NonNews:I po MŚJ w Zakopcu: Różnice pomiędzy wersjami
M |
M |
||
Linia 3: | Linia 3: | ||
'''No i nareszcie możemy odetchnąć. Śnieg niech się topi, a [[przebiśnieg]]i niech rosną. Mistrzostwa Świata Juniorów w [[Zakopane]]m nareszcie dobiegły końca. Z imprezy [[Polacy]] zatrzymają cztery brązowe medale, choć tak właściwie jeden. Nasza drużyna skoczków narciarskich zajęła dziś bowiem trzecie miejsce.''' |
'''No i nareszcie możemy odetchnąć. Śnieg niech się topi, a [[przebiśnieg]]i niech rosną. Mistrzostwa Świata Juniorów w [[Zakopane]]m nareszcie dobiegły końca. Z imprezy [[Polacy]] zatrzymają cztery brązowe medale, choć tak właściwie jeden. Nasza drużyna skoczków narciarskich zajęła dziś bowiem trzecie miejsce.''' |
||
Mistrzostwa były organizowane w Zakopcu w ostatniej chwili, bo w [[Szczyrku]] zepsuły |
Mistrzostwa były organizowane w Zakopcu w ostatniej chwili, bo w [[Szczyrku]] zepsuły się armatki śnieżne. [[FIS]] chciał nam zabrać MŚJ i dać wrednym {{Cenzura3}} Szwedom! Na szczęście za <s>nie</s>wielką łapówkę zostały one w Polsce. Przynajmniej po części. W Zakopcu rywalizowali [[skoki narciarskie|skoczkowie]] i [[kombinacja norweska|kombinatorzy norwescy]]. Biegacze pojechali gdzieś chyba do [[Włochy|Włoch]] czy tam [[Hiszpania|Hiszpanii]]... |
||
Tak czy inaczej było gorąco (12 stopni [[Celsjusz]]a). Już w środę skoczkowie rywalizowali na skoczni. Wiatr wiał niemiłosiernie. [[Łukasz Rutkowski]] był niestety dopiero czwarty. Można było też zauważyć kilka osobliwości: |
Tak czy inaczej było gorąco (12 stopni [[Celsjusz]]a). Już w środę skoczkowie rywalizowali na skoczni. Wiatr wiał niemiłosiernie. [[Łukasz Rutkowski]] był niestety dopiero czwarty. Można było też zauważyć kilka osobliwości: |
||
#Jest na świecie jeden [[Chorwacja|chorwacki]] skoczek - [[Urban Zamernik]]. |
#Jest na świecie jeden [[Chorwacja|chorwacki]] skoczek - [[Urban Zamernik]]. |
||
#Rumunów nie stać na chorągiewkę do machania ani nawet na jakąś szmatkę czy kartkę papieru, trener musi startować zawodników gołą dłonią. |
#Rumunów nie stać na chorągiewkę do machania ani nawet na jakąś szmatkę czy kartkę papieru, trener musi startować zawodników gołą dłonią. |
||
Linia 12: | Linia 13: | ||
#[[Heinz Kuttin]] ma fajną łapę w kolorze niemieckiej flagi, służącą do startowania zawodników. |
#[[Heinz Kuttin]] ma fajną łapę w kolorze niemieckiej flagi, służącą do startowania zawodników. |
||
#Trzeba było zatrzymać Kuttina u siebie. Zdobył z [[Niemcy|Niemcami]] dwa złote medale, indywidualnie [[Andreas Wank]] i drużyna niemiecka. |
#Trzeba było zatrzymać Kuttina u siebie. Zdobył z [[Niemcy|Niemcami]] dwa złote medale, indywidualnie [[Andreas Wank]] i drużyna niemiecka. |
||
#Żeby startować w [[Puchar Świata w skokach narciarskich|Pucharze Świata]] należy mieć powiązania rodzinne z [[PZN]]. Do [[Lahti]] na ostatnią chwilę dojedzie 7 indywidualnie [[Maciej Kot]], który był zdecydowanie słabszy od „Rutka”, ale „Rutek” musi się bawić w [[ |
#Żeby startować w [[Puchar Świata w skokach narciarskich|Pucharze Świata]] należy mieć powiązania rodzinne z [[PZN]]. Do [[Lahti]] na ostatnią chwilę dojedzie 7 indywidualnie [[Maciej Kot]], który był zdecydowanie słabszy od „Rutka”, ale „Rutek” musi się bawić w [[Puchar FIS w skokach narciarskich|FISCupach]]. Chyba z Maciusia wyrośnie nam nowy [[Tonio Tajner]]... |
