Nonsensopedia:Artykuły na medal/Archiwum/2011: Różnice pomiędzy wersjami
M (-> obecnie) |
|||
Linia 5: | Linia 5: | ||
''Budynek '''[[Nonźródła:Awaria kontenera|poradni psychologicznej i psychiatrycznej]]''', znajdował się na obrzeżach miasta w dość przyjemnej acz zarośniętej okolicy. Dawniej mieściła się tutaj centrala rybna "Kwasiłówek i S-ka", lecz właściciele zostali zastrzeleni przez jednego z szalonych pracowników i siłą rzeczy musieli zrezygnować. Przez dwa lata miejsce było opuszczone, lecz w pewnym momencie na ścianach pojawiły się jaskrawe tabliczki, które oznajmiały otwarcie centrum zdrowia psychicznego.'' |
''Budynek '''[[Nonźródła:Awaria kontenera|poradni psychologicznej i psychiatrycznej]]''', znajdował się na obrzeżach miasta w dość przyjemnej acz zarośniętej okolicy. Dawniej mieściła się tutaj centrala rybna "Kwasiłówek i S-ka", lecz właściciele zostali zastrzeleni przez jednego z szalonych pracowników i siłą rzeczy musieli zrezygnować. Przez dwa lata miejsce było opuszczone, lecz w pewnym momencie na ścianach pojawiły się jaskrawe tabliczki, które oznajmiały otwarcie centrum zdrowia psychicznego.'' |
||
''Właściciele nawet nie starali się przystosować miejsce do norm cywilizacyjnych. W starym garażu, między starymi pudłami oraz wiadrami, utworzono recepcję. Blaszane drzwi prowadziły do przytulnego korytarza poczekalni. W kącie stało akwarium z martwymi rybkami i szybą oblepioną naklejkami "Dzielny pacjent". |
''Właściciele nawet nie starali się przystosować miejsce do norm cywilizacyjnych. W starym garażu, między starymi pudłami oraz wiadrami, utworzono recepcję. Blaszane drzwi prowadziły do przytulnego korytarza poczekalni. W kącie stało akwarium z martwymi rybkami i szybą oblepioną naklejkami "Dzielny pacjent". Ściany nie pozostały puste – w końcu czymś należało ukryć ślady krwi poprzednich właścicieli. Obwieszono je obrazami oraz zdjęciami wyleczonych pacjentów, a także osób, których nie dało się doleczyć, bo popełniły samobójstwo (w tym przypadku zdjęcia "post mortem"). Po prawej stronie od gabinetu, znajdowała się salka dla dzieci. W środku były różne zabawki – piłki, klocki i oczywiście konik na biegunach, którego zawsze okupował Norwid. |
||
⚫ | |||
''Po prawej stronie gabinetu, znajdowała się salka dla dzieci. W środku były różne zabawki – piłki, klocki i oczywiście konik na biegunach, którego zawsze okupował Norwid. Sam gabinet był niezwykle przytulny, oraz urządzony z prawdziwie ojcowskim zacięciem. Widok zza okna rzutował na stary, zepsuty toj-toj między krzakami, który nieudolnie ukrywał za sobą czołg T-55M-1 z lufą wymierzoną w okno zakładu. Pacjentowi w ramach dodatkowego relaksu przysługiwało uderzenie w mongolski gong przed wizytą. Oraz niezwykła piosenka. Nasi bohaterzy skrycie ją uwielbiali, tając to na randkach, w samolocie lub zeznaniu podatkowym.'' |
|||
⚫ | |||
[[Kategoria:Artykuły na medal|*]] |
[[Kategoria:Artykuły na medal|*]] |
Wersja z 02:03, 1 sty 2011
Artykuły na medal |
Awaria kontenera (obecnie na głównej)
Budynek poradni psychologicznej i psychiatrycznej, znajdował się na obrzeżach miasta w dość przyjemnej acz zarośniętej okolicy. Dawniej mieściła się tutaj centrala rybna "Kwasiłówek i S-ka", lecz właściciele zostali zastrzeleni przez jednego z szalonych pracowników i siłą rzeczy musieli zrezygnować. Przez dwa lata miejsce było opuszczone, lecz w pewnym momencie na ścianach pojawiły się jaskrawe tabliczki, które oznajmiały otwarcie centrum zdrowia psychicznego.
Właściciele nawet nie starali się przystosować miejsce do norm cywilizacyjnych. W starym garażu, między starymi pudłami oraz wiadrami, utworzono recepcję. Blaszane drzwi prowadziły do przytulnego korytarza poczekalni. W kącie stało akwarium z martwymi rybkami i szybą oblepioną naklejkami "Dzielny pacjent". Ściany nie pozostały puste – w końcu czymś należało ukryć ślady krwi poprzednich właścicieli. Obwieszono je obrazami oraz zdjęciami wyleczonych pacjentów, a także osób, których nie dało się doleczyć, bo popełniły samobójstwo (w tym przypadku zdjęcia "post mortem"). Po prawej stronie od gabinetu, znajdowała się salka dla dzieci. W środku były różne zabawki – piłki, klocki i oczywiście konik na biegunach, którego zawsze okupował Norwid.
W tej oto przychodni psychiatrycznej, z dala od normalnego świata przyjmowało dwóch psychiatrów. Równie oderwanych od rzeczywistości...