnego dnia zauważa notes spadający z nieba, ale po podniesieniu go podejrzewa, że został on zgubiony przez przechodzącego gota. Po wpisaniu do notesu imienia i nazwiska jakiejś osoby, kopie ona w kalendarz po 40 sekundach na palpitacje serca. Light postanawia wykorzystać tę właściwość do oczyszczenia świata z morderców, złodziei, oszustów, osób mądrzejszych od niego i trolli internetowych. Z początku miał światłe ideały, ale później stwierdził, że co się będzie cackać skoro może zabijać za nie przeprowadzanie starszych pań przez ulicę. Ze względu na wrodzoną dysleksję zdarza mu się napisać swoje nazwisko od tyłu, czym zyskał sobie popularność wśród fanek yaoi. Całkiem nieźle idzie mu podrywanie lasek, ale wykorzystuje je nie do tego, do czego się powinno. Po szkole lubi sobie w imię sprawiedliwości pozabijać, udając, że nabija level w Minion Rusch. Został stworzony bez zbędnego w jego roli sumienia.
- L – tajemniczy, genialny detektyw, analfabeta (podpisuje się tylko jedną gotycką literką, bo więcej liter nie zna). Jego życiowym celem jest rozpracowanie działań głównego bohatera. Przez pół anime Light próbuje dociec, jak brzmi jego prawdziwe imię, tymczasem on przedstawił mu się nim przy pierwszym spotkaniu. L wygląda jak hybryda człowieka z pandą, rusza się jak brat Tofika i mówi jak mówi. Niektórzy próbują dociec dlaczego ma takie podkrążone oczy...specjaliści mówią że to dlatego że jest detektywem i pracuje tak ciężko że nie ma kiedy spać a tak naprawdę po nocach gra w Diablo. Wiecznie chodzi na bosaka, przez co stopy wyrobione ma niczym Wojciech Cejrowski. Żywi się wyłącznie słodyczami, jednak wcale nie tyje, co tłumaczy zwiększoną aktywnością komórek mózgowych. Dla zweryfikowania tej tezy Ryuuk pewnego razu postanowił sprawdzić, co on ma w środku, jednak L-owi nie za bardzo spodobał się ten pomysł. Gdy był mały, rodzice skrzywdzili go nadając mu jedno z najbardziej pedalskich imion na świecie, a mianowicie Lawliet. Przez kilka odcinków jest do Lighta bardzo przywiązany (w sensie dosłownym). Jego śmierć wywołała zamieszki internetowe wśród zdesperowanej młodzieży (tzw. "spam na fejsie"). Hero polskich lasek wypełnionych nadzieją, że zmartwychwstanie, cofnie się w czasie i powiesi Lighta na jajach zanim ten skarze go na śmierć przy pomocy Rem.
- Ryūk – bóg śmierci, jada tylko jabłka ze względu na zdolność przerabiania ich na jabola przez jego mikroflorę jelitową. Wygląda jakby mu ktoś ze szpadla przyłożył i to w dość wczesnym okresie życia. Sprawia wrażenie sympatycznego, ale trochę upośledzonego. Większości ludzi wydaje się, że go nie widzą, ale jest to tak naprawdę reakcja obronna ich psychiki przed jego powierzchownością. Lubi obcisłe, skórzane gacie i łańcuchy. Jego hobby to wprowadzanie się w odmienne stany świadomości, podrzucanie niebezpiecznych przedmiotów młodzieży szkolnej, gry komputerowe oraz podglądanie Lighta pod prysznicem. Za tym ostatnim z resztą ciągle łazi, zasłaniając się prawami Krainy Shinigami, ale wiadomo, jak jest naprawdę.
- Rem – drugie shinigami, płci pięknej (czy aby na pewno?). Chirurg amator specjalizujący się w przeszczepach gałek ocznych. Nieszczęśliwie zakochana lesbijka o skłonnościach samobójczych. Też nie za mądra.
- Near – kiedy wieje nawet lekki wiatr, jego czupryna faluje niczym morska bryza. Jak był mały wpadł do pralki z wybielaczem, przez co jego włosy, skóra i ubrania są całe białe. Gdyby nie to, że jest za mały, byłby z niego świetny architekt. Gdy był mały lubił bawić się kosiarką, przez co połowa jego znajomych z sierocińca nie miała brwi. Później jednak nikt się z nim przez to nie zadawał. Potrafi zbudować burdel z kostek do gry. Zwany również chłopcem, który się uchlał. Kiedy aktualnie nie bawi się gumową kaczuszką, kręci loczki, przez co jego fryzura jest poskręcana bardziej niż u Murzynka Bambo. Zboczeniec, lubi małe dziewczynki i Restera. Tworzy sztuke współczesną z kostek do gry, których jest nieskończona ilość w każdym miejscu niczym fast fud na naszej przegniłej planecie. Jest podejrzanie podobny do L ale nielegalne zapasowe klony samego siebie to przecież wymysł, prawda?
