Białołęka: Różnice pomiędzy wersjami
(→Rejony) Znacznik: edytor źródłowy |
Polskacafe (dyskusja • edycje) M (Wycofano ostatnie edycje autorstwa Kamil Trzoch; przywrócono ostatnią wersję autorstwa LecęjakMagik.) |
||
Linia 12: | Linia 12: | ||
Białołęka składa się z wielu części: |
Białołęka składa się z wielu części: |
||
* '''Żerań''' – miejsce występowania wspomnianej ciepłowni. O Żeraniu mówią, że jest to najbardziej zielone miejsce w Warszawie. Nie wiadomo tylko, czy chodzi o zieloną przyrodę, czy o zielone wyziewy z tutejszych fabryk. |
* '''Żerań''' – miejsce występowania wspomnianej ciepłowni. O Żeraniu mówią, że jest to najbardziej zielone miejsce w Warszawie. Nie wiadomo tylko, czy chodzi o zieloną przyrodę, czy o zielone wyziewy z tutejszych fabryk. |
||
* '''Tarchomin''' – bloki, bloki i jeszcze raz bloki. Największą atrakcją turystyczną jest [[komisariat]] przy rondzie i autobus 509. W roku 2012 rondo zlikwidowano, komisariat pozostał |
* '''Tarchomin''' – bloki, bloki i jeszcze raz bloki. Największą atrakcją turystyczną jest [[komisariat]] przy rondzie i autobus 509. W roku 2012 rondo zlikwidowano, komisariat pozostał. |
||
* '''Piekiełko''' – gdzieś pomiędzy Żeraniem a Tarchominem. Nie kursuje tędy żaden autobus (511 się nie liczy), istnieje tylko droga łącząca tarchomiński komisariat z McDonaldsem, na której w porannym korku odbywają się zawody w jeździe pod prąd. Drugim ogniskiem takich wyścigów jest przestrzeń między Parkiem Henrykowskim, a Ratuszem. |
* '''Piekiełko''' – gdzieś pomiędzy Żeraniem a Tarchominem. Nie kursuje tędy żaden autobus (511 się nie liczy), istnieje tylko droga łącząca tarchomiński komisariat z McDonaldsem, na której w porannym korku odbywają się zawody w jeździe pod prąd. Drugim ogniskiem takich wyścigów jest przestrzeń między Parkiem Henrykowskim, a Ratuszem. |
||
* '''Grodzisk''' – mówi się, że to miejsce spotkań podwarszawskich zorganizowanych grup przestępczych. |
* '''Grodzisk''' – mówi się, że to miejsce spotkań podwarszawskich zorganizowanych grup przestępczych. |
Wersja z 19:10, 26 kwi 2017
Białołęka – centralna i najbardziej rozwinięta komunikacyjnie część Warszawy. Jest to jedna z najrozleglejszych dzielnic. Organizowano nawet wyprawy na koniec Białołęki, ale nikomu się nie udało tam dotrzeć. Zaliczana do Warszawy, choć położona jest dalej od centrum niż miasto Łomianki.
Historia
Jeszcze pięćdziesiąt lat temu nic tam nie było, poza renesansowym gotyckim kościołem na Tarchominie. Ku nieszczęściu Warszawy, te pola i nieużytki musiały zostać przyłączone do stolicy. Kiedyś walnęli tam ciepłownię, a teraz walą tam zajefajne–jak–plecak kostka osiedla. Dzięki promocyjnym cenom na mieszkania, wielu „osadników” z głębokiej prowincji, może nazywać się warszawiakami.
Prezydent Warszawy, Hanna Gronkiewicz-Waltz, obiecywała zniesienie obowiązku wizowego dla mieszkańców Białołęki. Brak danych, czy obietnica ta została spełniona.
Rejony
Białołęka składa się z wielu części:
- Żerań – miejsce występowania wspomnianej ciepłowni. O Żeraniu mówią, że jest to najbardziej zielone miejsce w Warszawie. Nie wiadomo tylko, czy chodzi o zieloną przyrodę, czy o zielone wyziewy z tutejszych fabryk.
- Tarchomin – bloki, bloki i jeszcze raz bloki. Największą atrakcją turystyczną jest komisariat przy rondzie i autobus 509. W roku 2012 rondo zlikwidowano, komisariat pozostał.
- Piekiełko – gdzieś pomiędzy Żeraniem a Tarchominem. Nie kursuje tędy żaden autobus (511 się nie liczy), istnieje tylko droga łącząca tarchomiński komisariat z McDonaldsem, na której w porannym korku odbywają się zawody w jeździe pod prąd. Drugim ogniskiem takich wyścigów jest przestrzeń między Parkiem Henrykowskim, a Ratuszem.
- Grodzisk – mówi się, że to miejsce spotkań podwarszawskich zorganizowanych grup przestępczych.
