Lublin
Lublin – miasto w woj. lubelskim, zwane również „Oksfordem wschodu”, zamieszkałe przez tysiące studentów, z których tylko siódemka trójka nigdy nie próbowała alkoholu. Miasto jest również siedzibą powiatu lubelskiego i Koziołka Matołka, ulubionego zwierzaka Babki Kiepskiej.
Sprostowanie
Niedawno napisaliśmy, że Lublin jest zabitą dechami wiochą, co spotkało się z ostrym sprzeciwem mieszkańców. W związku z tym przepraszamy i poprawiamy: Lublin jest zabitym dechami miastem. Koniec kwestii.
Historia
Lublin jest miastem o bogatej przeszłości, teren był zamieszkany już w starożytności. Nie wiadomo dokładnie jak dawno, bo nikomu nie chce się prowadzić wykopalisk w takiej zapadłej dziurze.
W 1341 roku król Kazio, wracając z jakiejśtam bitwy, schlał się i widząc zabitą deskami wiochę, postanowił nadać jej prawa miejskie.
Podczas II Wojny Światowej wojska niemieckie ominęły Lublin szerokim łukiem, później tłumacząc, że nie był zaznaczony na mapie. Chcąc to nadrobić, Adolf Hitler postanowił wziąć miasto szturmem. Wysłał do Lublina na zwiad dwóch SS-manów, którzy troszkę się zapędzili i niechcący podbili go.
Gdy do Polski wkroczyła Armia Czerwona, w Lublinie zapanował jedynie słuszny ustrój, który trwa do dziś, gdyż mieszkańcy przespali przemiany w 89/90.
Klimat
Temperatura sprzyja uprawie chmielu, który następnie przerabia się na markowe piwo Perła.
Rozrywka
Warto pójść na mecz Motoru Lublin, wypić butelczynę wody niegazowanej i pozdrowić wszystkich Polaków kibicujących drużynie przeciwnej.
W lecie można popływać sobie wraz z przyjaznymi człowiekowi sinicami w Zalewie Zemborzyckim (zwanym także szambem lub zbiornikem na obornik).
Warto także wybrać się na przejażdżkę trolejbusem, czyli autobusem na prąd, który często lubi się zepsuć, zapalić lub porazić prądem więc jest to niewątpliwa atrakcja.
Dla ceniących u siebie lima pod oczami i lubiących popatrzeć na pielęgniarki w szpitalach, najciekawszymi miejscami wydają się Tatary,Wieniawa, Bronowice, Kalina oraz ulice Lubartowska,Zamojska,Kunickiego czy Krochmalna, najlepiej nocą. Dla zwiększenia wrażeń warto założyć szalik np. Cracovii, Korony Kielce, Arki Gdynia lub lokalnego rywala Orląt Radzyń Podlaski. Ponadto stworzy nam to okazję do ćwiczeń biegów na średnie/długie dystanse.
Zabytki
Ostatnio w Lublinie wybudowano wiele nowych zabytków. Oto niektóre z nich:
- Zamek – tak naprawdę nic ciekawego, jedyny pożytek z zamku to wycieczki szkolne, dzięki którym lubelscy uczniowie mogą urwać się z lekcji. Co jakiś czas władze miasta organizują na Zamku wystawy dzieł nikomu nieznanych malarzy lub fotografów. Podczas takiej wystawy łączny dochód z biletów nie przekracza 10 zł.
- Kaplica Świętej Trójcy – piękna kaplica pokryta wewnątrz średniowiecznymi freskami, zaś na zewnątrz średniowiecznymi napisami CHWDP, tudzież HWDP (mieszkańcy Lublina z reguły nie są biegli z ortografii).
- Elektrociepłownia Lublin-Wrotków – muzeum przemysłu XIX-wiecznego, o dziwo, nadal pracuje.
Alkoholizm w Lublinie
Położenie Lublina – między Bugiem i Odrą jednoznacznie definiuje istnienie alkoholizmu w mieście. W Lublinie się pije. Pije się na szkwał, na umór i na hejnalistę. Pije się dzień i w nocy. Piją wszyscy, od młodzieży gimnazjalnej szkolnej przedszkolnej począwszy, a na panu Mietku skończywszy. Jak wszędzie, nie?
Dzielnice
Sąsiednie powiaty
Galeria