Poradnik:Jak zabezpieczyć rower przed kradzieżą

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Jak zabezpieczyć rower przed kradzieżą – poradnik.

W twojej miejscowości grasują złodzieje i boisz się, że zabiorą Ci twój zajewypasiony sprzęt pozostawiony na dworze? Już raz ukradziono twój rower i nie chcesz, żeby to się powtórzyło? Nie martw się! Z tym poradnikiem skutecznie ochronisz swoje dwa kółka przed wtórnymi producentami PKB!

Przypinanie roweru[edytuj • edytuj kod]

Ten sposób nie wydaje się skuteczny…

Wybór łańcucha[edytuj • edytuj kod]

  • Rower musi być przypięty przynajmniej dwoma łańcuchami (oczywiście nie tymi od zębatek, noobie).
  • Ty tumanie, jeden łańcuch na pewno nie wystarczy, w końcu odkręcą ci koło.
  • Łańcuch nie może być na klucze, bo to lamerskie. Myślisz, że złodzieje nie mają wytrychów? Zamek szyfrowy jest obowiązkowy.
  • Kod musi być skomplikowany i trudny do odgadnięcia. Żadnych tam ciągów identycznych cyfr w rodzaju 1111 czy 6666.
  • Twierdzisz, że masz taki PIN w komórce i nie chcesz zmieniać przyzwyczajeń? Dla takich dekli jak ty chyba przydałby się drugi poradnik – „jak uniknąć kradzieży komórki”.
  • Nie możesz zapisać kodu na kartce, złodzieje są wszędzie!
  • Pytasz, co będzie jak go zapomnisz? Wtedy przetniesz łańcuch. Wspominałem już, że łańcuch musi być ultrafortetytanowy i absolutnie nie do przecięcia?
  • Kiedy już masz dwa łańcuchy spełniające powyższe warunki, możesz przejść dalej.

Przypinanie[edytuj • edytuj kod]

  • Jeden łańcuch przełóż przez przednie koło i ramę, a drugi przez tylne.
  • Twoim zdaniem to mało odkrywcze i, jak dotąd, niczego nowego się nie nauczyłeś? OK, możesz dalej przypinać rower do trzepaka przy użyciu paska od spodni, ale potem miej pretensje tylko do siebie.

Wybór parkingu[edytuj • edytuj kod]

Przypięcie roweru do tego słupka nie jest dobrym pomysłem, uwierz mi

Należałoby zacząć od tego, że rower byłby bezpieczny, gdybyś wstawił go do domu, lub choćby do piwnicy lub garażu, ale skoro czytasz ten poradnik, wiadomo, że te przyziemne sposoby Ci nie odpowiadają. Kilka zasad zabezpieczania roweru:

  • Przypinaj go zawsze na głównych ulicach.
  • Nie wierz w to, że wszystkie rowerowe parkingi są monitorowane. Być może, ale jakość filmu z tych ich kamer jest gorsza, niż z Windows Movie Makera, więc sprawcy kradzieży zawsze będą niezidentyfikowani.
  • To by było na tyle (wszyscy to wiedzą, ale uznałem, że koleś, który chce zostawić rower na noc na dworze, niekoniecznie zalicza się do „wszystkich”).

Radykalniejsze sposoby[edytuj • edytuj kod]

Użycie jadowitego węża jest całkiem skuteczne… dopóki wąż się nie znudzi

Wciąż boisz się, że ukradną Ci rower, mimo że jest już dobrze przypięty w starannie wybranym miejscu? Oto wybór radykalniejszych metod na ochronę twoich dwóch kółek.

Na ochroniarza[edytuj • edytuj kod]

Prosty i niezawodny sposób. W celu zapewnienia nocnej ochrony należy wynająć dresiarzy z osiedla, którzy z pewnością spuszczą manto każdemu, kto zechce się dobrać do roweru.

