Pogoń Szczecin: Różnice pomiędzy wersjami
M Znacznik: edytor kodu 2017 |
(→Ciekawostki: aktualizacja składu i informacji o Grosiku) Znacznik: edytor wizualny |
||
Linia 15: | Linia 15: | ||
* Przez chwilę (pół roku?) zespół mieszkał w podłódzkim [[Gutowo Małe|Gutowie Małym]] i na mecz jako gospodarze do Szczecina przebywali większy dystans, niż jadąc na mecze wyjazdowe. Piłkarz (wyjątkowo będący Polakiem), który odmówił wtedy przeprowadzki ze Szczecina do Łodzi, został wylany z klubu. |
* Przez chwilę (pół roku?) zespół mieszkał w podłódzkim [[Gutowo Małe|Gutowie Małym]] i na mecz jako gospodarze do Szczecina przebywali większy dystans, niż jadąc na mecze wyjazdowe. Piłkarz (wyjątkowo będący Polakiem), który odmówił wtedy przeprowadzki ze Szczecina do Łodzi, został wylany z klubu. |
||
* Piłkarze często przebywają w klubach (nocnych, nie piłkarskich), co wychodzi im na dobre w czasie każdego meczu, gdy siedzą na trybunach. |
* Piłkarze często przebywają w klubach (nocnych, nie piłkarskich), co wychodzi im na dobre w czasie każdego meczu, gdy siedzą na trybunach. |
||
* Jeden z wychowanków Pogoni, znany jako [[Kamil Grosicki|Grosik]], z wielkim zapałem trenował w lokalnym kasynie, co otworzyło mu drzwi do kasyn warszawskich, szwajcarskich, a potem francuskich. Podobno jednak dostał propozycję nie do odrzucenia, by grać innym systemem, w każdym razie dobrze mu to zrobiło, bo |
* Jeden z wychowanków Pogoni, znany jako [[Kamil Grosicki|Grosik]], z wielkim zapałem trenował w lokalnym kasynie, co otworzyło mu drzwi do kasyn warszawskich, szwajcarskich, a potem francuskich. Podobno jednak dostał propozycję nie do odrzucenia, by grać innym systemem, w każdym razie dobrze mu to zrobiło, bo potem zwykle grał w reprezentacji. Obecnie znowu gra w Pogoni i jak łatwo z tego wywnioskować, nie gra już w reprezentacji. |
||
* Słynny okrzyk telewizyjny „Goo… a Jezus Maria!” w wykonaniu Dariusza Szpakowskiego dotyczył akcji w meczu reprezentacji Polski przeciwko Anglii w wykonaniu Marka Leśniaka, który w Szczecinie brylował w latach 80. i zwany był wówczas przez miejscowych fanów Valdano. |
* Słynny okrzyk telewizyjny „Goo… a Jezus Maria!” w wykonaniu Dariusza Szpakowskiego dotyczył akcji w meczu reprezentacji Polski przeciwko Anglii w wykonaniu Marka Leśniaka, który w Szczecinie brylował w latach 80. i zwany był wówczas przez miejscowych fanów Valdano. |
||
* W Pogoni przez wiele lat grał [[Radosław Majdan|Polski Beckham]] znany głównie z [[Dorota Rabczewska|byłej żony]] i [[Małgorzata Rozenek-Majdan|obecnej żony]]. |
* W Pogoni przez wiele lat grał [[Radosław Majdan|Polski Beckham]] znany głównie z [[Dorota Rabczewska|byłej żony]] i [[Małgorzata Rozenek-Majdan|obecnej żony]]. |
||
* Maskotką Pogoni jest stwór zwany Gryfusem, czyli skrzyżowanie lwa z orłem w barwach szczecińskiego klubu. Jest to zresztą potwór powszechnie występujący na Pomorzu od stuleci zamiast [[Orzeł|orła]], kiedyś na herbach, obecnie w sklepach z pluszakami. |
* Maskotką Pogoni jest stwór zwany Gryfusem, czyli skrzyżowanie lwa z orłem w barwach szczecińskiego klubu. Jest to zresztą potwór powszechnie występujący na Pomorzu od stuleci zamiast [[Orzeł|orła]], kiedyś na herbach, obecnie w sklepach z pluszakami. |
||
* [[Kibol|Kibice]] z całej [[Polska|Polski]] nazywają zarówno fanów, jak i kopaczy Pogoni Szczecin pieszczotliwie ''Paprykarze''. Tak, to od tego [[Paprykarz szczeciński|paprykarza szczecińskiego]]! |
* [[Kibol|Kibice]] z całej [[Polska|Polski]] nazywają zarówno fanów, jak i kopaczy Pogoni Szczecin pieszczotliwie ''Paprykarze''. Tak, to od tego [[Paprykarz szczeciński|paprykarza szczecińskiego]]! Stadion Pogoni również nosi nazwę Papricana, kibice zaprzyjaźnieni bywają częstowani kanapkami z paprykarzem, mniej zaprzyjaźnionym smaruje się paprykarzem krzesełka w sektorze gości. |
||
