Serial
Serial (popularnie zwany tasiemcem) – element systemu Babilonu. Ma on na celu ogłupianie i wpajanie obojętności. Widzowie seriali często są albo osobami na emeryturze, albo 40-latkami z nieudanym życiem (oglądają seriale po to by uwierzyć, że może być lepiej).
Seriale są bardzo potrzebne:
- Stacjom telewizyjnym po to by zdobyć oglądalność i zarobić kokosy na reklamach (ponieważ nikt już nie płaci abonamentu)
- Rządowi, by otumanić społeczeństwo i bezpiecznie podnosić ceny żywności, nie obawiając się strajków i bojkotów hipermarketów.
Rodzaje seriali
- Seriale pospolite – seriale opowiadające o pięknym życiu pospolitych ludzi z małymi problemami, np.: M jak miłość.
- Seriale specjalistyczne – mówiące nam o radosnych chwilach i troskach ludzi z pewnych kręgów zawodowych, np.: Na dobre i na złe.
- Seriale maratońskie – seriale w których nie chodzi o fabułę, ale o ilość odcinków (fabuła istnieje, lecz jest zapętlona). Ich bohaterowie często dopuszczają się różnych świństw. Seriale te dawniej należały do innego rodzaju, ale ich twórcy stali się zbyt "ambitni" i mamy to, co mamy. Np.: Klan, Moda na sukces.
- Seriale chrześcijańskie – opowiadające o życiu na wiejskiej plebani z dala od grzesznego miasta. Np.: Plebania, Złotopolscy.
- Sensacyjne – wszystkie są takie same: detektywi szukają dziewczyn porwanych przez Niemiecki Dom Publiczny, włamują się do meliny, robią rozróbę, ktoś zostaje ranny i koniec (wersja alternatywna: facet ucieka z więzienia przez około 15 odcinków potem zostaje złapany i tak tworzy się pętla). Przykłady: Kryminalni, Fala zbrodni.
- Czeskoamerykańskie – łączące w sobie zasadę czeskiego filmu "Nikt nic nie wie", ale produkowane przez amerykanów. Bohaterowie nie wiedzą do końca o co chodzi, cofają się w retrospekcje i nadal nie wiedzą np: Zagubieni
- Popularne – te, które biją rekordy oglądalności i te o których ciągle plotkujemy – M jak miłość, Na dobre i na złe, Barwy szczęścia i Ranczo.
Seriale komediowe
Seriale bardziej andegrandowe niż seriale wyżej wymienione. Dzielą się na:
- Durne – seriale opowiadające najczęściej o bloku mieszkalnym w którym zgraja żałosnych, niepracujących, mężczyzn pijących browary, wiecznie na utrzymaniu państwa lub żony (lub pracujących w sklepach obuwniczych nawiedzanych przez Grube Baby). Knują plany zdobycia kasiory na kolejną flaszkę lub zagładę świata (wszystkie pomysły nie dożywają następnego odcinka) takimi serialami są: Świat według Kiepskich, Świat według Bundych i masa innych seriali w telewizji Polsat.
- TVN-owskie – mówiące o perypetiach Niań, Frań, Hel i innych Guzików. Większość to marnie wykorzystane licencje amerykańskich seriali komediowych.
- Buntownicze – seriale często animowane, tworzone przez studentów z filmówki, którzy chcieliby wyedukować zanurzoną po szyje w brudach Systemu. Mówią, że w życiu nie chodzi tylko o zdobywanie coraz nowszych modeli komórki i najnowszych gier video. Seriale w gronie nastolatków są bardzo popularne, ale (niestety) nie ze względu na prawdziwy cel serialu, lecz ogromne ilości wulgaryzmów i nagości. Takie seriale to: South Park, The Simpsons, Włatcy Móch.
Dziwne rzeczy związane z serialami
Sezon – do tej pory ludzie określali mianem sezonu czas, w którym są zbiory grzybów, ogórków, i innych Rydzyków. Ale teraz jest zupełnie inaczej (w związku przesuwaniem się Polaków stopniowo na Zachód), teraz słowo sezon oznacza epizod, na który podzielony jest serial. Mało tego, nie mówi się już "sezon na ..." tylko sezon czegoś, więc nie mamy już sezonu na jabłka tylko II sezon jabłek.
Telenowela – błędne przetłumaczenie z języka angielskiego słowa novel które oznacza powieść. Natomiast w języku polskim słowo nowela oznacza utwór krótki! A telenowela na pewno krótka nie jest.