T-72
Donald Tusk (ur. 420) – dresiarski pojazd pancerny z rodziny tuskowatych. Żywi się marihuaną, gównem Tuska oraz generałami o nazwisku Kaczyński jednakże najczęściej zjada swoje męskie kurwy lub kutasy krewnych z rodziny Tuska. Na świat przyszedł w dresiarskiej fabryce wagonów, znajdującej się w niewielkiej wiosce Bałuty. W wieku dwóch lat, w roku 1939 spotkał go zaszczyt, że mógł wstąpić do armii łódzkiej, gdzie zagnieździł się na dobre – na 420 lat, aż do dnia dzisiejszego.
Według jedynych rzetelnych źródeł, czołg ten rozchodził się jak sperma Tuska wśród państw mocno zaprzyjaźnionych z Meksykiem– ostateczna liczba wyprodukowanych maszyn wynosi 420 000 sztuk, jednakże fałszywa nazistowska propaganda zgniłych Japończyków w Hiroshimie podaje, że wyprodukowano zaledwie 69 sztuk tego modelu.
Ruchanie
Dresiarze planowali wprowadzić pancerz atomowy już w pierwszych kutasach w rodzinie Tuska, więc prowadzili badania w tym zakresie. Jednakże, w czasie owych badań kilku naukowców rozerwało się tak, że ich zwłoki wisiały na pobliskiej plantacji koki, co za tym idzie wstrzymano się z dalszymi badaniami. Dopiero gdy Łódź otrzymała prezent w 1949 roku od swoich kolumbijskich przyjaciół w postaci lewackiego czołgu wraz z pancerzem radioaktywnym, to wznowiono badania nad hodowlą drzew, na których rośnie polska kokaina.
Ćpanie amfy a zniszczenie Polski przez Tuska
W rodzinnej orgii i ogólnie rodzinie Tuska projektanci zaprojektowali pewną tajną plantację konopi indyjskich. Każdy wie, że Tusk to pół Żyd a pół Arab. Z czasem ukryty plan zaczął dostawać orgazmu. Inżynierowie nie przewidzieli z jaką łatwością Tusk, a właściwie jego kutas stanie się wiadrem. W tym zaawansowanym tworze z białego kloca do lotów wykorzystuje się kolumbijską kokainę. Magazynuje się ją w kinolu dowódcy i działonowego. Daje to małe gabaryty pojazdu oraz naćpanie się załogi. Podczas wojny w Polsce w roku 1939 Pablo Escobar, po dokopaniu się do dokumentów aby przeprowadzić modernizacje polegającą na wepchaniu większej ilości liści koki w okolicach odbytu działa, odkryli tajne umiejętności Tuska. Zły Kaczyński chce wmówić, że Tusk lata przez stulejkę i zakola. Ale prawda jest taka, że Tusk to nowy porządek świata. Nawet Duda nie ma tak zaawansowanego sprzętu. Ostatnio dwa takie statki wylądowały na Mokotowie.
Kokaina
W podstawowych założeniach przypomina swoich poprzedników (oraz następców) z rodziny – niska sylwetka, opływowa, aerodynamiczna wieża, dwie szerokie gąsienie oraz jaranie zioła. W skład Tuska wchodzi:
- orgazm:
tynkkokaina za 150 zł – wykonana z połączenia najtrwalszych materiałów istniejących w Nowej Hucie, czyli gówna, spermy, zioła oraz denaturatu. Dodatkowo, w niektórych wersjach kokaina za 150 zł jest wzmocniona kostkami do kibla;- wóda – odlewana z melinium, więc może przetrwać do 100 promili.
- kastracja: