Uzależnienie od gry Minecraft
Uzależnienie od gry Minecraft – rodzaj uzależnienia pojawiającego się u dzieci w wieku 7–26 lat. Po uzależnieniu w mózgu pojawiają się chunki powodujące zwiększenie opóźnienia umysłowego. Twórcą i pierwszą uzależną uzależnioną osobą był Markus Persson, jednak po paru latach wyszedł sam z uzależnienia. Liczbę zarażonych można zobaczyć na stronie minecraft.net.
Aby ustalić, czy dany człowiek na pewno jest uzależniony, musi spełnić kilka z poniższych czynności:
- Ciągle rysuje kwadraty i sześciany.
- Myśli, że dzieci biorą się z brązowo-szarego jajka. W końcu ludzie
niesą ssakami. - Gdy chce założyć hodowlę kurczaków rzuca jajkami w ziemię.
- Gdy ktoś chce zrobić przemeblowanie (np. przestawić lodówkę), to najpierw ją niszczy, a potem się dziwi, że nie jest w całości, tylko że mniejsza.
- Myśli że teletubisie to Creeper'y, które nie wybuchają.
- Gdy jedzie na wycieczkę do Islandii zagląda do wulkanu i zbiera lawę do wiaderka.
- Papierosa zapala „zapalniczką” (żelazo i krzemień).
- Tak w ogóle to nie pali, bo Minecraft nie zna papierosów.
- Prowadzi nielegalną plantacje bambusa (notabene niektórzy uważają, że to trzcina cukrowa – podobno można wytwarzać z niej cukier, ale to tylko plotka) w piwnicy.
- Kopie dziurę na środku ulicy w poszukiwaniu jaskini.
- Panicznie boi się ogórków.
- Dziwi się, że jak wyleje wiadro wody, to nie tworzy się jej kwadratowe nieskończone źródło.
- ZAWSZE gdy jest ciemno przyczepia do ściany pochodnie, żeby mu się zombi nie zrespiły.
- Mieszka w jaskiniach.
- Dodaje smarków do Tymbarka i twierdzi, że to jest mikstura odporności na ogień.
- Piecze piasek z plaży na patykach i dziwi się, że nie wychodzi szkło w postaci bloku.
- Jego ostatnie słowa w życiu to „ale grawitacja działa tylko na żwir, piasek i kowadła!”.
- Kładzie kilka kamyków i dwa patyki na stole w kształt kilofu i czeka, aż takowy mu się pojawi.
- Dziwi się widząc koło w samochodach.
- Robi zeza zbieżnego.
Potrafi powiedzieć tylko jedno słowo wywołane bólem – uuu!Już nic nie mówi, zamiast tego łamią mu się kości.- Połamie sobie nogi w 52 miejscach i dalej może chodzić.
- Łamią mu się kości z głodu.
- Zakłada zeszyt w którym robi szczegółowe projekty budowli, które ma zamiar postawić.
- Kiedy widzi hałdę piachu myśli ile kostek może z niej wyciągnąć i czy ma przy sobie łopatę.
- Nie boi się skakać na główkę, woda ma super sprężystość.
- Boi się ciemności, gdyż uważa że ona spawni potwory.
- Kiedy widzi na zewnątrz mgłę
szuka przycisku „F” żeby zwiększyć widocznośćotwiera opcje i zmienia dystans renderowania. - Zakłada garnek na głowę jako hełm.
- Myśli, że kompas wskazuje punkt respawnu.
- Kiedy patrzy na zachód Słońca zastanawia się, dlaczego ono nie jest kwadratowe.
Je raz na tydzień, lub w przypadku odniesienia ciężkich ran.Nieaktualne, teraz je, gdy zaczyna być pusto na pasku głodu.- Jadąc autobusem nie może się nadziwić, że horyzont generuje się tak szybko.
- Otwiera drzwi kilofem.
- Rzuca chomikiem o ścianę z nadzieją na dropnięcie jakiegoś fajnego itema.
- Gdy widzi wschodzący księżyc wpada w panikę, że za chwilę zespawnują się zombie.
