U.D.O.: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Linia 63: Linia 63:
* Craig Goldy – zastąpił zniesmaczonego Campbella przy obsłudze gitary, potem wracał co jakiś czas.(1986 -1988, 1999-2002, 2004–2010)
* Craig Goldy – zastąpił zniesmaczonego Campbella przy obsłudze gitary, potem wracał co jakiś czas.(1986 -1988, 1999-2002, 2004–2010)
* Rowan Robertson – podobno gitarzysta, ciężko to jednoznacznie stwierdzić, gdyż większość informacji ogranicza się do tego, że jego młody wiek przyczynił się do większego kryzysu w zespole.(1989-1991)
* Rowan Robertson – podobno gitarzysta, ciężko to jednoznacznie stwierdzić, gdyż większość informacji ogranicza się do tego, że jego młody wiek przyczynił się do większego kryzysu w zespole.(1989-1991)
* Tracy "G" Grijalva – i rzekł mu [[Ronnie James Dio|Bóg]] będziesz grał jak Tony Iommi na Dehumanizerze. A wyszło jak zwykle.(1993-1999)
* Tracy "G" Grijalva – i rzekł mu [[Ronnie James Dio|Bóg]] będziesz grał jak Tony Iommi na ''Dehumanizerze''. A wyszło jak zwykle.(1993-1999)
* Doug Aldrich – kolejny porażony mroczną tematyką piosenek gitarzysta. Wrócił jednak na krótko w 2005, bo nie mógł znaleźć lepszej roboty. Potem znalazł ją w zespole [[Whitesnake]] (2002-2003, podczas koncertów 2005)
* Doug Aldrich – kolejny porażony mroczną tematyką piosenek gitarzysta. Wrócił jednak na krótko w 2005, bo nie mógł znaleźć lepszej roboty. Potem znalazł ją w zespole [[Whitesnake]] (2002-2003, podczas koncertów 2005)


Linia 81: Linia 81:


== Historia zespołu ==
== Historia zespołu ==
Zespół został założony przez Ronniego Jamesa Dio i Vinny'ego Appice'a na jakimś końcu świata w Ameryce. Do 1991 roku wyprodukowano kilka albumów, każdy z nieco innym składem, ale za to relatywnie podobnym brzmieniem. Potem Dio dostał korzystną propozycję ponownej współpracy z Black Sabbath, i, ponieważ
Zespół został założony przez Ronniego Jamesa Dio i Vinny'ego Appice'a na jakimś końcu świata w Ameryce. Do 1991 roku wyprodukowano kilka albumów, każdy z nieco innym składem, ale za to relatywnie podobnym brzmieniem. Potem Dio dostał korzystną propozycję ponownej współpracy z Black Sabbath, i, ponieważ miał akurat gorszy dzień, rozwiązał zespół. Rok później jego współpraca z nimi zakończyła sie, więc ponownie zwołał chłopców. Tym razem jednak muzyka brzmieniowo miała nawiązywać do wyhodowanego przed chwilą ''Dehumanizera'', więc skład zespołu został zmieniony po raz kolejny. Reprezentowany na płytach ''Strange Highways'' i ''Angry Machines'' styl gry, porównywalny z odgłosami parzących się łosi, zdobył uznanie porównywalne z [[banan]]ami z [[ogórkiem]] jako pożywnym śniadaniem. Dlatego też na następnych albumach powrócono do dawnego stylu gry, co przy okazji poskutkowało kolejnymi zmianami personalnymi. Wtedy to, w 2000 roku, powstał [[album koncepcyjny]] ''Magica''. Traktował o spaniu z diabelskimi córkami, kłamstwach w miłości. Wyjątkowo nie było nic o smokach, dlatego też dwa lata później wydano album ''Killing the Dragon'' poświęcony im w całości. Kolejny album przyniósł zastój w rozwoju twórczości, gdyż Ronnie po raz kolejny powrócił do Black Sabbath. O własnym zespole przypomniał sobie dopiero pod koniec życia, czego owocem jest singiel ''Elektra'', zaczynający się cytatem ze znanej polskiej komedii: ''Ciemność, widzę ciemność!''.


