Tadeusz Rydzyk

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Deus Tadeus Moherus Rydzykus
Władca światła

Ojciec Dyrektor Tadeusz Rydzyk (ur. 3 maja 1945 w Olkuszu) – polski duchowny katolicki, polityk narodowo-katolicki, właściciel prywatnego imperium. Założyciel ruchu moherowych beretów, skupionych wokół Kościoła toruńskokatolickiego. Importer samochodów marki Maybach.

Inne tytuły

  • Pierwszy Przed Bogiem
  • Prymas IV Rzeszy Pospolitej
  • Ojciec Założyciel, Twórca, Dyrektor i Jedyny Żywiciel Radia Maryja
  • Słońce Podkarpacia
  • Ojciec Inwestor
  • Najwyższy Arcykapłan Armii Moherowych Beretów
  • Idol Napalonych Sześćdziesiątek
  • Dyrektor Wszystkich Polaków
  • Pierwszy Przywódca Prawicy
  • Pogromca Hipokryzji
  • Nieustraszony Wróg Wszelkich Stosunków
  • Ostoja Roztropności, Przenikliwości i Mądrości
  • Krynica Zalet Wszelakich
  • Wielki Książę Toruński
  • Wielce Wielmożny Kapłan
  • Święty za Życia
  • Cudowny Uzdrowiciel
  • Świadek Zbawienia
  • Cud z Niebios Zesłany
  • Ojciec Redemptorysta
  • Ojciec Dyktator
  • Ojciec Terminator
  • Ojciec Wibrator
  • Ryzyk-Fizyk
  • Oj Dyry-Dyry
  • Szef Wszystkich Szefów
  • Ojciec Wysokiego Ryzyka
  • Pogromca Przystanku Woodstock

Dziesięć przykazań Rydzyka

  1. Nie będziesz miał Radiów cudzych poza moim.
  2. Nie będziesz odbierał Radia mego bez wpłaty.
  3. Pamiętaj aby w dzień święty rentę przysłać.
  4. Czcij Ojca swego i Rozgłośnię swoją.
  5. Nie zagłuszaj.
  6. Nie cudzosłysz.
  7. Nie przestrajaj.
  8. Nie unikaj fałszywego świadectwa na antenie mojej.
  9. Nie pożądaj Maybacha Dyrektora swego.
  10. Ani żadnej kasy, która Jego jest.

Dokonania

  • Potrafi usiąść w rogu okrągłego stołu.
  • Gdy przychodzi doń potrzebujący, chory człowiek, który niegdyś dał datek na szanowne Radio Maryja, usłyszy tylko od Rydzyka Bóg tak chciał, byś chorym został.
  • Gdy zapytane o nazwisko dziecko milczy, stwierdza Głupie to jakieś dziecko, czy co...

Moherowe Zombie

Ofiary wypalania mózgu przez fale radiowe toruńskiej rozgłośni. Niegdyś poczciwe matrony dziś krwiożercze sterowane drogą radiową odrażające zombie odżywiające się krwią zwyczajnych ludzi, a nawet masonów, dziennikarzy TVN i innej zarazy)

Maybach

Maybach Ojca Dyrektora to niepowtarzalny egzemplarz, wyposażony w moherowe pokrowce na siedzeniach. Częstotliwości w radiu oczywiście przestrojone są tylko i wyłącznie na odbieranie Radia Maryja. Zamiast barku i kanapy, z tyłu znajduje się mini kapliczka, w której Rydzyk odprawia prywatne msze dla najlepszych darczyńców. W drzwiach znajduje się specjalny luk otwierany pilotem, służący do wystawiania pierścienia do ucałowania.

Telefon

Telefon Ojca Rydzyka służy do dzwonienia do Radia Maryja w czasie transmisji Rozmów Niedokończonych. Nazwa tego programu wzięła się właśnie od częstych telefonów Ojca w trakcie trwania programu i co za tym idzie – niemożliwością ich dokończenia.

Telefon Ojca do Radia to wydarzenie. Milkną wówczas zgromadzeni w studiu premierzy, ministrowie i posłowie. Bez względu na tematykę, telefon Ojca oznacza nowy rozdział w historii każdego programu i aż do następnego telefonu jest przedmiotem nieskończonego zainteresowania i zażartych dyskusji na łamach „Naszego Dziennika”.