- Mello – inspiracja dla mrooochnych niegrzecznych dzieffcynek. Jest przykładem chłopca z ADHD, ponieważ nie umie kontrolować emocji (oczywiście nie wszystkich, bardzo skutecznie umie tłumić w sobie wszelkie wesołe i optymistyczne myśli) i poważnymi emocjonalnymi kłopotami. Na pierwszy rzut oka widać, że Mello ma niedobór cukru w organizmie, więc próbuje uzupełnić go jedząc czekoladę. Nie wiadomo jednak po co, ponieważ z pewnych źródeł wynika, że czekolada którą wpieprza Mello jest gorzka. Ponoć z jej przedawkowania odpadły mu brwi. Ubiera się w skórę i myśli że jest buntownikiem. Jest podejrzewany o bycie szatanistom.
- Matt – fanatyk gier i papierosów. Ubiera się i w luźne dżinsy, i w bluzę w paski (została mu po ostatnim pobycie w kiciu), i w białą drapkowatą kamizelkę–choinkę, którą kupił na ostatniej wyprzedaży w Zakopanem. Na oczach, czy dzień, czy noc, ma różowe niby–to–gogle. Ginie rozstrzelony przez kolesi z FBI. To taka Velma.
- Misa Amane – dziewczyna Lighta. Próbuje go w sobie rozkochać ubierając się jak króliczek Playboya. Niestety, trochę jej do dziewczynek H. brakuje, jednak mimo to nie zniechęca się. Chodzą pogłoski, jakoby była spokrewniona z pewną Shinigami. Lubi gałki oczne, skracać sobie życie i rozkochiwać w sobie śmierć. Niestety nie udaje się jej to z ludźmi. Często zapomina co robiła kilka dni wcześniej. Ale to pewnie z powodu picia na umór.
- Teru Mikami – konkurencja dla Misy. Kocha Kirę bardziej niż swoje życie. Zrobiłby dosłownie wszystko, by spotkać się z Kirą sam na sam. Przez całe anime latał i krzyczał „o Boże, Boże, Boże!”, na co Light odpowiadał, „nie teraz Mikami, głowa mnie boli”. Umysłowo chory prokurator – zabił się długopisem.
- Takada - patrz: dziwka. Prezenterka w programie o Kirze.
- Touta Matsuda – jeden z policjantów. Byłby nawet fajny, gdyby posiadał mózg. Przez całą serię robi dokładnie nic, poza spadnięciem z wieżowca.
- Soichiro Yagami – z zawodu jest policjantem. Ojciec Lighta. Ma nagłe napady wytrzeszczu oczu za każdym razem, kiedy słyszy, że jego syn może być Kirą. Byłby nawet dobrym gliną, gdyby częściej łamał prawo.
- Kanzou Mogi Mogi (Modziu) – policjant, którego zadaniem jest pilnowanie Misy Amane, żeby ta czasem nie uchlała się kiedy będzie miała na to okazję, ale jak się w trakcie serii dowiadujemy nie zawsze mu to wychodzi. Znany jest z tytułowej roli King Konga.
- Aizawa – również policjant i członek grupy dochodzeniowej. Zaczyna uważać, że coś w sprawie Lighta śmierdzi, ale to może dlatego, że L rzadko się myje i zmienia ubrania, a on sam ma dobry zmysł powonienia, z czego sam nie zdaje sobie z tego sprawy. Dlatego też został policjantem, zawsze uważał, że coś ma wspólnego z psami, więc postanowił, że jak nie wyjdzie mu w policji, zostanie treserem.
- Sayu Yagami – młodsza siostra Lighta. Opanowała nową taktykę we wkurzaniu brata i całego świata poprzez darcie mordy. Odrzywia się tylko chipsami które zabiera bratu.
Ogólny zarys fabuły
Light Yagami jest przeciętnym chłopakiem o nieprzeciętnej inteligencji, pozostali jego rówieśnicy są przy nim jak korniszony w słoikach po przeterminowanej kapuście. Zamiast podglądać koleżanki w szkolnej szatni Light znajduje satysfakcje w podręcznikach, właściwie to po to je nosi, bo on sam nie potrzebuje ich do nauki. Prowadzi takie tam monotonne życie, aż pewnego dnia z nieba spada na trawnik, tuż pod oknem przy którym siedzi, najnowszy numer „Ciuchci” jego ulubionego czasopisma. Kiedy z niecierpliwością wybiega ze szkoły czasopisma już tam nie ma, ponieważ pewien bóg śmierci podmienił go na swój Death Note. Choć Light był niezadowolony podniósł notes i zapoznał się z jego treścią. Z początku chciał się go pozbyć, ale postanowił użyć go do wyeliminowania wszelkiego zła i dziadostwa żyjącego na ziemi, na co pewien genialny detektyw o pseudonimie „L” nie chciał się zgodzić, ponieważ w jego przekonaniu, to on jest sprawiedliwością. Tak mniej więcej charakteryzuje się główny wątek fabuły.