Rammstein: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M
M (Wycofano ostatnie edycje autorstwa Klaun; przywrócono ostatnią wersję autorstwa Griegor.)
Znacznik: rewert
 
(Nie pokazano 77 wersji utworzonych przez 47 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
[[Plik:R+band.jpg|thumb|right|220px|Chłopcy z R+ relaksują się po koncercie]]
[[Plik:R+band.jpg|thumb|200px|Chłopcy z R+ relaksują się po koncercie]]
'''Rammstein''' – niemiecki zespół wykonujący ''tranz metal''. Nazwa ta bierze się z tego, że w przynajmniej jednej trzeciej teledysków i na co drugim koncercie wokalista przebiera się za transseksualistę. Według większości [[Polak]]ów jest to jedyna obok piwa, [[Haribo]] i samochodów, dobra rzecz pochodząca z [[Niemcy|Niemiec]].
[[Plik:Rammstein-Photosession 72.jpg|thumb|right|220px|Nie, wbrew pozorom oni nie grają disco polo]]
[[Plik:1570699081 7d091095a4.jpg|thumb|right|220px|Wokalista zna tylko jeden, ale za to niezawodny sposób na podgrzanie atmosfery]]
'''Rammstein''' - zespół metalowy, według większości Polaków jedyna dobra rzecz pochodząca z Niemiec (obok piwa i samochodów).


==Powstanie==
== Powstanie ==
[[Plik:Rammstein-Photosession 72.jpg|thumb|200px|Nie, wbrew pozorom oni nie grają [[disco polo]]]]
Wszystko zaczęło się od Richarda Kruspe, który zorientował się pewnego dnia, że chce być sławny, mieć dużo pieniędzy, dużo alkoholu i dużo kobiet. Postanowił więc założyć najbardziej kontrowersyjny i wywołujący u staruszek zawały serca zespół. Tak powstał Orgasm Death Gimmick. Jednak okazało się, że pieniędzy z tego jest mniej niż ze zbierania złomu. Rysio wynajmował mieszkanie z dwoma facetami, którzy zgodzili się dopłacać do czynszu i wódki, a byli to Oliver Riedel i Christoph Schneider. Christoph, zapalony perkusista i ekolog (miał perkusję z pojemników na śmieci) grał już wcześniej w Die Firma i Feeling B. Oliver umiał grać na basie, więc chłopcy po namyśle stworzyli coś o nazwie The Inchtabokatables. Z powodu braku wokalisty tę funkcję przejął Richard. Jemu nie podobało się to zbytnio, tak więc gdy usłyszał swojego znajomego, Tilla Lindemanna nucącego utwory o wyraźnym zabarwieniu erotycznym przy wyplataniu koszyków, postanowił zrzucić na niego te brzemię i samemu oddać się jedynie brzdąkaniu na gitarze. Później Richard miał tego gorzko pożałować, ponieważ to Tillowi przypadł status super-mega-hiper-ubergwiazdy, jednak nie wyprzedzajmy faktów. Do powstającego zespołu wepchał się jeszcze jeden gitarzysta, Paul Landers. Pięciu facetów to już wystarczająco dużo, jednak oni uparli się, że potrzebują jeszcze klawiszowca. Usiłowali podkraść z Feeling B kolesia o nazwisku Christian Lorenz. Ten robił im na złość i ciągle odmawiał przyłączenia się. Jednak oni byli tak upierdliwi, że zgodził się dla świętego spokoju. W takim składzie rozpoczęli podbój świata<ref>Muzycznego, oczywiście.</ref> jako Rammstein. Nazwa pochodzi od miasta Ramstein, jednak jakiś baran zapisał to przez dwa "m", a potem już nikomu nie chciało się tego zmieniać.
Wszystko zaczęło się od [[Richard Kruspe|Richarda Kruspe]], który zorientował się pewnego dnia, że chce być sławny, mieć dużo pieniędzy, dużo alkoholu i dużo kobiet. Postanowił więc założyć najbardziej kontrowersyjny i wywołujący u staruszek zawały serca zespół. Tak powstał Orgasm Death Gimmick, jednak okazało się, że pieniędzy z tego jest mniej niż ze zbierania [[złom]]u. Rysio wynajmował mieszkanie z dwoma facetami, którzy zgodzili się dopłacać do czynszu i [[Wódka|wódki]], a byli to [[Oliver Riedel]] i [[Christoph Schneider]]. Christoph, zapalony [[perkusista]] i ekolog (miał perkusję z pojemników na śmieci) grał już wcześniej w Die Firma i Feeling B. Natomiast Oliver umiał grać na basie, więc chłopcy po namyśle stworzyli coś o nazwie The Inchtabokatables. Z powodu braku wokalisty tę funkcję przejął Richard. Jemu nie podobało się to zbytnio, tak więc gdy usłyszał swojego znajomego, [[Till Lindemann|Tilla Lindemanna]], nucącego utwory o wyraźnym zabarwieniu erotycznym przy wyplataniu koszyków, postanowił zrzucić na niego to brzemię i samemu oddać się jedynie brzdąkaniu na gitarze. Później Richard miał tego gorzko pożałować, ponieważ to Tillowi przypadł status super-mega-hiper-ubergwiazdy, jednak nie wyprzedzajmy faktów.


