Filozofia
Filozofia, czyli umiłowanie myślenia, czyli zaśmiecanie sobie umysłu zbędnymi rozważaniami na temat sensu życia, moralności, pochodzenia wszechświata, z których można wysunąć nieskończenie wiele wniosków, z których to żadnego nie będzie można w żaden racjonalny sposób udowodnić.
Została wymyślona przez wszechpotężnego mędrca Arystotelesa i jego kompana Misia z gór w nowożytnej Turcji w 5631 roku p.n.e.
Filozofię można rozłożyć na wiele działów:
- Antropologia filozoficzna, czyli bzudry na temat człowieka.
- Estetyka, czyli rozważania na temat tego, czy wymiot pana Heńka spod monopolowego wygląda ładnie, czy też brakuje w nim fasolki.
- Logika, czyli gadanie o tym, że logicznie jest pić wódkę gdy można.
- Etyka, czyli "pijemy, czy może nie powinniśmy?". Etyka zajmuje sie tez moralizowaniem ludu czyli "dawaj butleke pomoge ci uniknac zla" albo takie walenie konia przez diogenesa
- Ontologia, czyli jakieś metafizyczne pierdoły o bycie etc.
- Kisielizm, czyli prężnie rozwijająca się filozofia poznania.
- Filozofia nielubienia ryb
- Oraz w chuj innych działów.
Filozofia w starożytności
Filozofia maluje się jak Panna, w subtelnej sukni, w prawej ręce Księgę, w lewej berło, na piersiach wielką literę T, na końcu szaty literę P, i między obiema literami drabinki malują. Filozofowie przed tym nosili suknie długie po kostki, brodę długą, na głowie mieli Tyaram, to jest czapkę, w jakiej i Kapłani chodzili, w jednej ręce Księgę, w drugiej Sferę noszący, jako pisze Clemens Alexandr. Wazna galezia filzofii strozytnej jest cynizm czyli "mam wszytsko w dupie" postawe ta stosuje niewilu ludzi z racji przeszkod fizycznego zmieszczenia swiata w odbycie ( aczkolwiek udalo sie to ponoc Norrisowi).