Basista

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Sięgam, jeszcze sięgam...

Dziesięć godzin dziennie przez dziesięć lat i jesteś dobrym basistą.

Wojtek Pilichowski o grze na basie

Idzie dwóch gości ulicą – jeden basista, a drugi też debil.

Przysłowie o basiście

Baśka miała fajny biust.

Wilki o gitarze basowej

Basista – brakujące ogniwo pomiędzy gitarzystą i perkusistą. Prawdopodobnie najbardziej seksowny muzyk na świecie, często niesłusznie niedoceniany, gdyż jego geniusz nie zna granic, a umiejętności są nieodłącznym elementem każdego dobrego kawałka. Ma fajnie, bo gra w „sekcji” z perkusistą, ale obejmują go też „gitary”. Dobrze słyszy w zakresie 41,2–196 Hz. Ma długi gryf i grube struny, a nie są to jedyne dorodne instrumenty, którymi dysponuje.

Rozpoznanie

  • Jego wygląd jest wybijający się i powalający z nóg urodą, choć bywają również fanatycy 'Pi', którzy chcą dogonić szerokość jego łapy
  • Ma proporcjonalne, seksowne umięśnione ręce.
  • Na scenie słychać tylko jego genialną grę.
  • Gra równo i czysto.
  • Jeśli cała publiczność gremialnie wychodzi do bufetu, oznacza to, że basista zszedł ze sceny.
  • Nigdy się nie myli.
  • Adresem korespondencyjnym basisty jest miejsce zamieszkania jego dziewczyny, której to nie powstydziłby się najwybredniejszy facet na świecie.

Rola w zespole

Lata po scenie i gra na swojej gitarze basowej niczym wirtuoz, Ma radochę, bo dziewczyny z publiczności często rzucają w jego kierunku staniki. Podstawowymi powodami, dla których większość tzw. zespołów młodzieżowych zatrudnia basistę, jest potrzeba pławienia się w blasku jego sławy oraz niecna chęć wykorzystania jego nieznającego granic geniuszu do własnych celów.

Gatunki

  • Jazz i swing – gruby Murzyn z instrumentem pod szyją.
  • Rock i blues – chudy, nie może się zdecydować, jakiej długości chce mieć włosy. Czasem nawet w lato nosi zimową czapkę. Za punkt honoru stawia sobie prowadzenie linii basu dokładnie odwrotnie od tego, co gra zespół. Może być Flea.
  • Punk rock – koleś w typie Młodego z Sedesu albo Jeża z Włochatego. Niechlujny, ale skuteczny.
  • Metal – może być narkoman Kilmister, pijak Titus, albo zabójca Vikernes, biegającej małpy też nie brakuje. Mocno dociska struny, bo jak mu się omsknie, to cały show się rozjeżdża. Odwrotność basisty jazzowego - trzyma gitarę na wysokości kolan albo jeszcze niżej.
  • Pop – coraz lepiej słyszalny w tym dziesięcioleciu, ale zawsze sesyjny.
  • Reggae i dub – „pulsujący” rastaman, zepchnięty na bok sceny.
  • Industrial – koleś o wyszukanej ksywie Pig Benis i równie wyszukanej świńskiej masce, slapujący jedną ręką, a drugą bijący bęben wodny/samego bębniarza. Wszystkie pozy dozwolone.

Zobacz też

Szablon:Wirtuozowie