==Dyskografia==
==Dyskografia==
* ''Holy Diver'' (1983) - dużo o tęczach i prowadzących do śmierci rozmowach z obcymi. Czyżby wspomnienia po spotkaniu z [[dres|wysportowanymi młodzieńcami]] z Polski?
* ''Black Sabbath'' (ponoć nagrana w 2 dni, za to wymyślanie tytułu zajęło im 2 tygodnie)
* ''The Last in Line'' (1984) - o tym, że nie chciano Ronniego w wojsku, bo był za niski.
* ''Paranoid Android''
* ''Sacred Heart'' (1985) - poszukiwania świętego <s>Graala</s> serca i tęsknota za rajem utraconym.
* ''Master Of The Game''
* ''Dream Evil'' (1987) - skoro nie można do nieba trzeba zjeść własne serce, a co!
* ''Vol. 4'' (z kolei by wymyślić ten musieli wspomóc się narkotykami)
* ''Lock up the Wolves'' (1990) - nie wiadomo do końca o co chodzi, ale na okładce jest [[Szatan]].
* ''Sunday Bloody''... ee, ''Sabbath Bloody Sabbath''
* ''Strange Highways'' (1993) - o dziurawych autostradach w Polsce.

* ''Angry Machines'' (1996) - [[Terminator]] to dobry film był.
Pozostałych albumów wypiera się nawet sam [[szatan]], więc pominiemy je tu uroczystym milczeniem.
* ''Magica'' (2000) - powrót do satanistycznej tematyki, żeby Rogatemu nie było smutno.
* ''Killing the Dragon'' (2002) - czas zabić smoka... znowu!.
* ''Master of the Moon'' (2004) - wiedzieliście, że szatan mieszka na Księżycu?
== Największe przeboje ==
== Największe przeboje ==
Można tutaj wpisać dowolny utwór Black Sabbath lub Rainbow, którego współautorem jest Ronnie James Dio. Reszta piosenek jest w zasadzie nieistotna.
[[Plik:BlackSabbath.JPG|thumb|200px|Okładka pierwszej płyty grupy]]
* ''Świnie wojny''
* ''Pan Android''
* ''Dziecko nagrobka''
* ''Tato, tato, mam w pidżamie byka''
* ''Człowiek z miedzi''
* ''T.R.W.A.M.''
* ''Nocny nagrobek''
* ''Urodzeni dla niszczenia nagrobków''
* ''Wypij mleko dla Szatana''
* ''Prasowany men''
* ''Tato, tato, ja chce nagrobek''
* ''Podstawówka z szatanem''
* ''Od nagrobka po grobowiec''
* ''Wesele na cmentarzu''
* ''Nagrobek Da Się Lubić''
* ''Człowiek Korozja''
* ''Jerzyk Grabarz''
* ''Trumna Na Zamówienie''
* ''Bo z nagrobkami nigdy nie wie, oj nie wie się''
* ''Trumna do spania''
* ''Śmierć przyjdzie w stringach''
* ''Człowiek - Żelazko''
* ''Za Ścianą Nagrobków''
* ''Elektryczny Futerał''
* ''Szatan Nosi Buty''
* ''Nagrobek, Brzydki Nagrobek''
* ''Abra Kadabra, Czary Mary, Pójdź Do Sklepu Po Paczkę Herbatników''
* ''Seryjny Samobójca''
* ''Cemetery Disco''
* ''Szatan z siódmej klasy''
* ''Korkociąg Kreślarski''
* ''Sraka Krwawa Sraka''
* ''Narodowy Akrobata''
* ''Spiralny Architekt''
* ''Ślepy Śnieg''
* ''Szatanodziej''
* ''Niebo, Piekło, Chuj''
* ''On, to ten, Wójt''
* ''Bezgłowy Krzyż''
* ''Dziewczyna Ze Wsi''
* ''Bachory Z Nad Morza''

==Wybitne osiągnięcia==
Największym osiągnięciem tekstowym i wokalnym Osborne'a jest bez wątpienia utwór "Fluff", mniejsza, że to dzieło instrumentalne...


