Nintendo 64

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 20:02, 30 lip 2015 autorstwa Maanvaiva (dyskusja • edycje) (Wycofano ostatnie edycje autorstwa 94.254.133.234; przywrócono ostatnią wersję autorstwa ZelDelet.)
Nintendo 64 z niepasującym do koloru kontrolerem w całej swej okazałości
New-Bouncywikilogo.gif Dla tych bez poczucia humoru, eksperci z Wikipedii posiadają nudniejszy powiązany artykuł.
Zobacz: Nintendo 64

Nintendo Sixty-FOOOOOOOOOOUR!!!

Dzieciaki o Nintendo 64

Szablon:Tpierwsza konsola Nintendo, która wspiera grafikę 3D. 64-bitowa maszyna chwaliła się wieloma przyszłymi klasykami, takimi jak Super Mario 64, Legend of Zelda: Ocarina of Time lub Fly Me to the Moon on Gossamer Wings (popularny wśród gejów nastolatków, których ilość szybko rośnie). N64 został sprzedany w kilkudziesięciu milionach jednostek i stał się od razu sukcesem wśród graczy lat 90-tych. Ale potem, katastrofa! Niedługo potem nowa konsola Sony wyszła, prezentując graczom lepszą grafikę i technologię CD. Shigeru Miyamoto odpowiedział cicho, że całkowicie zniszczy cały dobytek firmy Sony! Niestety, japoński twórca PlayStation odkrył plany Nintendo i ich sprzedaż spadła. Ale nabywcy zwrócono szybko pieniądze wyciągnięte od skandalu, kiedy Nintendo opublikował nowe gry z Mario, sprzedaż wzrosła do wszech czasów w następnych tygodniach, a na kierownictwo Nintendo wpływały pieniądze i ich wytrawne jedzenie posypane złotym pyłem ze startych zarobionych drobnych.

Pomimo dużego wyboru tandetnych portów stał się niepopularny wśród kibiców w stosunku do PSa, który zaoferował brzydszą grafikę.

64 Nintendo początkowo uruchomiony w dwóch wersjach: czarny i szary. Później, Nintendo dodał niewidzialną wersję modelu. To był najlepiej sprzedający się model, prawdopodobnie dlatego, że ludzie kupowali to myśląc, że byłoby cool i potem tracili go w drodze do domu. Początkowo Stalin chciał, żeby był czerwony i miał żółtą gwiazdę w centrum, ale jego towarzysze uważali, że będą je rozdawać oddzielnie, więc wybrali dwa kolory, żeby kapitalistyczny i neutralny świat był do tego przyzwyczajony.

Historia

Nintendo 64 było wcześniej urządzeniem do masowego prania mózgu wynalezionym przez upadający Związek Radziecki kiedyś przed końcem zimnej wojny, jako środka do prania mózgu młodej amerykańskiej ludności by wstąpili do nowej generacji komunistycznej, mogącej zastąpić Związek Radziecki, aż do tej pory, kiedy wydawało się, że pracował po 1996 roku w zwolnionym tempie. Był luźno oparty na Commodorze 64. Używa grafiki i dźwięków od Amigi, ale stosuje komunistyczny system operacyjny, zwany jako Soviet Linux, zamiast japońskiego Rinuksa, który jest używany w nowszych konsolach do gier.

N64 został początkowo zaprojektowany jako urządzenie tortur, aby utrzymać firmę Hitlera leżącego daleko pod ziemią, gdzieś w lochach w Rosji Sowieckiej. Hitler ostatecznie oszalał z maszyny i drań emo wreszcie popełnił samobójstwo. Stalin dostrzegł potencjał urządzenia i ustawił swoich towarzyszy do pracy, zmieniając urządzenie w celu ukrycia go jako maszynę do rozrywki, która mogłaby podczas prania mózgu masowej populacji przesyłać komunistyczną propagandę. Urządzenie zostało ukończone tuż przed śmiercią Stalina. Pamięć Stalina została załadowana gdzieś w około sześciu milionach tych urządzeń transportowanych w radzieckich pociskach do Japonii, gdzie japońscy szaleni naukowcy będą sprzedawać maszyny do ich amerykańskich panów... eee... to znaczy nowych przyjaciół.

W Japonii początkowo używane były urządzenia do prezentacji gier (nie pytajcie mnie jak), ale ostatecznie młody biznesmen nazwie Shigeru Miyamoto, który miał dziwny zwyczaj gromadzenia niepotrzebnych rzeczy, zebrał każde N64 i sprzedał je głupim Amerykanom, którzy kupią wszystko. Shigeru zarobił fortunę nie wiedząc nic o komunistycznym praniu mózgu w obrębie urządzeń. Konsole zostały natychmiast wyprzedane w Ameryce i wyprano mózgi prawie całej amerykańskiej młodzieży.

Maszyna była dość popularna przez jakiś czas, a jej pranie mózgu ostatecznie stworzyło dzisiejszych amerykańskich liberałów, którzy są komunistycznymi draniami w parlamencie i wśród towarzyszy kolegów. Ich przyjaciele szacują, że w przyszłym dziesięcioleciu Stany Zjednoczone oficjalnie mają stać się Unią Socjalistycznych Amerykańskich Republik (USAR).

W 3 klasie szkoły podstawowej, wówczas młody papież Benedykt XVI często twierdził, że miał Nintendo 65 i grał z kolegami w Super Mario 64 2. Po ogromnym i szerokim przeglądzie przez Nintendo Europy, która trwała 40 lat, stwierdzono, że to nieprawda i kompletny nonsens.

Dlaczego N64 jest zajebiste?

Widocznie dzieci znają liczbę 64

Odpowiedź jest zbędna, gdyż nie oddawałaby ona wspaniałości i majestatyczności tego sprzętu. Ważne, że jest – koniec i kropka! Przy nim wszystkie Plejsteszyny i Iksboksy wymiękają trzykrotnie. Ten bajerancki wynalazek mógł poszczycić się wieloma zaletami, takimi jak:

  • Pady – dla osób trójręcznych,
  • Zajefajne kartridże – a na nich zajefajne tytuły typu Mario64 czy Tetris64,
  • Ekspanszyn Pak – dodający więcej ram,
  • Rumpel Pak – przerabiający pada na wibrator zasilany bateriami,
  • Tilt Pak – oryginalny kontroler transformuje się w pad od PlayStation 3,
  • Import adapter – urządzenie do grania w piraty z ChRL i okolic,
  • Transfer Pak – z tym maleństwem gramy w badziewie z GejBoja,
  • N64 Dymanik Drajw – tylko dla samobójców rezygnujących z kartridżów (na szczęście tylko wydane w Japonii).