Zalety[edytuj • edytuj kod]

  • Stuprocentowe bezpieczeństwo – żaden złodziej nie połakomi się na tak pilnie strzeżony łup.

Wady[edytuj • edytuj kod]

  • Konieczność wypłaty dresom pensji większej niż wartość roweru, w przeciwnym razie sami go sobie wezmą (więc mniej stracisz na kradzieży, niż na ochronie przed nią), a i tak nie masz pewności, czy tego nie zrobią.
  • W przypadku pojawienia się oddziału wrogich ziomali ochroniarze, niezależnie od wysokości wypłaty porzucą rower i rozpoczną ustawkę.

Na Reksia[edytuj • edytuj kod]

Kolejnym dobrym sposobem jest pozostawienie na noc przy rowerze psa, kota, królika, świnki morskiej, szczura, chomika, złotej rybki, ameby Może nie przesadzajmy? (przyp. red.) czy jakiegokolwiek innego zwierzęcia domowego, które będzie miało za zadanie chronić go przed złodziejami.

Zalety[edytuj • edytuj kod]

Wady[edytuj • edytuj kod]

  • Jeżeli zwierzak nie jest wystarczająco groźny, nocna przygoda źle się dla niego skończy.
  • Sposób nie do zastosowania zimą (skutek jak powyżej).
  • Niebezpieczeństwo pobicia przez bojówki PETA.

Na mamusię[edytuj • edytuj kod]

Bardzo prosta i zwykle skuteczna metoda. Polega na powieszeniu na ramie roweru zdjęcia swojej teściowej (ewentualnie babci, lecz w tym wypadku skuteczność nie jest gwarantowana) w celu odstraszenia złodziei.

Zalety[edytuj • edytuj kod]

  • Skuteczność tak porażająca, że można zrezygnować z przypinania pojazdu łańcuchem.
  • Zaskarbienie sobie wdzięczności sąsiadów z całej dzielnicy (w promieniu 10 km nie dojdzie do żadnej kradzieży).

Wady[edytuj • edytuj kod]

  • Potencjalnym złodziejem będzie wciąż teściowa, która może chcieć się odegrać za wystawienie jej wizerunku na widok publiczny.
  • Jeżeli zapomnisz usunąć portret nad ranem, znajdziesz się na absolutnej pustyni bez śladu jakiegokolwiek życia.
  • W nocy przydałoby się dodatkowe oświetlenie, żeby wzmocnić efekt.

Na desperata[edytuj • edytuj kod]

Sposób dla cyklistów, którzy wypróbowali już wszystkie inne sposoby i nie uzyskali efektów. W tym celu należy przygotować kawałek kartonu i napisać na nim wielkimi literami „BŁAGAM, NIE KRADNIJCIE MI ROWERU!”. Zalety i wady tego rozwiązania zostawiamy do oceny czytelnikom.

Co robić, jeżeli dojdzie do kradzieży?[edytuj • edytuj kod]

Zdaniem polskiej policji, to zdjęcie przedstawia czyn o niskiej szkodliwości społecznej

Mimo wszystkich powyższych zabezpieczeń istnieje możliwość, że złodzieje znajdą sposób na kradzież roweru (w końcu oni też czytają Nonsensopedię a jeden z nich jest autorem tego artykułu). W takim przypadku radzę zajść do najlepszego przyjaciela (50% szans że znajdzie się u niego), poszukać w komisach rowerowych, a jeżeli w dalszym ciągu go nie ma, zgłosić kradzież na policję.

FAQ[edytuj • edytuj kod]

  • Pytanie: Co robić, jeżeli to był rower mojego ojca?
    Odpowiedź: Nie martw się, przyjdę na twój pogrzeb.
  • Pytanie: Policja po pół roku przysłała mi polecony, że nie widzi podstaw do wszczęcia śledztwa. Co teraz?
    Odpowiedź: Cóż, to nie moja wina, że mieszkasz w Białymstoku

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]