* [[Kibol|Kibice]] od niepamiętnych czasów toczą świętą wojnę z [[Lech Poznań|Lechem Poznań]], przy czym jedni i drudzy trzymają kciuki, aby śmiertelny wróg przypadkiem nie spadł z ligi, bo trudniej byłoby o [[ustawka|ustawki]], a tym samym o [[wpierdol]]. |
* [[Kibol|Kibice]] od niepamiętnych czasów toczą świętą wojnę z [[Lech Poznań|Lechem Poznań]], przy czym jedni i drudzy trzymają kciuki, aby śmiertelny wróg przypadkiem nie spadł z ligi, bo trudniej byłoby o [[ustawka|ustawki]], a tym samym o [[wpierdol]]. |
||
Linia 27: | Linia 27: | ||
* Brazylijczyk Jean Carlos Silva, który w zasadzie jest Brazylijczykiem, ale prawie całe życie mieszka w Hiszpanii i jest też Hiszpanem, bo to wygodniejsze w Unii; |
* Brazylijczyk Jean Carlos Silva, który w zasadzie jest Brazylijczykiem, ale prawie całe życie mieszka w Hiszpanii i jest też Hiszpanem, bo to wygodniejsze w Unii; |
||
* Słoweniec Luka Zahović, który urodził się w Guimares i mógł zostać Portugalczykiem, ale nie został, bo zmiana obywatelstwa, jak widać, jest głównym celem życiowym tylko dla Polaków; |
* Słoweniec Luka Zahović, który urodził się w Guimares i mógł zostać Portugalczykiem, ale nie został, bo zmiana obywatelstwa, jak widać, jest głównym celem życiowym tylko dla Polaków; |
||
* Chorwat Dante Stipica, ale chyba częściowo Włoch, bo ma na imię Dante i mówi po włosku |
* Chorwat Dante Stipica, ale chyba częściowo Włoch, bo ma na imię Dante i mówi po włosku; |
||
* Fin Santeri Hostikka, a czy on Fin, czy nie, to nikt nie wie, i tak się z nim rozmawia po innemu, bo nikt nie puhuu suomea; |
|||
* Austriak Benedikt Zech, podobno zupełnie prawdziwy Austriak, co w tym towarzystwie może dziwić; |
* Austriak Benedikt Zech, podobno zupełnie prawdziwy Austriak, co w tym towarzystwie może dziwić; |
||
*Portugalczyk Luis Mata, też zupełnie prawdziwy Portugalczyk, więc nie ma o nim co napisać; |
|||
* Grek Konstantinos Triantafyllopoulos, który po polsku nazywałby się Konstanty Brzęczyszczykiewicz albo jeszcze gorzej; |
* Grek Konstantinos Triantafyllopoulos, który po polsku nazywałby się Konstanty Brzęczyszczykiewicz albo jeszcze gorzej; |
||
* Polacy, całkiem sporo. |
* Polacy, całkiem sporo. |
Wersja z 10:38, 8 lis 2021
Ten artykuł dotyczy klubu sportowego. Zobacz też inne znaczenia tego słowa. |
Pogoń Szczecin (swego czasu Piotrcovia Piotrków Trybunalski, niedoszła Lechia Zielona Góra) – założony 21 kwietnia 1948 roku szczeciński klub sportowy, znany także jako zespół reszty świata. Znani z tego, że 20 lat się kumplowali z Legią oraz z tego, że w 2006 roku Antoni Ptak w ciągu jednego sezonu spuścił klub z ekstraklasy do czwartej ligi.
Historia
Klub przechodził różne kryzysy. Najpierw był szczeciński i nie wolno mu było niczego wygrać, bo każdy piłkarz, który otarł się o reprezentację, podlegał obowiązkowemu oddaniu do Legii, Górnika albo Widzewa najpóźniej dzień po debiucie w kadrze. Potem klub wziął Turek i prawie zdobył mistrzostwo Polski, gdy inne kluby się zagapiły. Niestety Turek nie dogadał się z miastem i wyszło jak zwykle. Kolejny był Szwed, kiedyś Polak, co drzwi robił, a kiedyś taksówką jeździł. Za jego kadencji było odwrotnie, niż za Turka. Potem przyleciał Ptak, który okazał się nielotem. Potem kibice założyli klub Pogoń Nowa i historia zaczęła się od nowa. Potem Pogoń przejęli dwaj tzw. gastronomicy, z których w rzeczywistości jeden był branży drzewnej. Potem Pogoń była chemiczna, bo w biznes weszły Azoty, ale wkrótce się obraziły. Ostatnio jest elektryczna, bo zarządem kręcą ludzie od wiatraków energetycznych. A kibice i tak nazywają piłkarzy Portowcy, bo kto by te wszystkie zmiany branży spamiętał.
Tak czy inaczej Pogoń jest jedynym klubem, który rozegrał w ekstraklasie ponad 45 sezonów i nigdy nie zdobył ani mistrzostwa, ani pucharu. Biorąc pod uwagę, że wszystkie pozostałe kluby, którym udało się nigdy nic nie wygrać, grały w ekstraklasie najwyżej połowę tego czasu co Pogoń, jest to wyczyn niebywały, a Pogoń wciąż rekord śrubuje.
