NonNews:PiS nie chce komunistów
9 września 2006
„Dziennik”: Senatorowie PiS bez rozgłosu przygotowują ustawę dekomunikacyjną.
Jeśli nowe prawo wejdzie w życie, wysocy funkcjonariusze PZPR oraz pracownicy i współpracownicy peerelowskiej bezpieki nie będą mogli pełnić kierowniczych funkcji w administracji państwowej i samorządach. Zgodnie z nazwą ustawy, komuniści zostaną także pozbawieni prawa do korzystania ze środków komunikacji miejskiej.
Oznacza to, że o autobusach, tramwajach i metrze powinni zapomnieć czołowi liderzy SLD, tacy jak Leszek Miller, Aleksander Kwaśniewski czy Jerzy Szmajdziński, którzy pod koniec lat 80. pełnili wysokie funkcje w aparacie PZPR.
Dlaczego PiS chce dekomunikacji? Bo trzeba przywrócić równowagę. Przy okazji lustracji ujawniamy ofiary tamtego systemu, ale nie pokazujemy tych, którzy go tworzyli – uzasadnia w rozmowie z „Dziennikiem” senator Piotr Andrzejewski, który pilotuje prace nad projektem ustawy dekomunikacyjnej. Projekt może powstać jeszcze we wrześniu – dodaje Marek Kuchciński, szef klubu parlamentarnego PiS. W latach 80. komunistyczny kanar wyrzucił mnie z autobusu. Przyszedł czas rewanżu – demonicznie śmieje się Jarosław Kaczyński.
Dekomunikacja miałby objąć funkcjonariuszy partyjnych oraz pracowników aparatu bezpieczeństwa PRL, w tym kanarów. Oni nie mogliby ubiegać się o mandaty posłów, senatorów, radnych, ani tym bardziej o mandaty za jazdę bez biletu – ujawnia senator Andrzejewski. Politycy PiS taki projekt uważają za akt sprawiedliwości tramwajowej.
Poseł LPR Wojciech Wierzejski jest przekonany, że jego partia wraz z PiS znajdą poparcie w Sejmie. Większość do przegłosowania ustawy na pewno się nie znajdzie, ale zawsze można sfałszować i przekupić – przypuszcza Wierzejski.
Źródło[edytuj • edytuj kod]
- PiS chce przeprowadzić dekomunizację, Onet.pl, 9 września 2006.