- Białełęka Dworska – kurort stolicy, szczególnie dla ludzi lubiących bezwzględny odpoczynek, który oferuje osławiony już tutejszy zakład penitencjarny. Do pozostałych atrakcji niewątpliwie można zaliczyć dzicz Madagaskarską. Dróg brak, autobusów też, a zasięgu tyle, co na Madagaskarze. Gdyby nie hordy kleszczy – byłby to raj. Dla pustelników.
- Reszta Białołęki – czyli wszystkie Płudy, Olesiny, Brzeziny i takie tam. Dwa lata temu pasły się tam tylko krówki. Obecnie osiedla się tam młode warszawiaki, bo to ostatnio bardzo trendi. Więc dzisiaj zajebiaszcze osiedle kameralnych szeregowców sąsiaduje z polem kapusty.
Dodatkową atrakcją zachęcającą coraz to nowe rzesze przyjezdnych warszawiaków do osiedlania się w tej części miasta jest piękny widok (z mieszkań usytuowanych na północny wschód i położonych powyżej 6 piętra) na majestatyczne mury zamku w Malborku oraz niewielka odległość nieznanego z niczego miasta Ełk.
Komunikacja
Białołęka posiada prawie tak wyśmienite połączenia komunikacyjne jak Grójec z Górą Kalwarią. W planach jest poszerzenie ulicy Modlińskiej, tak aby spełniała standardy niemieckiej autostrady, wodolot do Śródmieścia uruchamiany za pomocą przyłożenia karty miejskiej do czytnika, przeprawa promem do Łomianek, skąd jeżdżący co 30 minut autobus linii 701 w ciągu 31 minut dowiezie każdego śmiałka prosto do Młocin, gdzie wystarczy przesiąść się w metro i po 20 minutach jesteśmy w Śródmieściu. Każdego dnia, te udogodnienia wprawiają mieszkańców Białołęki w zadumę nad perspektywami i szerokimi horyzontami jakie się przed nimi otworzą.
Jednak największy zachwyt budzi, podważana przez niedowiarków, budowa 3. linia metra, znajdująca się w fazie negocjowania wielkości łapówek i kombinowania jak oszukać podwykonawców z Radomia, dzięki której Białołęczanie niemalże z prędkością światła dotrą do Wesołej, Rezerwatu przyrody Borowa Góra w Falenicy czy na ulicę Ogórkową, którędy już wkrótce przebiegać będzie południowa obwodnica Warszawy, droga S2.
Główna atrakcja
Główną atrakcją tej warszawskiej dzielnicy jest przytulny areszt śledczy przy ul.Ciupagi. Jest to więzienie o zaostrzonym rygorze, tak zaostrzonym, że więźniowie pierwszą próbę ucieczki podejmują tylko za pozwoleniem dyrekcji oraz personelu więziennego, aby nie narazić się na podwyższenie wyroku ani ostracyzm moralny ze strony współwięźniów. Tamtejszy spacerniak jest właściwie pusty, toteż przyjeżdżają tu matki z całego osiedla, aby pobawić się z dziećmi. Przy areszcie działa znakomicie wyposażona biblioteka, chirurg w ramach NFZ wyjmujący mieszkańcom dzielnicy z przymusu pałąki od wiader z żołądka, redakcja kwartalnika artystycznego „W pudle” oraz mazowiecki zespół ludowy „Pasiaki”.
Nowa sypialnia Warszawy
Białołęka jest najdynamiczniej rozbudowującą się sypialnią Warszawy. Charakteryzuje się znakomitym planem zagospodarowania przestrzennego. Piękne aparamentowce dla klasy średniej idealnie komponują się z polami żyta, wydmami latrynowymi oraz przebiegającymi przez głowne ulice doprowadzające do osiedli kur z goniącymi je kogutami. Sielska atmosfera udziela się rynkowi nieruchomości, który oferuje tu mieszkania po najniższej cenie w Warszawie. Wspaniałym przykładem funkcjonalności jest Osiedle Derby z główną ulicą w jednym kierunku na osiedle oraz jej powrotną odnogą położoną pięć kilometrów na zachód, dzięki czemu mieszkańcy jadący do pracy mogą jeszcze po drodze przebić się przez Radzymin śladami wojny polsko-bolszewickiej oraz Marki, gdzie natrafiają na pierwszą dwupasmową drogę tego dnia, a wraz z nią na pierwszy korek.
Ciekawostki
Białołęka to miejsce:
- gdzie wrony zawracają;
- gdzie ptaki latają do góry brzuchem żeby na nie nie patrzeć
- gdzie diabeł mówi dobranoc;
- gdzie pieprz rośnie;
- gdzie raki zimują;
- gdzie zakrzywienie czasoprzestrzeni jest jak chleb powszedni;
- gdzie jakimś cudem najlepszych przyjaciół człowieka jest więcej niż mieszkańców;
- gdzie z niezrozumiałych powodów psy (jeszcze) nie głosują, choć często wyglądają na mądrzejsze od ludzi;
- które diabeł ogonkiem nakrył;
- które cofa się na boki;
- na końcu świata i jeszcze dalej;
- będące ojczyzną najwybitniejszego polskiego artysty;