Do powstającego zespołu wepchał się jeszcze jeden gitarzysta, [[Paul Landers]]. Pięciu facetów to już wystarczająco dużo, jednak oni uparli się, że potrzebują jeszcze klawiszowca. Usiłowali podkraść z Feeling B kolesia o nazwisku Christian Lorenz. Ten robił im na złość i ciągle odmawiał przyłączenia się, jednak oni byli tak upierdliwi, że zgodził się dla świętego spokoju. W takim składzie Niemcy rozpoczęli podbój świata<ref>Muzycznego, oczywiście</ref> jako Rammstein. Nazwa pochodzi od miasta Ramstein, ale jakiś baran zapisał to przez dwa „m”, a potem już nikomu nie chciało się tego zmieniać. I tak powstał jeden z <del>techno</del> metalowych zespołów o darciu japy potocznie znanym jako [[język niemiecki]].
==Koncerty==
Wizyta na koncercie Rammstein jest marzeniem każdego piromana. Till, który nie wyrósł z bawienia się ogniem mimo przestróg mamy, chciałby aby na scenie wszystko co się da stało w płomieniach. Płonie scena, płoną instrumenty, a także muzycy, jednak oni jako typowi gruboskórni Niemcy nie zwracają na to większej uwagi.<ref>Kiedy zauważyli, że na ich koncerty tłumnie wali młodzież w wieku gimnazjalnym, podczas trasy promującej "Liebe ist für alle da" zamiast miotaczy ognia użyli miotaczy baniek mydlanych.</ref> Do innych ich wyczynów należy m.in. gotowanie Lorenza w wielkim kotle za pomocą miotacza ognia lub symulowanie przez Tilla [[seks|pewnych czynności]] z wcześniej wymienionym.


