Antoni Macierewicz
Antoni Macierewicz (ur. około 3 sierpnia 1948 w Warszawie) – znany też pod pseudonimami: Wielki Likwidator, Pan i Władca WSI, Pan Antoś, Antek Policmajster. Osoba szanowana w Polsce w kręgach świadków Jehowy oraz Moherowych Beretów. Uwielbiany idol wielu milionów kombatantów z Wietnamu. Znana postać z ulicy Wiejskiej.
Hobby
- Wizyty w Toruniu u swojego mistrza,
- Używanie niewłaściwych skrótów myślowych,
- Upodobnianie się do DPB (Demokratycznego Prezydenta Białousi),
- WSI.
- Radziecka penetracja (WSI oczywiście).
'
Działalnosć polityczna
Specialista w działniu w stanach skrajnego zagrożenia. Jest niekwestionowanym autorytetem w rozpoznawaniu miejsc działnia mitycznego Układu. Jest prawom i lewom renkom Braci w rozstrzyganiu spraw niebezpiecznych dla polskiej racji stanu. Już w czasch komuny walczył, walczył, walczył...Nikt nie wie z czym. Autor słynnego raportu, sygnowanego jego imieniem i nazwiskiem. Jak nikt inny porafi wyczuć agenta. Podobno w dziele uzdrawiana Polski posunąl się do tego że podsłuchuje rozmowy przy kasach w Oszonie i Kerfurze pragnać pozyskać informacje na temat kto, z kim i dlaczego. Z zasady podejrzane są osoby w czeronych kapeluszach. Ciężko pracuje dla Kraju. Dzień w dzień wypisuje z ksiażki telefonicznej nazwiska dziesiątek przypadkowych osób by potem wciagnać ich na listę agentów WSi i KGB. Zna nazwisko zabójcy prezydenta Kennedy-ego. Ta informacja znajdzie sie w aneksie do Raportu. Z przecieków prasowych wiadomo że chodzi o jedna z osób występujacych w programie telewizyjnym "5-10-15".
Życie pana Macierewicza
Antoś urodził się w przekonaniu że zrobi coś wielkiego w życiu. Dowiedział się że jego babcia pracowała na roli. Dzięki tej informacji zainteresował się wszystkim co związane z wsią. Przez wiele lat mieszkał na wiosce gdzie uprawiał ziemię. Któregoś dnia usłyszał w radiu o Samoobronie i o jej porywczych planach podwyżek dla rolników. Antoni zainteresował się polityką i wstąpił do Samoobrony. Przez parę lat był zwykłym politykiem, który niewiele mógł pozmieniać, aż do czasu, gdy został Wiceministrem Obrony Narodowej (w skrócie WON). Pewnego dnia zachciało mu się afery, a że był miłośnikiem wsi, zlikwidował WSI i napisał o nich raport.