Pomnik Kaczyńskich w Białej Podlaskiej

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Para Prezydencka dumnie spogląda na dawniej opuszczone miasto na wschodzie Polski

Pomnik Kaczyńskich w Białej Podlaskiej – pomnik bohaterów niepodległej Polski postawiony wprost pod nosem Białorusinów i Ukraińców, by ci mogli widzieć, do kogo przyjeżdżają. Pomnik bije po oczach świętością. Tak bije, że aż wybija zęby w nocy otacza się go blachą, gdyż intensywne światło przeszkadza mieszkańcom miasta w nocy.

Podobno straż miejska chciała chronić pomnik, ale główny dowodzący SM stwierdził, że jego ludzie są zbyt mali, by móc pilnować posąg prawdziwego Polaka. Brednie, że mieszkańcy nie pozwolili straży miejskiej pilnować pomniku za ich pieniądze to oczywiście zła propaganda szerzona przez członków Komitetu Obrony Demokracji, którzy nie potrafią pogodzić się z tym, że SUWEREN W DEMOKRATYCZNYCH WYBORACH WYBRAŁ PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ.

Odsłonięcie pomnika

Oficjalnie odsłonięcie pomnika nastąpiło 2 maja 2017 roku – rzecz jasna na odsłonięciu pojawił się Wielki Mały Człowiek[1] Jarosław Kaczyński, który podziękował mieszkańcom, że pamiętali o Pierwszym Bohaterze Polski[2]. Prezes wyraźnie zaznaczył, że na jego Brata nie było żadnych teczek[3], żadnych tajnych papierów[4]. Prezes przypomniał także, że nigdy nie szukał osobistych korzyści[5].

Opinia wybranych osób na temat pomnika

Szablon:PiS

Przypisy

  1. Zalękniony tak i dumny jak paw Wielki mały człowiek Prorok lepszych dni, niepewnych spraw
  2. Jan Paweł był Drugim największym Polakiem
  3. Podobno podczas rozmów w Magdalence Adam Michnik polecił Lechowi, by spalić je przed wyborami 4 czerwca
  4. Te z kolei miał spalić Lech Wałęsa, także podczas rozmów w Magdalence
  5. Według Kuronia Lech był nieśmiały i nie potrafił zagadać Kiszczaka