==Albumy==
== Koncerty ==
[[Plik:Rammstein feuer.jpg|thumb|200px|Wokalista zna tylko jeden, ale za to niezawodny sposób na podgrzanie atmosfery]]
*{{t|Herzeleid|1995}}tytuł, oznaczający po niemiecku ''ból serca'' pochodzi najprawdopodobniej stąd, że członkom zespołu krajało się serce, gdy kolejna kobieta spławiała któregoś z nich. Potem napalone fanki waliły do nich drzwiami i oknami, a chłopców bolało [[penis|zupełnie co innego]].
[[Plik:Rammstein-flamethrowers.jpg|thumb|200px|Nie tylko on…]]
*{{t|Sehnsucht|1997}}czyli tęsknota, do dziś nie wiadomo za czym. Słowa utworu ''Engel'' napisał Richard po tym, jak założył się z Tillem o butelkę [[Wódka|napoju magicznego]], że on też potrafi pisać teksty. Poza tym Ramsztajni użyli sprytnego chwytu, aby wydoić więcej kasy z fanów i wydali sześć wersji, każda z inną okładką. Kolekcjonerzy wszystkiego, co związane z R+ rzucili się na nie, kierując się zasadą ''Złap je wszystkie!''.
Wizyta na koncercie Rammstein jest marzeniem każdego piromana. Till, który nie wyrósł z bawienia się ogniem mimo przestróg mamy, chciałby aby na scenie wszystko co się da stało w płomieniach. Płonie scena, płoną instrumenty, a także muzycy, jednak oni jako typowi gruboskórni Niemcy nie zwracają na to większej uwagi<ref>Kiedy zauważyli, że na ich koncerty tłumnie wali młodzież w wieku gimnazjalnym, podczas trasy promującej ''Liebe ist für alle da'' zamiast miotaczy ognia użyli miotaczy baniek mydlanych</ref>. Do innych ich wyczynów należy między innymi gotowanie Lorenza w wielkim kotle za pomocą miotacza ognia lub symulowanie przez Tilla [[seks|pewnych czynności]] z wcześniej wymienionym.
*{{t|Live aus Berlin|1999}}chłopaki, jesteśmy sławni! Musimy wydać DVD koncertowe!
*{{t|Mutter|2001}}po wyjeździe na pierwszą trasę koncertową po świecie członkowie zespołu zorientowali się, że nie ma kto im prać majtek i gotować, po czym zatęsknili za mamusiami.
*{{t|Lichtspielhaus|2003}}teledyski i trochę filmów z koncertów. Naprawdę, popisali się kreatywnością.
*{{t|Reise, Reise|2004}}czyli o zamiłowaniu do podróży, które nasi panowie odziedziczyli po przodkach<ref>W latach 1939-1945 Niemcy ochoczo podróżowali po całej Europie.</ref>
*{{t|Rosenrot|2005}}to, co miało być na ''Reise, Reise'', ale zespół zauważył, że na dwóch płytach zbiją więcej kasy.
*{{t|Völkerball|2006}}koncert w Nimes. Kiedy Rammstein wszedł na scenę, wszyscy obecni tam Francuzi poddali się.
*{{t|Liebe ist für alle da|2009}}chłopcy przestali ukrywać w swoich utworach różne aluzje i walą prosto z mostu: ''Chodzi nam o seks!''
*{{t|Rammstein – Made in Germany|2011}}zespół zamierza wypuścić składankę najlepszych swoich utworów i (aż) jeden nowy.


==Zobacz również==
== Albumy ==
=== Herzeleid (1995) ===
* [[Amerika]]
Trudno sobie wyobrazić, że gdyby nie lokalny konkurs na najlepszy zespół nie usłyszelibyśmy nigdy tego sekstetu złożonego niegdyś z rozmaitych rzemieślników. [[Till Lindemann|Tillowi]] tak zależało na wygranej, że mimo przeciwności losu oraz bardzo niewyrozumiałej rodziny nagrywał linie wokalne w nocy pod kołdrą. Uzyskany klaustrofobiczny efekt dopasował się do stylistyki grupy tak bardzo, że pościelowy industrial metal na dyskę konkurs owy wygrał. Niemniej album z drobną pomocą managera się udał, a po tym, jak [[David Lynch]], szukając zespołu grającego utwory tak bezsensowne jak jego filmy, wykorzystał dwa utwory Rammstein w swojej ''Zagubionej autostradzie''.

Jego tytuł, oznaczający po niemiecku ''ból serca'', pochodzi najprawdopodobniej stąd, że członkom zespołu krajało się serce, gdy kolejna kobieta spławiała któregoś z nich. Potem napalone fanki waliły do nich drzwiami i oknami, a chłopców bolało [[penis|zupełnie coś innego]].

=== Sehnsucht (1997) ===
Członkowie grupy wykazali się iście wielkim talentem do zbijania [[Pieniądze|pieniędzy]] i wydali tę płytę w sześciu wersjach, każda z gębą innego z Kamieni przyozdobionym w różne żelastwa zabrane dzieciom bawiącym się w piaskownicy na okładce. Każdy prawdziwy [[fan]] Rammstein ma za punkt honoru posiadanie ich wszystkich na ołtarzyku razem z resztą dyskografii, swoją kolekcją ubiorów z logo zespołu, biletami z koncertów i wygrzebanymi z kontenera pod domem [[Till Lindemann|Tilla]] chusteczkami i zużytymi [[prezerwatywa]]mi.

Słowa utworu ''Engel'' napisał Richard po tym, jak założył się z Tillem o butelkę [[Wódka|napoju magicznego]], że on też potrafi pisać teksty. W kawałku ''Tier'' Till udowadnia, że pochodzi od małpy, tak więc jego miłość do zwierzątek jest całkowicie uzasadniona. Jednak <del>kradzież</del> pożyczanie riffów z innych utworów już nie. Cała sprawa rozstrzygnęła się w sądzie. Wygrał lider Die Krupps, który miał lepsze [[korupcja|argumenty]].

