Marian Kowalski
Ten artykuł dotyczy polskiego kulturysty. Zobacz też hasła o innych osobach o tym imieniu. |
Przestaniemy wierzyć w jakiś głupi ewolucjonizm. To jest cały czas tylko teoria. Gdyby to była prawda, to ludzie by mieli dwie wątroby, bo alkohol wynaleźli dawno temu. Nie wolno dać się szantażować lewackiej ideologii.
MałpianMarian Kowalski o teorii ewolucji
Prezydent Andrzej Duda na pewno nie reprezentuje ani polskiego interesu narodowego, ani zdrowego rozsądku. (...) Przegrywamy swoje pięć minut w historii. Duda i PiS jest temu winien, to zdrajcy.
- Marian Kowalski o Andrzeju Dudzie, 2018 r.
Prezydent Andrzej Duda wraz z obozem Zjednoczonej Prawicy reprezentuje polski interes narodowy. Intensyfikuje współpracę wojskową i gospodarczą z USA Donalda Trumpa, zacieśnia współpracę z państwami wchodzącymi w skład dawnego Imperium Jagiellońskiego i wspiera normalne polskie rodziny.
- Marian Kowalski o Andrzeju Dudzie, 2020 r.
Marian Kowalski (ur. 15 sierpnia 1964 w Lublinie) – polski kulturysta i narodowiec, a przez pewien czas także polityk, sebiks i przyjaciel radykałów protestanckich.
Życiorys
O dzieciństwie Mariana wiemy bardzo niewiele, możemy tylko podać że w latach 80 wypieprzyli go z ogólniaka. Niezrażony biegiem wydarzeń podjął pracę w rodzinnym sklepie. W międzyczasie ostro pakował, byleby tylko zdobywać brązowe medale w mistrzostwach Lubelszczyzny w kulturystyce. Parał się również zajęciem ławnika sądowego oraz ochroniarza.
W 1993 przeszedł do Unii Polityki Realnej. Czekał na swoją szansę i czekał, aż w 2005 kandydował z listy Korwina do Sejmu. Bezskutecznie. Tak samo skończyła się próba zdobycia fotela prezydenta Lublina w 2006 oraz fotela europosła w 2009. Niezadowolony z takiego obrotu spraw opuścił UPR. W 2010 pracował dla ONR-u jako rzecznik prasowy. W tymże samym 2010 wypiął się na Prawo i Sprawiedliwość, ponieważ nie dostał się z ich komitetu do lubelskiej rady miejskiej, a później w 2011 na Kongres Nowej Prawicy, ponieważ nie wszedł do Sejmu z ich listy. W 2013 wstąpił do Ruchu Narodowego, gdzie go zrobili wiceprezesem. W 2014 już z list RN bezskutecznie próbował dorwać się do europarlamentu, lubelskiego sejmiku oraz magistratu.
W 2015 wystartował jako oficjalny kandydat Ruchu Narodowego na Prezydenta RP, zdobywając dosyć sporo, bo aż 77430 głosów[1], deklasując takie osobistości jak Paweł Tanajno czy Jacek Wilk. Przed wyborami do Sejmu wywołał kulturalną wymianę argumentów z Winnickim, ponieważ nie chciał kandydować z listy komitetu Kukiz’15, a także wkurwiało go, że jego koledzy kandydują z listy zwolenników polityki cookies. W nagrodę Winnicki wywalił Mariana z funkcji wiceprezesa. Chcąc zagrać byłym kolegom na nosie, opuścił RN, oficjalnie poparł w wyborach partię KORWiN, a później założył własne ugrupowanie: Narodowcy RP, z którego po niecałym roku też odszedł, ponieważ jego podwładnym nie spodobało się współprowadzenie przez Mariana programu internetowego z pewnym pastorem. Od Chojeckiego odszedł 31 sierpnia 2018 roku. Od tego momentu uchodzi za zdrajce i rosyjskiego agenta, który próbował rozbić kościół protestancki w Polsce.
Po rozstaniu z Chojeckim założył własną telewizję, a w zasadzie kanał youtubowy Naszym Zdaniem TV, w którym wraz z małżonką komentował bieżące wydarzenia. Telewizja przetrwała całe dwa miesiące, rzekomo przerywając nadawanie „z powodów technicznych”; faktycznie Kowalskim – po odcięciu kranu z pieniędzmi od Chojeckich – najzwyczajniej w świecie brakło funduszy na prąd i internet, a widzowie nowej telewizji nie byli na tyle hojni by ją zasponsorować. Gdy już Marianowi poważnie groził powrót do pracy w wyuczonym zawodzie ciecia dyskotekowego, o jego istnieniu przypomniał sobie zarząd telewizji reżimowej: zaproponowali niedoszłemu prezydentowi fuchę w postaci dyżurnego specjalisty od nowo powstałej partii Konfederacja, której to miał udowodnić powiązania z ruskimi. W razie gdyby okazał się skuteczny, w nagrodę miał – z pomocą wybuchowego Antka – dostać misję tworzenia czwartej, „narodowej” nogi Zjednoczonej Prawicy (i nawet wybrano dla niej nazwę – „Konfederacja Narodowa”; podobieństwo oczywiście przypadkowe). Niestety dla niego, Konfederacja dostała się do sejmu i Marian musiał obejść się smakiem. Obecnie pojawia się tu i tam, kiedy trzeba pochwalić za coś PiS lub prezydenta, tudzież wyzwać kogoś od lewaków i antypolaków.
Ciekawostki
- Obecnie ma już czwartą żonę. Mimo to deklaruje się jako kochający tradycję konserwatysta.
- Od zawsze uważa się za wierzącego katolika. Nie przeszkadzało mu jednak, gdy pastor Chojecki w jego obecności obrażał papieża i nazywał Maryję „jakąś babą”.
- Brał ruskie sterydy zanim to było modne.
- Przed wyborami w 2015 założył się, że jeśli zdobędzie mniej niż 1% głosów, wyliże deskę klozetową w pociągu PKP. Zdobył 0,52%, obietnicy do dziś nie wypełnił (a przynajmniej się tym nie pochwalił).
- Zmienia poglądy średnio raz na pół roku.
Książki
Tak, nawet taka osobistość musiała wydać książki:
- Okiem narodowca,
- Zwierzenia niedoszłego prezydenta.
Zobacz też
Przypisy
- ↑ Na 14898934 możliwych
To jest tylko zalążek artykułu biograficznego. Jeśli widziałeś tę osobę na ulicy – rozbuduj go.
To jest tylko zalążek artykułu z dziedziny polityki. Jeśli dostajesz wypieków na widok obrad Sejmu – rozbuduj go.