- Próbuje ściąć drzewo przy użyciu dłoni…
- …a jeśli w końcu mu się uda, zdziwienie wywołanie faktem, że reszta drzewa nie wisi nieruchomo w powietrzu prawdopodobnie będzie jego ostatnim zdziwieniem w życiu.
- W celu dostania się do mleka dotyka krowę wiaderkiem.
- Uważa świnie za świetny środek transportu.
- Ma sztywne nogi, ręce, tułów, wszystko!
- Woli żelazo od złota.
- Zupa z muchomorem leczy go.
- Nakłada dynię na głowę, bo boi się Endermanów.
- Gdy lepi bałwana z dynią zamiast głowy, dziwi się, czemu on nie ożywa.
- To samo, gdy układa krzyż z żelaznych bloków.
- Dostaje ziarna kosząc trawę.
- Gada do kumpli na czacie.
- Myśli, że udomowione różowe świnie żyją sobie normalnie na wolności.
- Pisze na kartce
/gamemode 1
i dziwi się że nie lata. - Uderza siekierą w domu i mówi, że robi remont WorldEditem.
- Uważa, że wydarzenie w 1945 r. w Hiroszimie i Nagasaki to wybuch naelektryzowanego creepera.
- Uderza w ciasto, tłumacząc się, że je zjada.
- Nigdy nie mówi „1 kg” tylko „stak”.
- A jedyna jednostka powierzchni, jaką zna, to chunk.
- Próbuje zjeść CAŁY bochen chleba w 1,5 sekundy i się nie zadławić.
- Wali siekierą w ring, twierdząc, że ustawia flagę worldguardową na PvP.
- Na karate cały czas wali tym samym ciosem i taką samą siłą.
- Gdy ktoś ściąga od niego na teście, ten na całą salę krzyczy: „psze pani! ten gracz czituje!”
- Gdy pisze na kartce
/tp spawn
, dziwi się, że nie zespawnował się w domu. - Próbuje zrobić TNT z piasku i prochu.
- Myśli, że gdy zginie, to się zrespi.
- Wierzy iż od lądu do warstwy skały macierzystej są 64 bloki a pod warstwą jest próżnia.
- Strzela z łuku do sąsiadów myśląc, że są to Zombie.
- Podczas wyścigu używa Pereł Endermana.
- Idzie do biblioteki w nadziei iż będą mieli zaczarowane książki.
- Gdy pani prosi by przynieśli mapę jakiegoś miasta mówi, że mu to niepotrzebne, bo ma przecież Rei's Minimap.
- Gdy katechetka pyta go kim jest Bóg i Diabeł mówi, że nie istnieją bo istnieje tylko Nether i Kres.
- Wierzy, iż kilkadziesiąt łóżek zmieści się w jednej skrzyni.
- Próbuje podnieść blok złota o wymiarach 1m x 1m x 1m rękami i dziwi się że nie może go podnieść. A gdy mu się uda, sukces z tego że podniósł go będzie trwał ułamek sekundy i przytrzaśnie sobie ręce.
- Ma w pokoju stół warsztatowy i piecyk (ewentualnie portal do Netheru i kopalnię).
- Gdy widzi kowadło bierze siekierę (lub co innego), książkę (wg. niego zaklętą) i nakłada zaklęcie na narzędzie. Potem dziwi się że narzędzie się nie błyszczy.
- Korzysta z Too Many Items kiedy brakuje mu cyrkla lub czegoś innego
- Włamuje się do sąsiadów w nadziei iż będą mieli diamenty i inne surowce.
- Wierzy iż pas asteroid tworzy świat Kresu i zamierza tam się udać aby zabić smoka.
- Uważa, że w nawiedzonych domach straszy Herobrine.
- Gdy mama woła go na obiad lub inny posiłek, mówi, że nie chce iść bo ma pełny pasek głodu.
- Wierzy iż na asteroidach żyją Endermany, rosną na nich owoce refrenusu i pojawiają się Miasta Kresu.