=== Live aus Berlin (1999) ===
{{cytat|Chłopaki, jesteśmy sławni! Musimy wydać DVD koncertowe!| }}
Nagranie z kilku koncertów Rammsteina przepełnionych [[Ogień|ogniem]], brzydkimi Niemkami pod sceną i owłosionymi męskimi torsami. Kiczowate sekundowe efekty są tu powtarzane po kilka razy, bo czemu by nie. Warto też dodać, że gitarzysta [[Paul Landers]] był podczas nich kompletnie pijany, a mimo tego świetnie dał sobie radę.

=== Mutter (2001) ===
Po wyjeździe na pierwszą trasę koncertową po świecie członkowie zespołu zorientowali się, że nie ma kto im prać majtek i gotować, po czym zatęsknili za mamusiami.

=== Reise, Reise (2004) ===
Album nagrany w słonecznej [[Hiszpania|Hiszpanii]] i równie ciepłej [[Szwecja|Szwecji]]. Okładka płyty nawiązuje do katastrofy lotniczej, w której rozbił się japoński samolot z 500 osobami na pokładzie. Niestety, nikt do dziś nie odgadł, co to ma wspólnego z zespołem. Z utworów warto wymienić ''Mein Teil'', jeden z singli, mówi o kanibalu z Rotenburga i jego popisowym daniu – „Penisie Babuni w sosie własnym”. W teledysku… mój Boże… nieważne…

=== Rosenrot (2005) ===
Rammstein uważał ''Reise, Reise'' za tak zajebistą płytę, że z obierków, niedopałków, niewybuchów i innych odpadów po niej sklepał następny album, Rosenrot. Zadowoleni byli tylko ekolodzy, słuchacze woleli zatkać uszy dyszami od miotaczy [[ogień|ognia]].

Na uwagę zasługuje utwór ''Mann Gegen Mann'', w którego teledysku można zobaczyć 50 chłopa posiadających łącznie jedną parę damskich [[Buty|butów]] i skórzane [[stringi]]. Płyta kończy się utworem ''Ein Lied'', podziękowaniem dla fanów zespołu, którzy zdołali do niego wytrwać.

=== Völkerball (2006) ===
Koncert w Nimes. Nowością w porównaniu do poprzednich tego typu produkcji Rammsteina było nagranie video podczas koncertu we Francji, a nie w rodzinnym [[NRD]]. Istniało przez to niebezpieczeństwo, że obecni na imprezie Francuzi, znający z niemieckich słówek tylko „Berlin”, „Nicht schießen” oraz „Heil Hitler”, zamiast śpiewać, zaczną jeść bagietki i palić samochody zaparkowane w okolicy. Na szczęście dla zespołu, publiczność reagowała żywiołowo, zwłaszcza po skierowaniu w jej stronę dyszy [[Miotacz ognia|miotacza ognia]] i udawała, że dobrze się bawi.

=== Liebe ist für alle da (2009) ===
Chłopcy przestali ukrywać w swoich utworach różne aluzje i walą prosto z mostu: ''Chodzi nam o [[seks]]!'' Okładka płyty przedstawia słynny renesansowy obraz „Lekcja anatomii doktora [[Josef Mengele|Mengele]]”. Aha, no i najważniejsze, ''B********'' – **** * *******, *** *****. ***** ******* * ****, ** ****** * ***.

=== Made in Germany 1995–2011 (2011) ===
Album będący nieśmiałą próbą odpowiedzi na nurtujące ludzkość i [[Ferdynand Kiepski|Ferdynanda Kiepskiego]] pytanie ''jak zarobić tak, aby się nie narobić?''. Z powodu zerowej aktywności grupy w studiu nagrań po wydaniu płyty, możemy wnioskować, iż cel został osiągnięty.

Płyta ta powstała, gdy sprzątająca w domu Tilla [[Ukraina|Ukrainka]] przewróciła stojak z płytami zespołu, na skutek czego połamały się w kawałki. Sprytna sprzątaczka zebrała jednak część fragmentów, skleiła ze sobą i nieświadomie stworzyła nową płytę, będącą kompilacją, co ciekawe, najbardziej [[pieniądze|dochodowych]] utworów.

