Zoofilia

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 00:16, 30 wrz 2012 autorstwa Andrzej19 (dyskusja • edycje) (nowa strona)
(różn.) ← przejdź do poprzedniej wersji • przejdź do aktualnej wersji (różn.) • przejdź do następnej wersji → (różn.)
Miał obrażenia w dziwnych miejscach, ale gdy pytałem o szczegóły, nie odpowiadał mi

Gdy zajdzie ochota, to pies i kota wyłomota.

Powiedzenie Zoofilów

Jebać psy!

Dresiarz o Zoofilii

Policjant też człowiek!

Inny człowiek o legalizacji związków ludzi z psami

Zoofilia – zjawisko wynikające ze znudzenia się ludźmi lub całkowitego odrzucenia społecznego. Jest też rodzajem uczucia, którego nie potrafi zrozumieć zwykły śmiertelnik.

Podstawa

Zoofil lubi zwierzęta, ot co! Nieważne czy małe, czy duże, czy takie, czy owakie, byleby nie były one człowiekiem. A to oznacza, że świnki, koniki i koledzy z klasy z miejsca odpadają. Dostępna jest natomiast cała fauna[1], która nawet nie wspomni o potencjalnym kopulancie, który miłość do nich potrafi udowodnić tylko w jeden możliwy sposób.
Na dostąpienie zaszczytu bycia zoofilem najczęściej sobie pozwala znudzony łowca nowych wrażeń, który już zdążył opanować do perfekcji pozycję 69 w 30–osobowej orgii. Stara się wtedy zamienić w zwierzę, a następnie zaatakować pierwszego napotkanego przedstawiciela fauny. Dziwnym zbiegiem okoliczności w każdym przypadku takiej osobie udaje się spełnić co najwyżej tą drugą opcję, a potem musi się tłumaczyć policji wymówkami w stylu: „Przysięgam, że ten borsuk wyglądał jak moja żona!” albo „To przecież ta szczurzyca mnie zgwałciła!”. Drudzy zdesperowani na mięsko odsysane ze spermą to straceńcy społeczni, którym nie zrobi różnicy to, co zrobią i wykonują sam drugi punkt z postępowania znudzonego łowcy. Koniec również jest ten sam i tak samo ww. policjanci są zadowoleni ze swojej roboty. W obydwóch kategoriach zdarza się, że stróże prawa pojawią się przed „wężem w kieszeni” i krzyczą Na ziemię kurwa!, a zoofil sumiennie wykonuje polecenie władz i klęka na ziemię, gdzie wtem barbarzy przypadkowe zwierzę.

Przedstawiciele

  • Avisofil – występuje wśród kobiet i gejów, i polega na zainteresowaniu ptakami. Bezpieczny nie jest więc nawet Towarzysz Kaczor, który myślał, że to zboczenie na punkcie kart Aviso.
  • Ekwinofil – rodzaj masturbejszyn na ciele obcym. Występuje u jeźdźców, którzy najczęściej źle się do tego zabierają i atakują konia (bo o niego chodzi) pośrodku grzbietu, gdzie zwykle jest zabezpieczony[2].
  • Kynofil – występuje praktycznie wyłącznie u mężczyzn, tylko w nielicznych przypadkach również u lachonów. Ale wiadomo, że jak do suki, to zarywają sami faceci i to w dodatku w tłumach.
  • Ofidyfil – patrz: Avisofil. Różnica w tym, że chodzi o określenie, a mianowicie o węże, głównie pytony.
  • Formikofil – jeżeli w innych przypadkach zwierzęta jednak powiadomią odpowiednie służby różnymi gestami, to o tyle formikofile mogą się czuć naprawdę błogo i bezpiecznie. Oni dostają orgazmu, gdy gryzą i żądlą je różne owady, np. ślimaki, a te stworzenia same mają frajdę, że znaleźli człowieka, który zabije się dla ich ubawu. Ponadto z wyjątkiem wytrysków, robale nie mają powodu, by dzwonić po policję.
  • Brony – ekwinofil, który jednak ogranicza się tylko do jednego koniowatego – Kuca. W dodatku tylko do animowanego, więc mundurowi mają problem ze znalezieniem takich osób „w trakcie akcji”.
  • Japończyk – bardzo naiwny i nie chcący ten teges jest pechowym zoofilem przypadkowym. Występuje tylko w Japonii, gdzie chce poznać bardzo urodziwą Japonkę, ale przez brak szczęścia trafia na lisicę, która przemieniła się w człowieka właśnie po to, by zrobić z niego zoofila[3]. Niektóre potrafią nawet spłodzić księdza kapłana takiemu człowiekowi, ale i tak jakoś statystyczny Japończyk woli, by jego dziewczyna była człowiekiem.
  • Leśniczy – szczególnie poświęcony swoim potrzebom zoofil. Ma też bardzo szeroki wachlarz usług, gdyż może się zadowolić każdym zwierzęciem w występującym w lesie. Rankiem kawka, wieczorem żubr!

Przypisy

  1. A flora nie, bo flora to to, co jedzą zoofile
  2. A myślałeś, że po co służy siodło?
  3. Inne zaś to robią z miłości do ludzi, ale u takich facet też jest spalony