[[Kategoria:Zespoły rockowe]]
[[Kategoria:Zespoły metalowe]]
[[Kategoria:Amerykańskie zespoły]]
[[Kategoria:Amerykańskie zespoły]]

Wersja z 17:53, 18 mar 2011

Plik:Czestbus.jpg
Jelczyki podczas postoju w zajezdni

Jelcz nie odpala, bo tak

Amerykańscy naukowcy o Jelczu

Jelcz 120M - niezwykle nowoczesny pojazd z Jelcza rodem, powstały w latach dziewięćdziesiątych jako odpowiedź na nowoczesne zachodnie konstrukcje, w oparciu o model PR110. Niestety producentom umknął w pewnym stopniu fakt, że w owym czasie na Zachodzie debiutowały pojazdy niskopodłogowe.

Wygląd

Autobus powstał jako rozwinięcie PR110, a jako że w latach dziewięćdziesiątych nie było pieniędzy na nic, oszczędzono na styliście wygląd jest identyczny z poprzednikiem i z poprzednikiem poprzednika też. Mamy więc przód uformowany w modny w latach siedemdziesiątych klin oraz charakterystyczny wygięty w łuk dach. Estetykę cegły podkreślają dodatkowo niewielkie kwadratowe okna. Znakiem rozpoznawczym Jelcza są małe trójkątne okienka po bokach kabiny powstałe aby każdy MKM mógł popatrzeć na nogi kierowcy podczas pracy. W XXI wieku wiele jelczyków przebudowano na model Supero, który dorównywał geniuszem stylistycznym 121M i przypominał meblościankę ozdobioną lampkami choinkowymi.

Wnętrze

Wnętrze zbudowano wykorzystując elementy poprzednika (w większości zaczerpnięte z Berlieta lub Ikarusa). Ku uciesze pasażerów pozostawiono więc wygodne, czerwone niczym rewolucja skajowe siedzenia, o cudownych właściwościach. Wygodne są one bowiem tylko do momentu, gdy po drugiej stronie nie usiądzie ktoś cięższy, co jak wiadomo zdarza się zawsze. Wersja Supero została, pomimo próśb pasażerów, pozbawiona tych wspaniałych siedzeń i zamontowano w niej prymitywne plastikowe krzesła. Speszeni powszechniejącą niskopodłogowością, postanowili obniżyć o ok. 200mm podłogę na początku względem końca pojazdu. Nie zastosowano jednak popularnego w późniejszych modelach schodka lecz jedynie ją skrzywiono, dzięki czemu przy każdym ostrzejszym hamowaniu pasażerowie przytulają się przy kabinie kierowcy.

Technika i eksploatacja

Wraz z wyglądem pojazd przejął również wszystkie wady poprzedników. Pozostały więc pękające poduszki w zawieszeniu w wyniku czego autobusy jeżdżą często śmiesznie przekrzywione na jedną stronę, jak również dach korodujący szybciej niż zdąży się go łatać. Pozostała też specjalność Jelcza czyli łamanie się pojazdu na pół przed przednią osią. Oczywiście dodano też kilka nowych usterek. Dzięki dodaniu silnika produkcji MAN-a autobus stał się wrażliwy na przeciętne polskie paliwo, a elektroniczne wyświetlacze z Supero częściej pokazują informacje od cywilizacji pozaziemskich niż te dotyczące trasy.

Obecnie w Polsce eksploatuje się wiele 120M, głównie w mniejszych miastach jak Łomianki oraz w Stolicy. Co ciekawe rzadko kiedy uruchomienie pojazdów przekracza 50%. Nad tym problemem zastanawiają się nawet amerykańscy naukowcy, choć bez większych skutków. Autobusy są sukcesywnie zastępowane Solarisami, a MKM-owie niewiele sobie z tego robią, bo nie są tak kultowe jak Ikarus

Zobacz też



Jelcz PR110 – stadium przejściowe Jelcza pomiędzy modelem PR100, a 120M. Największą innowacją było wydłużenie nadwozia o jeden metr i włożenie większego silnika rodzimej produkcji w celu zwiększenia łamliwości konstrukcji. Większego celu nie niosło za sobą natomiast dodanie trzecich, tylnych drzwi. Autobusy popularne były w szczególności w małych miastach, którym Partia nie chciała z niewiadomych przyczyn zezwolić na zakup Ikarusów. W latach dziewięćdziesiątych stały się synonimem wsiobusów obok Autosanów, z racji wykorzystywania przez wschodzące gwiazdy biznesu do przewozu bydła pasażerów.