=== In Amerika (2015) ===
Gdy zaczęła kończyć się kasa po trzech latach nicnierobienia, postanowili wydać wideo z koncertu, który odbył się pięć lat temu.

=== Rammstein: Paris (2017) ===
Powtórka z rozrywki, tym razem też wydali wideo z koncertów z Paryża, które się odbyły w marcu 2012 roku.

=== Rammstein (2019) ===
Po dziesięciu latach oblepionych trasami koncertowymi chłopacy nareszcie znaleźli czas na zrobienie nowego albumu studyjnego i tak oto na albumie znalazły się utwory o Niemczech, radiu, cudzoziemcach, lalce i wielu innych rzeczach potrzebnych do życia codziennego. Okładka albumu przedstawia zapałkę, która symbolizuje [[ogień | wiadomo co]].

== Zobacz też ==
* [[Christian Lorenz]]
* [[Oliver Riedel]]
* [[Richard Kruspe]]
* [[Till Lindemann]]


{{przypisy}}
{{przypisy}}


{{Rammstein1}}
[[Kategoria:Niemieckie zespoły]]

[[Kategoria:Zespoły metalowe]]
[[Kategoria:Zespoły rockowe]]
[[Kategoria:Rammstein| ]]


[[pt:Rammstein]]
[[de:Rammstein]]
[[en:Rammstein]]
[[en:Rammstein]]
[[cs:Rammstein]]
[[de:Rammstein]]
[[es:Rammstein]]
[[es:Rammstein]]
[[fi:Rammstein]]
[[fi:Rammstein]]
[[fr:Rammstein]]
[[fr:Rammstein]]
[[it:Rammstein]]
[[it:Rammstein]]
[[ko:람슈타인]]
[[pt:Rammstein]]
[[ru:Раммштайн, Аврам Израилевич]]
[[ru:Раммштайн, Аврам Израилевич]]
[[sv:Rammstein]]
[[sv:Rammstein]]

Aktualna wersja na dzień 14:37, 16 paź 2021

Chłopcy z R+ relaksują się po koncercie

Rammstein – niemiecki zespół wykonujący tranz metal. Nazwa ta bierze się z tego, że w przynajmniej jednej trzeciej teledysków i na co drugim koncercie wokalista przebiera się za transseksualistę. Według większości Polaków jest to jedyna obok piwa, Haribo i samochodów, dobra rzecz pochodząca z Niemiec.

Powstanie[edytuj • edytuj kod]

Nie, wbrew pozorom oni nie grają disco polo

Wszystko zaczęło się od Richarda Kruspe, który zorientował się pewnego dnia, że chce być sławny, mieć dużo pieniędzy, dużo alkoholu i dużo kobiet. Postanowił więc założyć najbardziej kontrowersyjny i wywołujący u staruszek zawały serca zespół. Tak powstał Orgasm Death Gimmick, jednak okazało się, że pieniędzy z tego jest mniej niż ze zbierania złomu. Rysio wynajmował mieszkanie z dwoma facetami, którzy zgodzili się dopłacać do czynszu i wódki, a byli to Oliver Riedel i Christoph Schneider. Christoph, zapalony perkusista i ekolog (miał perkusję z pojemników na śmieci) grał już wcześniej w Die Firma i Feeling B. Natomiast Oliver umiał grać na basie, więc chłopcy po namyśle stworzyli coś o nazwie The Inchtabokatables. Z powodu braku wokalisty tę funkcję przejął Richard. Jemu nie podobało się to zbytnio, tak więc gdy usłyszał swojego znajomego, Tilla Lindemanna, nucącego utwory o wyraźnym zabarwieniu erotycznym przy wyplataniu koszyków, postanowił zrzucić na niego to brzemię i samemu oddać się jedynie brzdąkaniu na gitarze. Później Richard miał tego gorzko pożałować, ponieważ to Tillowi przypadł status super-mega-hiper-ubergwiazdy, jednak nie wyprzedzajmy faktów.