||
Jeśli zaś chodzi o kombinatorów norweskich, to dominowali Włosi, Austriacy i Szwajcarzy. Nasze nieloty i niebiegi spisały się żałośnie słabo. Tylko w [[Gunder Gundersen|„gundersenie”]] [[Artur Broda]] był 26 i na tym koniec „sukcestów” naszej drużyny. W drużynówce też graliśmy ogony... |
Jeśli zaś chodzi o kombinatorów norweskich, to dominowali Włosi, Austriacy i Szwajcarzy. Nasze nieloty i niebiegi spisały się żałośnie słabo. Tylko w [[Gunder Gundersen|„gundersenie”]] [[Artur Broda]] był 26 i na tym koniec „sukcestów” naszej drużyny. W drużynówce też graliśmy ogony... |
||
==Źródło== |
==Źródło== |
||
* [[Eurosport]], 29 lutego 2008. |
* [[Eurosport]], 29 lutego 2008. |
||
Wersja z 13:58, 7 mar 2008
29 lutego 2008
No i nareszcie możemy odetchnąć. Śnieg niech się topi, a przebiśniegi niech rosną. Mistrzostwa Świata Juniorów w Zakopanem nareszcie dobiegły końca. Z imprezy Polacy zatrzymają cztery brązowe medale, choć tak właściwie jeden. Nasza drużyna skoczków narciarskich zajęła dziś bowiem trzecie miejsce.
Mistrzostwa były organizowane w Zakopcu w ostatniej chwili, bo w Szczyrku zepsuły się armatki śnieżne. FIS chciał nam zabrać MŚJ i dać wrednym Szwedom! Na szczęście za niewielką łapówkę zostały one w Polsce. Przynajmniej po części. W Zakopcu rywalizowali skoczkowie i kombinatorzy norwescy. Biegacze pojechali gdzieś chyba do Włoch czy tam Hiszpanii...
Tak czy inaczej było gorąco (12 stopni Celsjusza). Już w środę skoczkowie rywalizowali na skoczni. Wiatr wiał niemiłosiernie. Łukasz Rutkowski był niestety dopiero czwarty. Można było też zauważyć kilka osobliwości:
- Jest na świecie jeden chorwacki skoczek - Urban Zamernik.
- Rumunów nie stać na chorągiewkę do machania ani nawet na jakąś szmatkę czy kartkę papieru, trener musi startować zawodników gołą dłonią.
- Mimo iż Thomas Thurnbichler o mało co nie zrobił w powietrzu „Mazocha” to i tak... skoczył dalej niż dwaj węgrzy - Istvan Pungor i Armin Csukovics (odpowiednio 57 i 55,5 metra), którzy oddali teoretycznie poprawne skoki, zawierające wyjście z progu, króciutki lot i lądowanie na dwie nogi. Mimo to mieli też gorsze noty za styl...
- Petar Fartunov miał farta. Gdyby nie wiatr, Andrea Morassi i Thurnbichler właśnie z pewnością by go wyprzedzili i już nie zmieściłby się w trzydziestce, co psim swędem mu się udało.
- Heinz Kuttin ma fajną łapę w kolorze niemieckiej flagi, służącą do startowania zawodników.
- Trzeba było zatrzymać Kuttina u siebie. Zdobył z Niemcami dwa złote medale, indywidualnie Andreas Wank i drużyna niemiecka.
- Żeby startować w Pucharze Świata należy mieć powiązania rodzinne z PZN. Do Lahti na ostatnią chwilę dojedzie 7 indywidualnie Maciej Kot, który był zdecydowanie słabszy od „Rutka”, ale „Rutek” musi się bawić w FISCupach. Chyba z Maciusia wyrośnie nam nowy Tonio Tajner...
Jeśli zaś chodzi o kombinatorów norweskich, to dominowali Włosi, Austriacy i Szwajcarzy. Nasze nieloty i niebiegi spisały się żałośnie słabo. Tylko w „gundersenie” Artur Broda był 26 i na tym koniec „sukcestów” naszej drużyny. W drużynówce też graliśmy ogony...
Źródło
- Eurosport, 29 lutego 2008.