- Gdy na geografii nauczyciel mówi że jeszcze nikomu nie udało się stworzyć życia w pobliżu i w jądrze Ziemi zaprzecza mówiąc:
„Ale proszę Pana/Pani przecież w jądrze Ziemi jest świat zwany Nether i tam żyją Pigmeny, Płomyki, Kostki magmy i Ghasty a dostać się tam można przez portal”
- Nie idzie na dyskoteki bo twierdzi że w nocy pojawiają się potwory.
- Farbuje szkło farbą.
- Gdy idąc spóźniony do szkoły z okna usłyszy krzyk nauczyciela wyjmuje łuk i w niego strzela, myśląc że to zombiak, a jego klasa jest bezbronna.
- Podczas szybowania strzela w siebie strzałami aby móc potem się wzbić i szybować w nieskończoność.
- Myśli że trzymając w ręku totem nie umrze od upadku z 6 piętra (lub wyższego).
- Jego pierwsze zdanie jakie wypowiada pierwszego dnia roku to
„Ale fajny świat mi się wygenerował, czas ściąć drzewo.”
- Myśli że upadek meteorytu spowodowały bloki poleceń, to samo kiedy zobaczy tornado czy też poczuje trzęsienie ziemi.
- Na bal, Halloween czy co innego ubiera na siebie tylko zbroję
- Zimą wychodzi na dwór w samej koszulce (jak Steve). Dziwi się że nie jest odporny na mróz
- Idzie na targ w nadziei iż zdobędzie sobie szmaragdy poprzez handel.
- Uderza w ziemię ręką myśląc, że wypadnie klocek ziemi.
- Buduje sobie koło domu mob grinder.
- Wychodzi z domu w nocy a na pytanie rodzica „Gdzie idziesz?” odpowiada że: „Idę popolować i nabić sobie poziom”
- Zamiast kanapki zabiera ze sobą hurtowe ilości mięsa, marchewki bądź pieczywa (64 sztuki lub więcej)
- Gdy chce posłuchać muzyki szuka creepera i szkieleta by creeper wyrzucił płytę winylową
- Kiedy nauczyciel każe napisać wypracowanie a w domu nie ma kartek, idzie szukać trzciny by przerobić ją na kartki.
- Szuka w piwnicy zbroi dla swojego konia.
- Gdy znudzi mu się podwórko, idzie do innego biomu.
- Gdy chce zmienić ubrania, nie idzie do sklepu, tylko instaluje sobie nowego skina
- Zamiast iść do sklepu meblowego po krzesło, kładzie schodek i 2 tabliczki jako oparcia.
- Gdy ktoś go drażni, otwiera opcje i zmienia poziom trudności na Pokojowy.
- A potem dziwi się, że ten ktoś nie zniknął.
- Gdy brakuje mu czegoś na świecie, instaluje mody.
- Kiedy gra w Minecrafta lub cokolwiek innego, mówi że ma moda na laptopa.
- Myśli, że terroryści zamiast podkładać bomby duszą creepery, aż te wybuchną
- Nie hoduje świni, bo myśli. że zamieni się w Pigmena.
- Gdy na matmie zaczyna uczyć się o sześcianach, mówi Nie musimy się uczyć o sześcianach, przecież cały świat jest z nich zbudowany!
- Kiedy się obudzi ze snu, mówi, że przecież nie instalował moda na sny.
- Dziwi się, jeśli nie zaśnie po 5 sekundach w łóżku.
- Nigdy nie stanął na wadze, bo myśli, że to płyta naciskowa połączona z TNT.
- Gdy na geografii nauczyciel pyta, jak powstał świat, odpowiada, że się wygenerował.
- Kiedy na religii zostanie spytany gdzie się idzie po śmierci, mówi, że są dwie opcje: Respawn lub Main Menu.
- Myśli, że jak znajdzie glinę, utwardzi, a później po chwili zrobi to jeszcze raz, to otrzyma rzeźbioną terakotę.
- Dziwi się, że galaretka o wymiarach 1m x 1m x 1m nie działa jak trampolina. W ekstremalnych przypadkach także dziwi się, że się połamał, przecież powinna go wybić w powietrze.
- Gdy nie ma np. zielonej kredki, szuka w domu kaktusa i wsadza do kominka, by uzyskać barwnik.
- Myśli, że w willach są Evokery, Vindicatory oraz Illusionery. To samo, gdy widzi ogromny drewniany dom.