Do powstającego zespołu wepchał się jeszcze jeden gitarzysta, Paul Landers. Pięciu facetów to już wystarczająco dużo, jednak oni uparli się, że potrzebują jeszcze klawiszowca. Usiłowali podkraść z Feeling B kolesia o nazwisku Christian Lorenz. Ten robił im na złość i ciągle odmawiał przyłączenia się, jednak oni byli tak upierdliwi, że zgodził się dla świętego spokoju. W takim składzie Niemcy rozpoczęli podbój świata[1] jako Rammstein. Nazwa pochodzi od miasta Ramstein, ale jakiś baran zapisał to przez dwa „m”, a potem już nikomu nie chciało się tego zmieniać. I tak powstał jeden z techno metalowych zespołów o darciu japy potocznie znanym jako język niemiecki.

Koncerty[edytuj • edytuj kod]

Wokalista zna tylko jeden, ale za to niezawodny sposób na podgrzanie atmosfery
Nie tylko on…

Wizyta na koncercie Rammstein jest marzeniem każdego piromana. Till, który nie wyrósł z bawienia się ogniem mimo przestróg mamy, chciałby aby na scenie wszystko co się da stało w płomieniach. Płonie scena, płoną instrumenty, a także muzycy, jednak oni jako typowi gruboskórni Niemcy nie zwracają na to większej uwagi[2]. Do innych ich wyczynów należy między innymi gotowanie Lorenza w wielkim kotle za pomocą miotacza ognia lub symulowanie przez Tilla pewnych czynności z wcześniej wymienionym.

Albumy[edytuj • edytuj kod]

Herzeleid (1995)[edytuj • edytuj kod]

Trudno sobie wyobrazić, że gdyby nie lokalny konkurs na najlepszy zespół nie usłyszelibyśmy nigdy tego sekstetu złożonego niegdyś z rozmaitych rzemieślników. Tillowi tak zależało na wygranej, że mimo przeciwności losu oraz bardzo niewyrozumiałej rodziny nagrywał linie wokalne w nocy pod kołdrą. Uzyskany klaustrofobiczny efekt dopasował się do stylistyki grupy tak bardzo, że pościelowy industrial metal na dyskę konkurs owy wygrał. Niemniej album z drobną pomocą managera się udał, a po tym, jak David Lynch, szukając zespołu grającego utwory tak bezsensowne jak jego filmy, wykorzystał dwa utwory Rammstein w swojej Zagubionej autostradzie.

Jego tytuł, oznaczający po niemiecku ból serca, pochodzi najprawdopodobniej stąd, że członkom zespołu krajało się serce, gdy kolejna kobieta spławiała któregoś z nich. Potem napalone fanki waliły do nich drzwiami i oknami, a chłopców bolało zupełnie coś innego.

Sehnsucht (1997)[edytuj • edytuj kod]

Członkowie grupy wykazali się iście wielkim talentem do zbijania pieniędzy i wydali tę płytę w sześciu wersjach, każda z gębą innego z Kamieni przyozdobionym w różne żelastwa zabrane dzieciom bawiącym się w piaskownicy na okładce. Każdy prawdziwy fan Rammstein ma za punkt honoru posiadanie ich wszystkich na ołtarzyku razem z resztą dyskografii, swoją kolekcją ubiorów z logo zespołu, biletami z koncertów i wygrzebanymi z kontenera pod domem Tilla chusteczkami i zużytymi prezerwatywami.

Słowa utworu Engel napisał Richard po tym, jak założył się z Tillem o butelkę napoju magicznego, że on też potrafi pisać teksty. W kawałku Tier Till udowadnia, że pochodzi od małpy, tak więc jego miłość do zwierzątek jest całkowicie uzasadniona. Jednak kradzież pożyczanie riffów z innych utworów już nie. Cała sprawa rozstrzygnęła się w sądzie. Wygrał lider Die Krupps, który miał lepsze argumenty.

Live aus Berlin (1999)[edytuj • edytuj kod]

Chłopaki, jesteśmy sławni! Musimy wydać DVD koncertowe!

Nagranie z kilku koncertów Rammsteina przepełnionych ogniem, brzydkimi Niemkami pod sceną i owłosionymi męskimi torsami. Kiczowate sekundowe efekty są tu powtarzane po kilka razy, bo czemu by nie. Warto też dodać, że gitarzysta Paul Landers był podczas nich kompletnie pijany, a mimo tego świetnie dał sobie radę.

Mutter (2001)[edytuj • edytuj kod]

Po wyjeździe na pierwszą trasę koncertową po świecie członkowie zespołu zorientowali się, że nie ma kto im prać majtek i gotować, po czym zatęsknili za mamusiami.

