Poradnik:Jak zostać prawdziwym punkiem
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Jak zostać prawdziwym punkiem – poradnik
Zapewne chcesz być prawdziwym tró punkiem, a nie kolejnym pozerem, który myśli, że wie o punku wszystko tylko dlatego, że żył pod koniec '70 i w '80? Jak możesz tego dokonać? To proste! Dzięki naszemu poradnikowi możesz zostać prawdziwym, tró hardcore'owym pancurem, wywołując zgorszenie sąsiadów i zazdrość rówieśników!
Strój i ogólny wygląd[edytuj • edytuj kod]
- Buty są dla kapitalistów – noś tylko glany, ewentualnie trampki z bazaru.
- Kurtka – noś tylko ramoneski (tak, nawet kiedy na polu jest 15 stopni poniżej zera – nie możesz założyć płaszcza)
- Odzież wierzchnia – powinieneś nosić stare, brudne jeansy (ale nie dziurawe, bo będziesz grandżowcem) i T-shirt z muzycznym nadrukiem (wywal to z emblematem Maidenów – tylko punk rock); jeśli jesteś dziewczyną – dopuszczalne kabaretki i mini spódniczka; dobrze jest mieć na ubraniu naszywki, najlepiej „A” w kółeczku, bo każdy punk to anarchista.
- Skarpety – muszą być stare, brudne i śmierdzące – takie są tró! (nie, Al Bundy nie jest punkiem, choć ma potencjał).
- Brud – tak, tak, tylko dzięki temu możesz mówić o sobie „punk” – musisz się zabrudzić! Wysadź/zabetonuj/sprzedaj wannę i nie myj się kilka tygodni. Jeśli mieszkasz na wsi dla lepszego efektu możesz potaplać się trochę ze świnkami.
- Irokez – aby nikt nie pomylił cię z metalem (patrz punkt poprzedni) musisz mieć iście punkową fryzurę! Włosy (im dłuższe, tym lepsze) zgól na całej głowie, pozostawiając jedynie wąski pasek na środku głowy (wzdłuż, nie w poprzek!). Żele do włosów to wynalazek kapitalistów – użyj kultowej wody z cukrem. Twoja fryzura musi być oczojebna – zafarbuj ją na jakiś nietypowy kolor, taki jak pomarańczowy, zielony, czerwony (najlepiej) lub niebieski. Jeśli nie masz farby do włosów – użyj takiej w spreju.
Muzyka[edytuj • edytuj kod]
- TYLKO PUNK ROCK!
- …jak to „co to jest”?! No, weź mnie nie załamuj, człowieku…
- Nie, to thrash metal! Za ciężkie i za skomplikowane technicznie! Co z tego, że ma związki z punkiem? Masz być tró!
- NIE! To jest grunge! Nirvana? Nie dobijaj mnie… 3 akordy – to prawie rock progresywny!
- Muzyka, której słuchasz nie może mieć więcej niż 2 akordy gitarowe w piosence (a najlepiej w całym albumie).
- Tekst dowolnej piosenki musi wzbudzać uśmieszek politowania u grunge'owców, zażenowanie na twarzach rockersów i ataki śmiechu u jazzmenów.
- Mówią, że niby to coś, co ma więcej akordów i dobry tekst, też jest punk rockiem? To pozerstwo! Nie słuchaj ich! To ty jesteś prawdziwym punkiem!
Zespół[edytuj • edytuj kod]
- Aby być bardziej true musisz mieć własny, punkowy zespół!
- Jeśli chodziłeś do szkoły muzycznej – odpuść sobie, prawdopodobnie nie nadajesz się!
- No, chyba, że chcesz grać na czymś, z czym nigdy nie miałeś do czynienia – jak
basistaperkusista Sex Pistols – wtedy „trv” zostanie twoim drugim imieniem. - Nazwij zespół iście punkowo – dobra nazwa to „Dziurawe rajstopy", „Brudne glany Wietnamu”, albo "Bicie Butów".
- Pamiętaj – dwa akordy dla gitarzysty, perkusista, który nie widział perkusji na oczy i basista, który gra prościej niż Novoselic w Smells Like Teen Spirit to podstawa dobrego bandu!
- Piosenka – melodia musi być zgodna z powyższymi wytycznymi, a tekst musi być taki, aby przypominał wypociny typowego gimnazjalisty.
- Nie, nie może mieć więcej akordów.
- Nie, nie może być lepsza technicznie.
- Nie, nie może mieć sensowniejszego tekstu.
- Nie, nie może być cięższa.
- NIE, NIE, NIE! Jak złamiesz powyższe zasady, to będziesz grał grunge albo thrash metal! Obciach na całego!
Zachowanie, poglądy i zwyczaje[edytuj • edytuj kod]
- Jesteś anarchistą!
- Albo komuchem!
- Albo socjaldemokratą!
- Nie chodzisz na wybory (teoretycznie).
- Jak chodzisz, to głosuj na postkomunistów/anarchistów/socjalistów.
- No, dobra, nie przyznawaj się, że mówisz „te jebane komuchy nie mogą wrócić do władzy” i głosujesz na prawicę
- Musisz chodzić na punkowe koncerty.
- Musisz tańczyć na nich pogo.
- Nie wiesz, co to? Argh… Po prostu podskakuj i wbijaj się w innych tak, jakbyście grali w rugby mając atak padaczki.
- Pierdol system! Maluj wszędzie a w kółeczku i łam prawo!
- No dobra, przynajmniej twierdź, że tak robisz.
- Pij tanie wino.
- Nie, to nie takie za 15zł. Stać Cię na takie?! Wątpię.
- Sophia to tylko tanie wino, a nie tanie wino! Odłóż ją…
- No, Leśny Dzban może być!
- Trzeźwość to zło – pamiętaj.
- Zawsze i wszędzie mów, że pierdolisz system i jesteś punkiem – nawet zapytany o godzinę albo wywołany do odpowiedzi w szkole.
- Mieszkasz tylko na squacie! Sprzedaj dom/mieszkanie, albo urządź w nim
śmierdzącą melinęsquat.
Gratulacje! Teraz już możesz się lansować wśród kolegów na podwórku! Co prawda punkiem nie jesteś i raczej nigdy nim nie będziesz, ale kto by się przejmował takimi szczegółami, kiedy można dumnie krzyczeć „fuck tha system”!.