Nonźródła:God Story Część 3: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Już nie po jednej, lecz po dwóch osobach trzeba poprawiać) |
M (Naprawa linków) |
||
Linia 90: | Linia 90: | ||
'''Czyli o religiach na Ziemi.''' |
'''Czyli o religiach na Ziemi.''' |
||
; ''Kiedy Bóg był jeszcze więziony zdecydował się opowiedzieć, skąd wzięły się inne religie'' : ''No cóż, muszę wyznać ten sekret, wszyscy bogowie znani na Ziemii istnieją, jednakże mówienie, że to oni was stworzyli to [[Najczystszy z czystych nonsensów|czysty nonsens]]. Ja was stworzyłem i ja jestem waszym Ojcem, przez co powinniście mnie uwolnić. Bo wiecie, tam w Niebie, mamy takie małe miasteczko, a raczej [[wieżowiec]]. [[Bóg|Ja]] mieszkam pod numerem 12, [[Szatan]] pod 66, [[ |
; ''Kiedy Bóg był jeszcze więziony zdecydował się opowiedzieć, skąd wzięły się inne religie'' : ''No cóż, muszę wyznać ten sekret, wszyscy bogowie znani na Ziemii istnieją, jednakże mówienie, że to oni was stworzyli to [[Najczystszy z czystych nonsensów|czysty nonsens]]. Ja was stworzyłem i ja jestem waszym Ojcem, przez co powinniście mnie uwolnić. Bo wiecie, tam w Niebie, mamy takie małe miasteczko, a raczej [[wieżowiec]]. [[Bóg|Ja]] mieszkam pod numerem 12, [[Szatan]] pod 66, [[Latający Potwór Spaghetti|Latający potwór Spagetti]] w penthousie na najwyższym piętrze. Mój kolega [[Pies Reksio]] pod [[TVP1|jedynką]], a [[TurboDymoMan]], którego kult tak bardzo się rozwinął zawstydził mnie i mieszka pod 18... Skąd o nich wszystkich wiecie? Mój synalek zbytnio się rozgadał tu na Ziemi, mówiąć, że w niebie jest fajnie, dopóki nie przejdzie się obok 66 albo 13 (znany wam Chuck)... Więc teraz już we mnie wierzycie, prawda?'' |
||
{{Przypisy}} |
{{Przypisy}} |
Wersja z 07:49, 7 wrz 2013
Część 3 – Złe decyzje
Odcinek 1 – Problemy z czasem
Ziemia, rok 2312
- Chuck
- A nie mówiłem, że sobie poradzą? Dawaj te pięćset baksów!
- Bóg
- No dobra masz, ale i tak w portfelu tego kolesia mam jeszcze dużo kasy!
- Chuck
- Ludzie wymyślili anarchię! Ciekawe jak im wyjdzie ten system...
Dziesięć dni później
- Bóg
- Zespół pijaków właśnie ruszył do ataku...
- Anioł Henryk
- To dokładnie tak jak przepowiedzieli Nonsensopedyści w 2009 roku!
- Bóg
- ... i zaczynam im współczuć. A ty czemu podsłuchujesz? Co ty tu do cholery robisz?
Słychać głośny jęk Anioła Henryka, kopniętego przez Chucka.
- Bóg
- Dzięki, Chuck. O czym ja tu nawijałem?
- Chuck
- Spoko. Coś o anarchii. Ale ciii.
- Bóg
- A no tak, więc: Niech się stanie pokój!
Nagle tuż obok Boga pojawił się pokój
- Bóg
- Nie taki, do cholery! Niech na świecie zapanuje pokój!
Odgłosy dźwiękonaśladowcze, cichną.
Jebudup, pierdźiąg, brr...
- Chuck
- Debilu! Przerwałeś w najfajniejszym momencie! Właśnie przeciwnicy pijaków odcinali menelowi łeb, a tamtych 4 żulów, gwałciło taką...
- Bóg
- WYSTARZCZY CHUCK! BÓJ SIĘ BOGA!
- Chuck
- Dobzie...
10 lat później
- Bóg
- Znudziło mi się, oni nic nie zrobili odkąd zaprzestałem ich... eeee...
- Chuck
- ...zabawy?
- Bóg
- Można to tak nazwać, jeśliby dodać epitet demoralizująca. Postanowiłem dać im nowy wynalazek, którym jest:
Słychać bębny, podnoszące napięcie
- Bóg
- WEHIKUŁ CZASU
- Chuck
- A na cholerę im coś takiego?
