Chojnice: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M
M (+)
Linia 1: Linia 1:

'''Chojnice''' – jedna z większych wioch na Pomorzu, położona gdzieś w [[Bory Tucholskie|Borach Tucholskich]]. Niedaleko miasta znajduje się byłe [[lotnisko]] wojskowe, służące obecnie za pole namiotowe. Wioska znana jest z kiepskiej piłki nożnej i zakładów mięsnych. Według Rysia to właśnie tam kręcony był [[Klan]].
'''Chojnice''' – jedna z większych wioch na Pomorzu, położona gdzieś w [[Bory Tucholskie|Borach Tucholskich]]. Niedaleko miasta znajduje się byłe [[lotnisko]] wojskowe, służące obecnie za pole namiotowe. Wioska znana jest z kiepskiej piłki nożnej i zakładów mięsnych. Według Rysia to właśnie tam kręcony był [[Klan]].


Linia 11: Linia 12:


Mieszkańcy szczycą się tym, że w mieście znajduje się sklep z dopalaczami i wielu Chojniczan chodzi zjaranych cały dzień.
Mieszkańcy szczycą się tym, że w mieście znajduje się sklep z dopalaczami i wielu Chojniczan chodzi zjaranych cały dzień.
{{Miasta województwa pomorskiego}}

[[kategoria:Gmina Chojnice]]
[[kategoria:Gmina Chojnice]]
[[kategoria:Miasta w województwie pomorskim]]
[[kategoria:Miasta w województwie pomorskim]]

Wersja z 15:11, 14 paź 2010

Chojnice – jedna z większych wioch na Pomorzu, położona gdzieś w Borach Tucholskich. Niedaleko miasta znajduje się byłe lotnisko wojskowe, służące obecnie za pole namiotowe. Wioska znana jest z kiepskiej piłki nożnej i zakładów mięsnych. Według Rysia to właśnie tam kręcony był Klan.

W Chojnicach warto odwiedzić budynek kościołopodobny, MBKP i zajrzeć do miejscowego biura parafialnego, gdzie lokalny proboszcz umie obrobić nawet NBP.

Przyroda w Chojnicach oferuje lasek miejski, w którym co krok można natknąć się na odchody bezdomnych, łąki w centrum miasta i najczystszą, jak utrzymują mieszkańcy, rzekę na Pomorzu. Miejscowi nie kąpią się jednak w rzece, pozostawiając tę przyjemność jedynie turystom, sami korzystają z położonych niedaleko Chojnic jezior.

Chojniczanie, to w większości cwaniaki stojące pod klatkami i chodzący po śmietnikach szukając zbawienia. Co noc, zasypiając na ławce w parku, czczą urodzonego w tym mieście wielkiego astronoma. Inni atakują ich, wzorem kolejnego wielkiego Chojniczanina – Jana Sobieskiego. Prowadzi to do ciągłych konfliktów, których rozwiązywaniem zajmuje się proboszcz. Dzięki temu kasa parafialna jest zawsze pełna, a mieszkańcy mogą bić się swobodnie, licząc na rozgrzeszenie.

O późnej porze można tu spotkać wielu łysych dresiarzy (jako przykład można podać jednego z trenerów pobliskiego klubu żeglarskiego), jak i wielu fanów 'SLU', którzy uważają się za nie wiadomo kogo. Chojniczanie z reguły nie lubią ludzi z pobliskiej wsi – Człuchowa, dlatego człuchowscy autochtoni muszą się mieć na baczności.

Mieszkańcy szczycą się tym, że w mieście znajduje się sklep z dopalaczami i wielu Chojniczan chodzi zjaranych cały dzień.