Zobacz też


Potrzebujemy autobusu na miarę potrzeb polskich miast, który będzie jednocześnie nowoczesny i tani w produkcji. Pomożecie?

Gierek błagający zachodnich producentów o licencję na autobus

Jelcz PR100 (również Berliet) - autobus francuskiej produkcji, na licencji wytwarzany także w Jelczańskich Zakładach Samochodowych, gdzie zastąpił kultowego Ogórka. Ekipa Edwarda Gierka w ramach modernizacji polskiej gospodarki zakupiła licencję na nowoczesny lecz nie do końca przetestowany pojazd, którego jedyną zaletą był wygląd. Berliety okazały się awaryjne, więc kiedy członkowie PZPR zrozumieli swój błąd szybko zaczęto je zastępować Ikarusami lub PR110. Miały też tendencję do rdzewienia szybciej niż schła na nich świeżo położona farba. Za problem nikt nigdy nie uważał natomiast niskiej pojemności autobusu i astronomicznej liczby drzwi w ilości dwóch. Rakietowe, francuskie silniki szybko okazały się zbyt dynamiczne dla polskich kierowców i na wniosek racjonalizatorów zastępowano je rodzimymi, klasycznymi jednostkami napędowymi. Te jednak były zbyt ciężkie i wywoływały legendarne w niektórych kręgach łamanie się autobusów przed tylną osią.

Zobacz też

Dio – zespół założony w 1982 roku przez Ronniego Jamesa Dio, po tym jak w ciągu siedmiu lat został wyrzucony z trzeciego z kolei zespołu. Stanowił kontynuację satanistycznych tradycji Black Sabbath i dlatego też na koncertach wykonywał głównie ich utwory. Rozwiązany w roku 2010 z przyczyn naturalnych.

Skład zespołu

  • Ronnie James Dio – przez pierwsze piętnaście lat śpiew, potem bardziej jęk, z braku klawiszowca czasem keyboard, rozstawianie reszty zespołu po kątach, produkcja.
  • Vivian Campbell – pierwszy gitarzysta zespołu, stwierdził, że piosenki są zbyt mroczne i poszedł grać do Głuchego Kota. Podczas koncertów tylko koty były zresztą w stanie wytrzymać jego solówkę. (1982-1986)
  • Craig Goldy – zastąpił zniesmaczonego Campbella przy obsłudze gitary, potem wracał co jakiś czas.(1986 -1988, 1999-2002, 2004–2010)
  • Rowan Robertson – podobno gitarzysta, ciężko to jednoznacznie stwierdzić, gdyż większość informacji ogranicza się do tego, że jego młody wiek przyczynił się do większego kryzysu w zespole.(1989-1991)
  • Tracy "G" Grijalva – i rzekł mu Bóg będziesz grał jak Tony Iommi na Dehumanizerze. A wyszło jak zwykle.(1993-1999)
  • Doug Aldrich – kolejny porażony mroczną tematyką piosenek gitarzysta. Wrócił jednak na krótko w 2005, bo nie mógł znaleźć lepszej roboty. Potem znalazł ją w zespole Whitesnake (2002-2003, podczas koncertów 2005)
  • Vinny Appice – perkusista, który pół życia spędził łażąc za Ronniem do Black Sabbath i z powrotem. (1982-1989, 1992 – 1998)
  • Simon Wright – perkusista z ADHD. Tak też gra. Za pierwszym razem zastąpił chorego Appice'a, za drugim został na dłużej. (1990-1991, 1998–2010
  • Jimmy Bain – pierwszy basista zespołu, znajomy Dio z Rainbow, przygrywał też czasem na klawiszach. (1982-1989, 1999-2003)
  • Teddy Cook – drugi basista zespołu . (1989-1991)
  • Jeff Pilson – kolejny basista. Okazało się, że nie potrafi zagrać After All jak Geezer Butler, więc szybko pożegnał się z Dio.(1993-1996, 2004)
  • Rudy Sarzo – ostatni basista. Mierny, ale Dio przemyśliwał już kolejny powrót do Black Sabbath, więc nie przeszkadzało mu to. (2004–2010)
  • Claude Schnell – niemiecki klawiszowiec, który zapisał się do zespołu tylko po to żeby dostać wizę do Ameryki. (1983-1989)
  • Jens Johansson – szwedzki klawiszowiec. Na sesji nagraniowej albumu Lock Up the Wolves znalazł się przypadkiem, bo pomylił studio nagraniowe z barem.(1989-1991)
  • Scott Warren – ostatni niespełniony pianista w zespole. Pozwolono mu nawet zagrać solówkę na keyboardzie. Raz. (1993–2010)