- Bóg
- Znudziło mi się wymyślanie ich przyszłości, niech sami zapanują nad czasem.
- Chuck
- O Boże, jakiś ty leniwy...
- Bóg
- A wysłać cię do sąsiada z pod 6!? On potrafi robić uniki nawet twoich kopów z pół obrotu!
- Chuck
- Przepraszam, wybacz mi, tylko nie on!
- Bóg
- Niech się stanie WEHIKUŁ CZASU.
2 miesiące później
- Ziemia, TVN, Fakty po Faktach po Faktach
- -...Amerykańscy naukowcy startują dzisiaj do roku 0, czyli dnia stworzenia świata. Okaże się, co nas stworzyło - Bóg, Wielki Wybuch czy Latający Potwór Spaghetti...
Z powrotem na górze
- Bóg
- Kiedy zobaczą jak ich tworzyłem, dadzą mi wiele darów![1]
- Chuck
- OK, a ja idę potrenować.
3 godziny póżniej
Słychać odgłosy wiązania, ekskomuniki, strzelania, ludzkich pisków
- Bóg
- Chuck! Ratuj mnie! Pomocy!
O Boże![2] - Chuck (po 2 miesiącach trenowania)
- No to sobie pooglądam telewizję i wracam do trenowania, zobaczymy co tam na BBC?
- BBC
- -... Po czasowej wyprawie do roku 0, naukowcy przywieźli niezwykłego przybysza, który utrzymuje, że nazywa się Bogiem Wszechmogącym i jest naszym Ojcem. Dzięki kajdankom z dwimerytu, nie może używać swej Wszechmocy, jednakże próbujemy namówić go do współpracy. Skoro to on nas stworzył, powinien być dobry dla swoich dzieci, więc prosimy go o: napęd międzyplanetarny, Wszechmoc dla najważniejszych naukowców, możliwość używania wszystkiego bez konieczności posiadania energii oraz pieniędzy, zniszczenie Rosji, podanie współrzędnych kosmitów oraz pomoc w ulepszeniu rakiet międzygalaktycznych, na koniec jeszcze Wrota Międzywymiarowe i pięćset ton antymaterii. Naszym zdaniem niska cena jak za wolność. Ponadto...
- Chuck
- Przydałoby się pomóc przyjacielowi... Ech, trzeba ruszyć dupę sprzed telewizora... Gdzie ten pieprzony megafon? O! Tutaj. Ekhem: NAIWNY LUDU ZIEMI ODDAJCIE MI BOGA, ALBO BĘDZIE ŹLE
- Ludzie
- Lol.
- Chuck
- Echh....
2 tygodnie później
- BBC
- ... Heros nazywany przez nas Chuckiem Norrisem zstąpił z Nieba i zabił około 2 miliardów kopem z półobrotu ...
1 miesiąc później
- BBC
- ... ponad 72 miliardy ...
3 miesiące później
- BBC
- ... zostało nas tylko 31 miliardów! Toż to tragedia! Rząd zdecydował się oddać Boga Norrisowi ...
Z powrotem w Niebie
Odcinek 2 – Wciągająca gra
Już wkrótce!
Dodatek A
Czyli o religiach na Ziemi.
- Kiedy Bóg był jeszcze więziony zdecydował się opowiedzieć, skąd wzięły się inne religie
- No cóż, muszę wyznać ten sekret, wszyscy bogowie znani na Ziemii istnieją, jednakże mówienie, że to oni was stworzyli to czysty nonsens. Ja was stworzyłem i ja jestem waszym Ojcem, przez co powinniście mnie uwolnić. Bo wiecie, tam w Niebie, mamy takie małe miasteczko, a raczej wieżowiec. Ja mieszkam pod numerem 12, Szatan pod 66, Latający potwór Spagetti w penthousie na najwyższym piętrze. Mój kolega Pies Reksio pod jedynką, a TurboDymoMan, którego kult tak bardzo się rozwinął zawstydził mnie i mieszka pod 18... Skąd o nich wszystkich wiecie? Mój synalek zbytnio się rozgadał tu na Ziemi, mówiąć, że w niebie jest fajnie, dopóki nie przejdzie się obok 66 albo 13 (znany wam Chuck)... Więc teraz już we mnie wierzycie, prawda?