Leroy Merlin
Ten artykuł dotyczy sieci sklepów. Zobacz też Liroy oraz Marilyn Monroe. |
Dlaczego w logo Leroy Merlin jest trójkąt? Jak nie odwrócisz, zawsze jest pod górkę.
- Przysłowie związane z Leroy Merlin
Lerałula Merlę, Leroj Merlin? Lerłoj Meralułę?
- Przeciętny klient o Leroy Merlin
Leroy Merlin (czyt. lerłąj merlęň) – ogólnopolska sieć obozów pracy rozlokowanych w największych wsiach Polski. Firma postała na gruzowiskach francuskiej firmy dyskontowej, działającej w podziemiach XIX-wiecznej Francji. Założycielami była dwójka gadżetomanów: Adolphe Leroy i Rose Merlin, sprzedających początkowo używane taczki oraz klejone drabiny drewniane. Interes tak się rozkręcił, że rozbudowali swoje sklepy poszerzając gamę produktów i usług. Obecnie w Polsce znajduje się 35 sklepów pod tą marką.
Właścicielem sieci Leroy Merlin i kilku innych obozów pracy na terenie całej europy jest firma ADEO (Agencja Dręcząca Europejskiego Obywatela).Na terenie obozu znajduję się tandetna podróbka punktów odbiorów ołówków zapożyczonych skradzionych z jikeji.
Pracownicy
Pracownikiem tej firmy jest przeciętny, młody, wesoły człowiek, który jest codziennie zagrzewany do pracy poprzez demotywacyjny system nagradzania i premiowania za innowacyjność. Pensja brutto kształtuje się na poziomie pracowników konkurencyjnej firmy – Biedronka. Na szczęście pracownika są częste premie, które są przyznawane 5 razy w roku, natomiast na szczęście firmy są to premie wirtualne i czysto teoretyczne.
Typy klientów
- Paker – koks, który przychodzi po to, żeby doradcy handlowi mu doradzili w zakupie(czytaj: załadowali towar na wózek)
- Łowca promocji – klient pytający o najtańsze produkty, oczekujący rabatu na każdy towar zakupiony w sklepie
- Miły i spokojny – typ klienta, który bez zażenowania potrafi powiedzieć doradcy handlowemu lub kasjerce, że jest osobą niezastąpioną, najczęściej w słowach: Jesteś tutaj jak dupa od srania!
- Rozmówca z wyższych sfer – jego celem jest rozmowa z dyrektorem lub kierownikiem. Nie lubi zawracać głowy szarym doradcom.
- Baca – klient przywołujący obsługę w jedyny zrozumiały dla niej sposób… na gwizd każdy burek jest u nogi.
Pytania klientów
Najczęściej zadawane pytania klientów:
- Czy Pan jest zajęty? (odpowiedź sprzedawcy: nie, od siedmiu lat żonaty)
- Czy ktoś tu obsługuje?
- Czy tu nikogo nie ma? (a ja to kto, nikt?)
- Czy Pan jest z drewna? (odpowiedź sprzedawcy: Z drewna był Pinokio)
- Czy Pan jest z płytek? (odpowiedź sprzedawcy: Ze skóry i z kości)
- Czy mogę prosić do papy (odpowiedź sprzedawcy: Chętnie, ale te kamery…)
- Czy Pan jest stąd? (Nie, z Krakowa)
- Chciałbym ożywić cegłę (klient z gatunku cudotwórca-wizjoner)
- Czy Pan obsługuje farby? (aż się nasuwa odpowiedź: Nie, klientów)
- Poproszę z oknami (jakby okna miały coś do powiedzenia)
- Czy ma Pan hemoroidy? (pytanie o farbę antykorozyjną)
- Czy to jest Pana działka? (aż chciałoby się mieć taką działkę i takie obroty)
- Przepraszam, gdzie są drzwi? (pytanie klienta, który dopiero co wszedł do sklepu)
- Jaka jest różnica pomiędzy metrem kwadratowym a bieżącym?
- Macie papier toaletowy? (nie, ale mamy papier ścierny)
- Jak macie otwarte 1 stycznia?
- Co macie aktualnie w promocji?
- Czy może mi pan uciąć?
- Czy może mi pan włożyć?
- Czy może mi pani pokazać w całości?