Afrodyta: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M
(Reakcja bogów)
Linia 12: Linia 12:


Druga wersja, napisana przez jakiegoś [[Homer|Homara]] czy jak mu tam, jest już normalniejsza. Po prostu [[Zeus]] znowu zrobił skok w bok i Afrodyta była efektem niezabezpieczenia się podczas [[Seks|ten teges]] z niejaką [[Dione|Dioną]].
Druga wersja, napisana przez jakiegoś [[Homer|Homara]] czy jak mu tam, jest już normalniejsza. Po prostu [[Zeus]] znowu zrobił skok w bok i Afrodyta była efektem niezabezpieczenia się podczas [[Seks|ten teges]] z niejaką [[Dione|Dioną]].

==Reakcja bogów na widok Afrodyty na Olimpie==
{{Cytat|Panie od razu poczuły niechęć do niej. Panowie się pokłócili:

- Byłbym zaszczycony, gdybyś wyszła za mnie - mówi Apollo.

- NIE!!! To MÓJ zaszczyt!!! - krzyczy Ares.

- MÓJ!!! - odpowiada Posejdon.

- Ty już się ożeniłeś!!! - warknął Zeus. - To ja byłbym zaszczycony.

- Ty też się ożeniłeś!!! Ze mną!! - drze się Hera.

|Cytat z pewnej książki o bogach olimpijskich}}

Bogowie kłócili się i przepychali, ofiarowując Afrodycie najróżniejsze prezenty w zamian za to, żeby wyszła za niego.


== Jak rozpętałam wojnę trojańską ==
== Jak rozpętałam wojnę trojańską ==

Wersja z 14:31, 2 sty 2015

Obraz przedstawiający AFROdytę surfującą na muszli
Plik:Pokora.jpg
Afro i jej karykatura

Szablon:Tbogini miłości, kwiatków, szczeniaczków i takich tam cukierkowych bzdetów dla 15 latek. Zafascynowana latami 70 XX wieku, z włosami zawsze uczesanymi w giantyczne afro. Disco inferno!... eee... przepraszam zapomniałem się.

Narodziny

Ogólnie krążą dwie wersje narodzin Afrodyty, makabryczna i ta już normalniejsza.

Ekhm... no te makabryczne okoliczności narodzin Afrodyty są dość dziwne... właściwie to całkiem porąbane. Afrodyta została stworzona przy za pomocą metody emmm... agresywnego in vitro, że tak to nazwę. No dobra, do rzeczy. Uranos i Kronos będąc nie do końca trzeźwymi, zaczęli się napierdzielać. Nagle w ruch poszły ostrzejsze narzędzia, Kronos dorwał sierp, zamachnął się i uciął... brrr, na samą myśl boli... ale trzeba być twardym, Kronos wziął sierp i uciął chamsko Uranosowi, emmm... klejnoty rodzinne. Okrutne zaprawdę. Następnie ucięte przed chwilą, jakże ważne dla mężczyzny organy, potoczyły się do wody, zaszła jakaś reakcja chemiczna i puf, wyskoczyła Afrodyta.

Mówiłem że to dziwna opowieść.

Druga wersja, napisana przez jakiegoś Homara czy jak mu tam, jest już normalniejsza. Po prostu Zeus znowu zrobił skok w bok i Afrodyta była efektem niezabezpieczenia się podczas ten teges z niejaką Dioną.

Reakcja bogów na widok Afrodyty na Olimpie

Panie od razu poczuły niechęć do niej. Panowie się pokłócili:

- Byłbym zaszczycony, gdybyś wyszła za mnie - mówi Apollo.
- NIE!!! To MÓJ zaszczyt!!! - krzyczy Ares.
- MÓJ!!! - odpowiada Posejdon.
- Ty już się ożeniłeś!!! - warknął Zeus. - To ja byłbym zaszczycony.
- Ty też się ożeniłeś!!! Ze mną!! - drze się Hera.

Cytat z pewnej książki o bogach olimpijskich

Bogowie kłócili się i przepychali, ofiarowując Afrodycie najróżniejsze prezenty w zamian za to, żeby wyszła za niego.

Jak rozpętałam wojnę trojańską

Afrodyta jest główną sprawczynią wojny trojańskiej szczerze powiedziawszy. Gdy doszło do sławnego zakładu z Parysem, Afrodyta zaoferowała mu panienkę do towarzystwa no i oczywiście głupi facet się zgodził, dał Afrodycie jabłko, o które się rozchodziło w zakładzie... no i tutaj zaczynają się problemy. Afrodyta trochę skłamała z tą panienką i dostarczyła Parysowi ją dość nielegalnie i tak właśnie zaczęła się wojna.