Kadra
Przez pewien czas do 2007 roku kibice nie wiedzieli, w jakim mają języku kibicować, bowiem znaczna część drużyny to byli Canarinhos, a z kolei ich znaczna część nie rozumiała po polskiemu. Spiker na stadionie przekonywał ich, że powinni krzyczeć Obrigado!, ale kibice nie słuchali i krzyczeli Zawsze i wszędzie.... Obawiano się, że wkrótce barw „dumy Pomorza” zaczęliby bronić Gwatemalczycy, Wagaduguańczycy, Pigmeje lub szympansy. Po meczu z dziesięcioma Brazylijczykami i jedenastym Słowakiem w bramce Pogoń przeszła do historii jako pierwszy polski klub w polskiej lidze bez Polaków. Właściwie nie wiadomo czemu, bo w tym czasie i tak wszystko przegrywała, ten mecz też. Ptak odleciał, przyszli gastronomicy, dołączyli chemicy i obecnie Pogoń jest w Ekstraklasie, a i skład jakiś normalny.
Ciekawostki
- Przez chwilę (pół roku?) zespół mieszkał w podłódzkim Gutowie Małym i na mecz jako gospodarze do Szczecina przebywali większy dystans, niż jadąc na mecze wyjazdowe. Piłkarz (wyjątkowo będący Polakiem), który odmówił wtedy przeprowadzki ze Szczecina do Łodzi, został wylany z klubu.
- Piłkarze często przebywają w klubach (nocnych, nie piłkarskich), co wychodzi im na dobre w czasie każdego meczu, gdy siedzą na trybunach.
- Jeden z wychowanków Pogoni, znany jako Grosik, z wielkim zapałem trenował w lokalnym kasynie, co otworzyło mu drzwi do kasyn warszawskich, szwajcarskich, a potem francuskich. Podobno jednak dostał propozycję nie do odrzucenia, by grać innym systemem, w każdym razie dobrze mu to zrobiło, bo potem zwykle grał w reprezentacji. Obecnie znowu gra w Pogoni i jak łatwo z tego wywnioskować, nie gra już w reprezentacji.
- Słynny okrzyk telewizyjny „Goo… a Jezus Maria!” w wykonaniu Dariusza Szpakowskiego dotyczył akcji w meczu reprezentacji Polski przeciwko Anglii w wykonaniu Marka Leśniaka, który w Szczecinie brylował w latach 80. i zwany był wówczas przez miejscowych fanów Valdano.
- W Pogoni przez wiele lat grał Polski Beckham znany głównie z byłej żony i obecnej żony.
- Maskotką Pogoni jest stwór zwany Gryfusem, czyli skrzyżowanie lwa z orłem w barwach szczecińskiego klubu. Jest to zresztą potwór powszechnie występujący na Pomorzu od stuleci zamiast orła, kiedyś na herbach, obecnie w sklepach z pluszakami.
- Kibice z całej Polski nazywają zarówno fanów, jak i kopaczy Pogoni Szczecin pieszczotliwie Paprykarze. Tak, to od tego paprykarza szczecińskiego! Stadion Pogoni również nosi nazwę Papricana, kibice zaprzyjaźnieni bywają częstowani kanapkami z paprykarzem, mniej zaprzyjaźnionym smaruje się paprykarzem krzesełka w sektorze gości.
- Kibice od niepamiętnych czasów toczą świętą wojnę z Lechem Poznań, przy czym jedni i drudzy trzymają kciuki, aby śmiertelny wróg przypadkiem nie spadł z ligi, bo trudniej byłoby o ustawki, a tym samym o wpierdol.
Skład etniczny
- trener Kosta Runjaić, który ma rodziców Chorwatów, a urodził się w Wiedniu, zatem, jak z tego można łatwo wywnioskować, jest Niemcem;
- Austriak Alexander Gorgon, który tak naprawdę jest Polakiem, tylko specjalnie urodził się w Wiedniu, żeby zostać Austriakiem;
- Brazylijczyk Jean Carlos Silva, który w zasadzie jest Brazylijczykiem, ale prawie całe życie mieszka w Hiszpanii i jest też Hiszpanem, bo to wygodniejsze w Unii;
- Słoweniec Luka Zahović, który urodził się w Guimares i mógł zostać Portugalczykiem, ale nie został, bo zmiana obywatelstwa, jak widać, jest głównym celem życiowym tylko dla Polaków;
- Chorwat Dante Stipica, ale chyba częściowo Włoch, bo ma na imię Dante i mówi po włosku;
- Austriak Benedikt Zech, podobno zupełnie prawdziwy Austriak, co w tym towarzystwie może dziwić;
- Portugalczyk Luis Mata, też zupełnie prawdziwy Portugalczyk, więc nie ma o nim co napisać;
- Grek Konstantinos Triantafyllopoulos, który po polsku nazywałby się Konstanty Brzęczyszczykiewicz albo jeszcze gorzej;
- Polacy, całkiem sporo.