- Uważa, że przyczyną zagubienia statków i samolotów na Bermundzie są podwodne twierdze.
- Uważa, że prawdziwy rolnik to taki, który ukończył wszystkie postępy z zakładki osiągnięć Husbandry.
- Twierdzi, że prawdziwy geograf to taki, który ukończył wszystkie postępy z zakładki osiągnięć Adventure.
- Próbuje zaić książkę nauczycielowi, myśląc, że jest zaklęta.
- Wchodzi do opuszczonej szkoły w poszukiwaniu Herobrine'a lub innych z minecraftowych creepypast.
- Stwierdza nieprzygotowanie do zajęć z powodu długiej podróży w poszukiwaniu leśnego dworu.
- Według niego pirania przypomina Guardiana z podwodnej twierdzy.
- W życiu uznaje tylko te osoby, które ukończyły lub są w połowie kończenia zakładki osiągnięć Minecraft.
- Siłacze są dla niego żelaznymi golemami. Ku jego zaskoczeniu, nie są oni zbudowani z żelaza.
- W miastach szuka latającego statku, a gdy go znajdzie w porcie na wodzie wchodzi na pokład i szuka Elytry.
- Próbuje za pomocą skórzanych skrzydeł (wg niego to Elytra) i fajerwerków latać. Gdy mu się to nie udaje, jest zdziwiony, co jest jego ostatnim zdziwieniem w życiu.
- Robi portal do Netheru z obsydianu i próbuje go zapalić zapalniczką, a gdy widzi, że nie może wejść do Netheru, myśli, że na serwerze nie ma portali.
- Myśli, że w wodzie żyją dwa zwierzęta.
Stopnie uzależnienia
- Zerowy – nie jest uzależniony od Minecrafta. Potrafi w dowolnym momencie wyłączyć grę.
- Słaby – w MC gra nie dłużej niż godzinę, jednak nie różni się wiele od Zerowego.
- Umiarkowany – spodobała mu się gra, siedzi po 2 godziny (czasami 3). Po usunięciu minecrafta zasmuca się, ale nie na długo.
- Lekko ciężki – nigdy nie gra krócej niż 1,5 godziny. Przypadki wymienione wyżej zdarzają się sporadycznie, a jednak.
- Ciężki – gra go pochłania w 90%, gra średnio parę godzin. Czasami pierwsze wrażenie dotyczy MC. Jak mu skasujesz grę, to dostaniesz od niego po gębie.
- Ciężki+ – oprócz szkoły, snu, posiłków i zadań domowych tylko siedzi w MC. Połowę z wymienionych wyżej czynności wykonuje. Kiedy mu obrazisz grę, przestanie się z tobą kolegować.
- Upośledzony – (prawie)najwyższy stopień. Często się spóźnia do szkoły oraz śpi nie dłużej niż 7 godzin ze względów minecraftowych. Lekcje przepisuje od kujona/dobrego ucznia, a ważne rzeczy czyli posiłki i mycie się pomija. Jest gotów kogoś zabić dla tej gry. Wszystkie podane wyżej czynności robi. Nie widzi nic innego poza MC.
- Minecraftoholik – totalnie uzależniony. Umie zginąć dla tej gry by czitować w niebie by nikt nie zauważył. Jest przyklejony do ekranu i umie stracić wszystko… i nadal grać. Gra 25 godzin na dobę…
Leczenie
Typowego człowieka uzależnionego od stawiania bloków można łatwo wyleczyć przedmiotem w kształcie koła lub kuli, np. piłką. Przy głębszych uzależnieniach należy usunąć wszystkie kanciaste meble oraz sprzęt i zastąpić je stylem blob. W przypadku najwyższego stanu uzależnienia nie ma lekarstwa, chyba, że usunie się pacjentowi wszelki dostęp do mediów, a także prasy, by nie mógł wycinać wszystkiego co kanciaste. Jeżeli jego stan się nie poprawi, należy wpuścić go do owalnego pomieszczenia i nie wypuszczać, dopóki nie wydobrzeje. Można uzależnionemu również wytapetować pokój wartością liczby pi.