Józef Piłsudski: Różnice pomiędzy wersjami
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Spurt. Autor wycofanej wersji to 87.205.135.72.) |
|||
Linia 10: | Linia 10: | ||
Marszałek kiedyś powiedział (o Łysej): ''znaczy się jest troche [[fleja]], macie zupełną rację. Ale umyję po robocie... No, Łysa, twoja dola.'' |
Marszałek kiedyś powiedział (o Łysej): ''znaczy się jest troche [[fleja]], macie zupełną rację. Ale umyję po robocie... No, Łysa, twoja dola.'' |
||
Chodzą pogłoski iż Marszałek dzień przed końcem świata w walnej bitwie poprowadzi ostatnio szarze Polskich ułanów . Zniszcy od wtedy razem z uspionymi rycerzami wrogów Polski . |
|||
"A kacapy bedom tak uciekać ze zgubiom gacie " lub wersja alternatywna "niemcy nie bedom mieli wolnej reki zeby poklepac sie po kasku" |
|||
Jak marszałek prowadzi szarze to nie ma chuja... |
|||
{{cytaty}} |
{{cytaty}} |
||
[[Kategoria:Polscy politycy|Piłsudski, Józef]] |
[[Kategoria:Polscy politycy|Piłsudski, Józef]] |
Wersja z 20:17, 23 gru 2007
Pojechałem na Wawel, uklękłem przed Piłsudskim, twarz w twarz z Józefem. Myślę se: lustro, cholera, czy co?
Jerzy Kryszak jako Lech Wałęsa
Józef Piłsudski (ur. 5 grudnia 1867, zm. 12 maja 1935 w Warszawie) – mąż stanu, z całą pewnością złapał naród za pysk. Kiedy chodził do przedszkola w Grudziądzu, nagle wyrosły mu wąsy. Brwi krzaczaste najpierw sobie doklejał, a potem już nie musiał, bo miał własne. W wieku 7 lat został generałem, a niewiele później mianował się Marszałkiem i kupił sobie nysę.
Według encyklopedycznej wiedzy powszechnej można stwierdzić, że Marszałek Naczelnik bohatersko zwalczał bolszewików. Za sanacji, proszę ciebie, Józef Pilsudski zwalczał swoją opozycję, gdyż nikt nie może podważać autorytetu i przewodniej roli Marszałka. Naczelnik znał osobiście Bitelsów. Kiedy nagrywano Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band, John, George, Paul i Ringo przywdziali takie same mundury jak Marszałek.
Podczas pobytu we Wrocławiu, Marszałek zrobił największe w swoim życiu zamieszanie, czyli Przewrót Majowy. Jak sama nazwa wskazuje miało to miejsce w grudniu, na moście dokładnie w środku Wrocławia. Do zdarzenia doszło zupełnie znienacka, kiedy Piłsuckiego gonił potwór. Marszałkowi w ucieczce zaczepiła się o nogę paląca się plastikowa reklamówka, czyli miał miejsce tzw. Pożar Piłsuckiego. Kiedy natomiast Łysa, koń marszałka, poślizgnęła się na mydle leżącym na moście, Naczelnik spadł i Potwór niestety go pożarł.
Marszałek kiedyś powiedział (o Łysej): znaczy się jest troche fleja, macie zupełną rację. Ale umyję po robocie... No, Łysa, twoja dola.