Suwerenna Polska

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Solidarna Suwerenna Polska – ugrupowanie cieszące się poparciem w granicy błędu statystycznego. Prawo i Sprawiedliwość w wersji hard: każde prawicowe idee PiS-u Suwerenna Polska pomnaża razy swój aktualny wynik w sondażach, uwzględniając jednak tylko liczby po przecinku stojącym za zerem.

Suwerenna Polska i jej powiązania[edytuj • edytuj kod]

Wbrew powszechnemu przekonaniu, że Suwerenna Polska jest marionetką Prawa i Sprawiedliwości, partia ta jedynie żyje w ścisłej symbiozie ze swoim starszym bratem. Symbioza przejawia się tym, że PiS dzieli się z SP głosami w zamian za forsowaniem pomysłów, które zapewne wypadły z teczki Mussoliniego, od których bardzo łatwo się odciąć. W ten sposób bardziej liberalni wyborcy cieszą się, że „nasi są okej, to tylko Ziobrze odbija”, a ci konserwatywniejsi są pewni, że „oho, w końcu dokręcają śrubę”.

Siłę życiową czerpie Suwerenna Polska z Toruńskiej Kuźni Cnót Duchowych, która wraz za patronat medialny pozwalający pozyskać jakichkolwiek wyborców staje się jej cerberem.

Suwerenni Polacy[edytuj • edytuj kod]

  • Zbigniew Ziobro – najpewniej reinkarnacja Romana Dmowskiego, tyle, że w wersji kieszonkowej[1] i bez wąsa, choć to drugie może się jeszcze zmienić. Dzielny wojownik o lepszą przyszłość, człowiek, który się miękiszonom nie kłaniał, zdolny, lecz niestety do wszystkiego. W geście zaufania powierzono mu pieczę nad wymiarem sprawiedliwości, który ten postanowił zamienić w skansen czasów słusznie minionych.
  • Jacek Kurski – czarodziej specjalizujący się w naginaniu rzeczywistości i obrazowaniu jej przez pryzmat partyjnej idei, fatalnie zauroczony Koreą Północną. Później realizował się jako władca TVP, gdzie wykazywał się jako mecenas kultury wysokiej, to znaczy tureckich seriali i disco polo.
  • Tadeusz Cymański – niedoszły minister ds. nacisków i przecieków, którego rolą jest zawyżanie średniego wzrostu członków partii.
  • Beata Kempa – honorowa dziewica konsekrowana, najdzielniejsza z dzielnych w służbie Ojca Tadeusza.
  • Michał Wójcik – nie, nie ten od Ani Mru-Mru. Właściwie jest wyłącznie szeregowym posłem, ale imię i nazwisko ma charakterystyczne, więc co opisaliśmy.

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]

Przypisy

  1. Żeby nie powiedzieć skarlałej


Society.svg To jest tylko zalążek artykułu z dziedziny polityki. Jeśli dostajesz wypieków na widok obrad Sejmu – rozbuduj go.