Twórczość

Jeśli już kiedykolwiek zdarzy ci się usłyszeć piosenkę Dio nie będącą coverem Black Sabbath czy Rainbow wiedz, że będzie polegała ona na powtarzaniu jednego riffu gitarowego przez wymaganą ilość czasu (od czterech do ośmiu minut), a jedyną wartością zmienną będzie wokal, przeplatany klawiszami. Tekst takowej stanowi zaś rozwinięcie któregoś z ulubionych tematów Ronniego, a więc smoków, tęczy (żeby było mroczniej), śmierci, Szatana. Czasem pojawia się też fantastyka rodem z pisanych w celu spłaty kredytu lub zakupu wermutu książek.

Historia zespołu

Zespół został założony przez Ronniego Jamesa Dio i Vinny'ego Appice'a na jakimś końcu świata w Ameryce. Do 1991 roku wyprodukowano kilka albumów, każdy z nieco innym składem, ale za to relatywnie podobnym brzmieniem. Potem Dio dostał korzystną propozycję ponownej współpracy z Black Sabbath, i, ponieważ miał akurat gorszy dzień, rozwiązał zespół. Rok później jego współpraca z nimi zakończyła sie, więc ponownie zwołał chłopców. Tym razem jednak muzyka brzmieniowo miała nawiązywać do wyhodowanego przed chwilą Dehumanizera, więc skład zespołu został zmieniony po raz kolejny. Reprezentowany na płytach Strange Highways i Angry Machines styl gry, porównywalny z odgłosami parzących się łosi, zdobył uznanie porównywalne z bananami z ogórkiem jako pożywnym śniadaniem. Dlatego też na następnych albumach powrócono do dawnego stylu gry, co przy okazji poskutkowało kolejnymi zmianami personalnymi. Wtedy to, w 2000 roku, powstał album koncepcyjny Magica. Traktował o spaniu z diabelskimi córkami, kłamstwach w miłości. Wyjątkowo nie było nic o smokach, dlatego też dwa lata później wydano album Killing the Dragon poświęcony im w całości. Kolejny album przyniósł zastój w rozwoju twórczości, gdyż Ronnie po raz kolejny powrócił do Black Sabbath. O własnym zespole przypomniał sobie dopiero pod koniec życia, czego owocem jest singiel Elektra, zaczynający się cytatem ze znanej polskiej komedii: Ciemność, widzę ciemność!.

Dyskografia

  • Holy Diver (1983) - dużo o tęczach i prowadzących do śmierci rozmowach z obcymi. Czyżby wspomnienia po spotkaniu z wysportowanymi młodzieńcami z Polski?
  • The Last in Line (1984) - o tym, że nie chciano Ronniego w wojsku, bo był za niski.
  • Sacred Heart (1985) - poszukiwania świętego Graala serca i tęsknota za rajem utraconym.
  • Dream Evil (1987) - skoro nie można do nieba trzeba zjeść własne serce, a co!
  • Lock up the Wolves (1990) - nie wiadomo do końca o co chodzi, ale na okładce jest Szatan.
  • Strange Highways (1993) - o dziurawych autostradach w Polsce.
  • Angry Machines (1996) - Terminator to dobry film był.
  • Magica (2000) - powrót do satanistycznej tematyki, żeby Rogatemu nie było smutno.
  • Killing the Dragon (2002) - czas zabić smoka... znowu!.
  • Master of the Moon (2004) - wiedzieliście, że szatan mieszka na Księżycu?

Największe przeboje

Można tutaj wpisać dowolny utwór Black Sabbath lub Rainbow, którego współautorem jest Ronnie James Dio. Reszta piosenek jest w zasadzie nieistotna.