Nowy Sącz

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Centrum Nowego Sącza, osiedle Chruślice

Nowy Sącz – miasto i powiat w województwie małopolskim, w południowo-wschodniej Małopolsce. Siedziba powiatu nowosądeckiego.

Kwitnie tu handel tanim winem, golarkami Brauna, przetworami ze zdechłych zwierząt oraz lornetkami na podczerwień.

W tej mieścinie władzę despotyczną sprawuje Proboszcz, jedna z najważniejszych dla ludu osobistości. Proboszcz zmusza mieszkańców do budowania i powiększania terytoriów klasztora. Każdy bunt jest surowo karany, gdyż ludzi wkłada się do komór gazowych i tam giną.

Zabytki

  • Sklep monopolowy z ulicy Barskiej, gdzie elitarne grona żuli zaopatrują się w Lapino Sądeckie oraz Dzbany Leśne.
  • Ulica Lwowska, gdzie możemy zobaczyć twórczość jej mieszkańców (tj. Romów), np. sławną na całą Polskę Ostatnią Wieczerzę, wykonaną z 90-letniej gumy do żucia.
  • Ruiny Zamku Kurewskiego Królewskiego.
  • Złom przy ulicy Tarnowskiej, który jest miejscem pielgrzymek złomiarzy.
  • MediaMarkt również przy ulicy Tarnowskiej gdzie można nakraść trochę sprzętu RTV/AGD, ewentualnie zepsuć coś i ciesząc michę uciec w krzaczory.

Handel

W salonie RTV/AGD, który znajduje się koło EMPiK-u, niedaleko ratusza, można kupić dosłownie wszystko – począwszy od wacików, a skończywszy na autkach Burago. Tutejsza młodzież chętnie uczęszcza do Peweksu, aby kupić gumę do żucia Donald oraz markowe dżinsy na talony. Dodatkowo na niektórych ulicach można gratis pozbyć się jakiejś rzeczy albo dostać w ryja. Jednak najlepsze towary można dostać na:

  • Rynku Ruskim - można tu kupić wszystko, począwszy od ziemniaków a skończywszy na pirackich dyskietkach do Pegasusa.
  • Rynku Maślanym - tam obrót ziemniakami dochodzi do 100kg dziennie.
  • Bazarze Grodzkim - Najlepsze miejsce żeby zaopatrzyć się w obuwie firmy Adibas.
  • C.H. Poręba - wyborne przetwory mięsne z naszych zdechłych zwierzęcych braci.
  • KORAL - świetne lody, robione przez samą Dodę ( obok Ruin Zamku Kurewskiego Królewskiego)

Mieszkańcy

Mieszkańcami Nowego Sącza są głównie Romowie (zwani tu również moresami, czokapikami lub kożuchami). Ich ośrodkiem kulturalnym jest ulica Lwowska, gdzie ich obecność jest boleśnie odczuwalna. Ten typ mieszkańca Nowego Sącza charakteryzuje się dziwnym kolorem skóry (ni to biały, ni to czarny, ni to Latynos) oraz specyficznym typem chodu, zwanym „bujanomoreskim”.

Również dającą mocno o sobie znać grupą mieszkańców Nowego Sącza jest tak zwane pokolenie JP. Przez część Sądeczan popierane (głównie przez zwolenników Radia Maryja oraz despotycznego proboszcza), natomiast przez reszte znienawidzone (głównie policjantów i inne tego typu stworzenia). Pokolenie JP przyjęło niezwykłą technikę kamuflażu zwaną „DżejPiTuHaWuDePe” (zapisywane JP2HWDP lub wersja dla doedukowanych obywateli - JP2CHWDP). Owa technika polega na identyfikowaniu się z dwoma postaciami jednocześnie - w okolicach kościoła, staruszek, proboszcza i innych katolików sławienie niejakiego Jana Pawła II (tzw. pupież), natomiast na blokowiskach wśród Ziomków z niejakim Popkiem z Firmy (elo JP madafaka joł!). Ulubionym zajęciem pokolenia JP jest jaranie blantów, melanż oraz modlitwa w kościele.

Rozrywka

  • Szlif, czyli jazda furą bez celu, z reguły dookoła rynku (o średnicy 150 m, więc jazda trwa krótko).
  • Ogródki (a raczej ogródek od czasu, jak jeden zamienili na fontannę JP2), w których przesiadują grupy desperatów seksualnych/towarzyskich, obserwując inne grupy podobnych desperatów.
  • Spacer ulicą Lwowską, dla tych o mocnych nerwach, co lubią klimaty a'la Hawana przed przewrotem Fidela Castro, a więc rozpadające się budynki i dużo młodych ludzi o ciemniejszej karnacji.
  • Dyskoteki, ale tylko do 23:30, kiedy większość klientów musi zdążyć na ostatni autobus PKS.
  • Wypad do Krynicy, aby zobaczyć dziurę jeszcze gorszą od Nowego Sącza.
  • Wypad do Krakowa, aby się zgubić na pierwszym skrzyżowaniu z więcej niż jednym pasem ruchu w każdą stronę.
  • Wizyta w skansenie, aby zobaczyć jak żyła twoja stara
  • Co tydzień odbywa się 7 liga beniaminków młodzików trampkarzy. Tylko proboszcz ma dostęp na siedzenia czyli pnie drzew a pozostała publiczność podziwia popisy trampkarzy ze stóg siana.

Osiedla

Szablon:Lista3

Szablon:Ok