Ciekawostki

  • Jeżeli wszystkim literom jego nazwiska przyporządkujemy kolejne liczby (według kolejności w alfabecie), zsumujemy je, a otrzymany wynik pomnożymy przez 5,55, to otrzymamy liczbę 666.
  • Jeżeli od jego nazwiska kilka liter odejmiemy, kilka dodamy, a kilka poprzestawiamy, to wyjdzie słowo „szatan”.
  • Ojciec Rydzyk jest załamany po przegranej w nielegalnym wyścigu na autostradzie A10 w Francji. Jego Ferrari F50 uległo między innymi Porshe 911 BiTurbo, należącemu do księdza prałata Henryka Jankowskiego, i Dauerowi 962 Le-Mans, będącemu w posiadaniu prymasa Józefa Glempa.

Biesiadne przyśpiewki

Reduta Rydzunia

Nam myśleć nie kazano - Radyjo moje podało:
I ujrzałem: 100 zniewolonych mediów grzmiało.
Marsjańskiej żydomasoneryji ciągną się szeregi
Wypełniając horyzont niczym morza brzegi
I widziałem Szatana co "Wyborczą" skinął
Pierdnął, beknął i wielką flagę UE rozwinął
Wylewa się spod flagi antypolska hołota
Pedałów, liberałów i innego lewackiego błota
Nasypana iskrami srebrników - to sępy
Żaden nie wpłacił na gdyńskie okręty!
Przed nimi stoi skromna, diamentami zdobiona
Jedyne Zródło prawdy: rozgłośnia z Torunia
Sześć tylko ma mediów, co jak gwiazdy świecą
I wcale żadnych kłamstw i pomówień nie niecą
To czcze pomówienia antypolskich siepaczy
Zgnilizny Zachodu: kłamców, i innych krętaczy
Tylko u nas prawda na wierzch się wynurza
Podczas gdy u innych w gównie się ją nurza
®Na mojej głowie mocher jak księżyc świeci,
I żaden argument do mojego mózgu nie doleci
Gdzieś tam rozum z sykiem złowrogo się wije
Ale w moim umyśle żadnego śladu nie wyryje
Wiem swoje: że UE jak wąż boa się zwija,
rwie konstytucją, aborcją i eutanazją zabija.
Najstraszniejszego nie widać, lecz słychać z ambony
Co szykują eurofile, żydy, pedały, masony
i ateiści w swoich planach haniebnych
By: "zniszczyć Polskę, ludzi biednych"
Gdzież Ojciec Dyrektor co bzdury te wmawia,
Czy malucha przed radiem na parkingu stawia?
Nie, on siedzi zaszyty w rozgłośni jak w stolicy,
Prorok samowładny, zbawienie polskiej prawicy.
Zmarszczył brwi: tysiąc babć z rentami wnet leci;
Podpisał: tysiąc matek przeklina swoje dzieci;
Skinął: paktują z PiSem Samoobrony i eLPeeRy!
Rydzyku jak Bóg prawdziwy, a szatan nieszczery,
Gdy prokuratorów straszą moherowe spiże,
Gdy PiS prosi na salony i twoje stopy liże;
Rozsądek jeden twojej mocy się urąga,
Podnosi rękę, i maskę obłudy ściąga,
fałszywą aureolę zrywa z Twojej głowy,
Bo Cię przejrzał na wskroś synu Goebelsowy!

Miłość Rydzyka

Faszyści, naziści,
was także anarchiści,
całować chcę!
Lecz przyznam się szczerze,
że Giertycha tylko chcę...
Z nim tylko, z nim tylko,
z nim tylko lubić się!

Oda do Rydzyka

Tadeusz Rydzyk w Toruniu mieszka,
Czarną sukienkę ma ten koleżka,
Uczy, tłumaczy w radiu Maryja,
Kto godny chwały, a kto wręcz kija.
Leje na serce miód swoim gościom,
Do adwersarzy zionie miłością,
Żyda, masona czuje z daleka,
Wszystko w nich widzi – oprócz człowieka!

Glemp traci nerwy: „Rydzyk, łobuzie!”
Tadzio z uśmiechem nadyma buzię.
Pieronek błaga: „Daj na wstrzymanie!”
To on rozkręca nową kampanię!

Życiński prosi: „Weź, odpuść sobie...”
A Rydzyk: „Spadaj, co zechcę – zrobię!”

Rząd go popiera, prezydent chwali,
Lepper z Giertychem pokłony wali.
Czuje się bosko jak w siódmym niebie,
Do Sejmu wchodzi tak jak do siebie,
A gdy podskoczyć mu ktoś próbuje,
Armię beretów mobilizuje!
Ich nie obchodzi co sądzi prasa,
Że dla Rydzyka Bogiem jest kasa.
Mohery wielbią swego pasterza,
Dla nich ważniejszy jest od Papieża!

Galeria

Zobacz też

Noncytaty
Zobacz cytaty:

Szablon:Ok