Reise, Reise (2004)[edytuj • edytuj kod]

Album nagrany w słonecznej Hiszpanii i równie ciepłej Szwecji. Okładka płyty nawiązuje do katastrofy lotniczej, w której rozbił się japoński samolot z 500 osobami na pokładzie. Niestety, nikt do dziś nie odgadł, co to ma wspólnego z zespołem. Z utworów warto wymienić Mein Teil, jeden z singli, mówi o kanibalu z Rotenburga i jego popisowym daniu – „Penisie Babuni w sosie własnym”. W teledysku… mój Boże… nieważne…

Rosenrot (2005)[edytuj • edytuj kod]

Rammstein uważał Reise, Reise za tak zajebistą płytę, że z obierków, niedopałków, niewybuchów i innych odpadów po niej sklepał następny album, Rosenrot. Zadowoleni byli tylko ekolodzy, słuchacze woleli zatkać uszy dyszami od miotaczy ognia.

Na uwagę zasługuje utwór Mann Gegen Mann, w którego teledysku można zobaczyć 50 chłopa posiadających łącznie jedną parę damskich butów i skórzane stringi. Płyta kończy się utworem Ein Lied, podziękowaniem dla fanów zespołu, którzy zdołali do niego wytrwać.

Völkerball (2006)[edytuj • edytuj kod]

Koncert w Nimes. Nowością w porównaniu do poprzednich tego typu produkcji Rammsteina było nagranie video podczas koncertu we Francji, a nie w rodzinnym NRD. Istniało przez to niebezpieczeństwo, że obecni na imprezie Francuzi, znający z niemieckich słówek tylko „Berlin”, „Nicht schießen” oraz „Heil Hitler”, zamiast śpiewać, zaczną jeść bagietki i palić samochody zaparkowane w okolicy. Na szczęście dla zespołu, publiczność reagowała żywiołowo, zwłaszcza po skierowaniu w jej stronę dyszy miotacza ognia i udawała, że dobrze się bawi.

Liebe ist für alle da (2009)[edytuj • edytuj kod]

Chłopcy przestali ukrywać w swoich utworach różne aluzje i walą prosto z mostu: Chodzi nam o seks! Okładka płyty przedstawia słynny renesansowy obraz „Lekcja anatomii doktora Mengele”. Aha, no i najważniejsze, B******** – **** * *******, *** *****. ***** ******* * ****, ** ****** * ***.

Made in Germany 1995–2011 (2011)[edytuj • edytuj kod]

Album będący nieśmiałą próbą odpowiedzi na nurtujące ludzkość i Ferdynanda Kiepskiego pytanie jak zarobić tak, aby się nie narobić?. Z powodu zerowej aktywności grupy w studiu nagrań po wydaniu płyty, możemy wnioskować, iż cel został osiągnięty.

Płyta ta powstała, gdy sprzątająca w domu Tilla Ukrainka przewróciła stojak z płytami zespołu, na skutek czego połamały się w kawałki. Sprytna sprzątaczka zebrała jednak część fragmentów, skleiła ze sobą i nieświadomie stworzyła nową płytę, będącą kompilacją, co ciekawe, najbardziej dochodowych utworów.

In Amerika (2015)[edytuj • edytuj kod]

Gdy zaczęła kończyć się kasa po trzech latach nicnierobienia, postanowili wydać wideo z koncertu, który odbył się pięć lat temu.

Rammstein: Paris (2017)[edytuj • edytuj kod]

Powtórka z rozrywki, tym razem też wydali wideo z koncertów z Paryża, które się odbyły w marcu 2012 roku.

Rammstein (2019)[edytuj • edytuj kod]

Po dziesięciu latach oblepionych trasami koncertowymi chłopacy nareszcie znaleźli czas na zrobienie nowego albumu studyjnego i tak oto na albumie znalazły się utwory o Niemczech, radiu, cudzoziemcach, lalce i wielu innych rzeczach potrzebnych do życia codziennego. Okładka albumu przedstawia zapałkę, która symbolizuje wiadomo co.

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]

Przypisy

  1. Muzycznego, oczywiście
  2. Kiedy zauważyli, że na ich koncerty tłumnie wali młodzież w wieku gimnazjalnym, podczas trasy promującej Liebe ist für alle da zamiast miotaczy ognia użyli miotaczy baniek mydlanych