NonNews:Międzynarodowy Tydzień Polskiego Sportu: Różnice pomiędzy wersjami
M (nowy newsik) |
M (redakcja) |
||
Linia 4: | Linia 4: | ||
'''Polski [[sport]] wzniósł się w tym tygodniu na wyżyny i to nie przez to, że [[Mariusz „Puci-puci” Pudzianowski|Mariusz Pudzianowski]] w końcu zdołał unieść cały tak wysoko jak tylko potrafi, nie. Po prostu, wzniósł się, co mocno dziwi.''' |
'''Polski [[sport]] wzniósł się w tym tygodniu na wyżyny i to nie przez to, że [[Mariusz „Puci-puci” Pudzianowski|Mariusz Pudzianowski]] w końcu zdołał unieść cały tak wysoko jak tylko potrafi, nie. Po prostu, wzniósł się, co mocno dziwi.''' |
||
Zaczęło się to około tygodnia temu, trwa jeszcze [[dziś]] i trudno jednoznacznie określić kiedy ta anomalia się skończy. Sportowcy zapewne wzięli sobie do serca |
Zaczęło się to około tygodnia temu, trwa jeszcze [[dziś]] i trudno jednoznacznie określić kiedy ta anomalia się skończy. Sportowcy zapewne wzięli sobie do serca nominacje [[Przegląd Sportowy|Przeglądu Sportowego]] w plebiscycie na Sportowca Roku, sprężyli się w sobie, chcąc udowodnić kibicom, że są najlepsi i niespodziewanie zaczęli odnosić [[sukces]]y. |
||
Dwie bramki [[Grzegorz Rasiak|Grześka Rasiaka]] w Championship dla Southampton, po jednej [[Andrzej Niedzielan|Endrju Niedzielana]], [[Maciej Żurawski|Magica Żurawskiego]] i [[Euzebiusz Smolarek|Ebiego Smolarka]], wygrana pierwszej polskiej drużyny – [[Wisła Kraków|Wisły Kraków]] – w [[Puchar UEFA|Pucharze UEFA]], wspaniała parada [[Artur Boruc|Artura Boruca]], pierwsza wygrana polki – [[Magdalena Gwizdoń|Magdaleny Gwizdoń]] – w [[Biathlon|biathlonie]], seryjnie wygrywane mecze naszych siatkarzy, zakończone wspaniałą porażką 0:3 z [[Brazylia|Brazylią]] i drugim miejscem w MŚ, rekord skoczni i trzecie miejsce w konkursie [[Puchar Świata w skokach narciarskich|Pucharu Świata]] [[Adam Małysz|Adama Małysza]], to tylko niektóre z naszych osiągnięć w mijającym tygodniu. |
Dwie bramki [[Grzegorz Rasiak|Grześka Rasiaka]] w Championship dla [[Southampton F.C.|Southampton]], po jednej [[Andrzej Niedzielan|Endrju Niedzielana]], [[Maciej Żurawski|Magica Żurawskiego]] i [[Euzebiusz Smolarek|Ebiego Smolarka]], wygrana pierwszej polskiej drużyny – [[Wisła Kraków|Wisły Kraków]] – w [[Puchar UEFA|Pucharze UEFA]], wspaniała parada [[Artur Boruc|Artura Boruca]], pierwsza wygrana polki – [[Magdalena Gwizdoń|Magdaleny Gwizdoń]] – w [[Biathlon|biathlonie]], seryjnie wygrywane mecze naszych siatkarzy, zakończone wspaniałą porażką 0:3 z [[Brazylia|Brazylią]] i drugim miejscem w MŚ, rekord skoczni i trzecie miejsce w konkursie [[Puchar Świata w skokach narciarskich|Pucharu Świata]] [[Adam Małysz|Adama Małysza]], to tylko niektóre z naszych osiągnięć w mijającym tygodniu. |
||
''Chcąc zachować wielki [[optymizm]] nie czytaj akapitu niżej!'' |
''Chcąc zachować wielki [[optymizm]] nie czytaj akapitu niżej!'' |
||
Patrząc jednak z [[druga strona|drugiej strony]] nasz pan Adaś nie wygrał konkursu, siatkarze nie zostali Mistrzami Świata, Gwizdoń nie wygrała drugiego konkursu z rzędu, Wisła musi (aż!) zremisować następny mecz, aby myśleć o awansie, a Grzesiu nie prowadzi samotnie w |
Patrząc jednak z [[druga strona|drugiej strony]] nasz pan Adaś nie wygrał konkursu, siatkarze nie zostali Mistrzami Świata, Gwizdoń nie wygrała drugiego konkursu z rzędu, Wisła musi (aż!) zremisować następny mecz, aby myśleć o awansie, a Grzesiu nie prowadzi samotnie w klasyfikacji najlepszych strzelców [[Championship]] i ma na koncie pechową liczbę trzynastu [[bramka|bramek]]. |
||
''Smutniej się zrobiło? No nic, ja odradzałem |
''Smutniej się zrobiło? No nic, ja odradzałem czytanie.'' |
||
Za to ja, razem z tymi [[lepszy]]mi, którzy nie czytając powyższego akapitu nadal czują się dobrze, czekam na mistrzostwo w [[krykiet]]a i [[squash]]a. Dziękuję. |
Za to ja, razem z tymi [[lepszy]]mi, którzy nie czytając powyższego akapitu nadal czują się dobrze, czekam na mistrzostwo w [[krykiet]]a i [[squash]]a. Dziękuję. |
Wersja z 04:48, 4 gru 2006
3 grudnia 2006
Polski sport wzniósł się w tym tygodniu na wyżyny i to nie przez to, że Mariusz Pudzianowski w końcu zdołał unieść cały tak wysoko jak tylko potrafi, nie. Po prostu, wzniósł się, co mocno dziwi.
Zaczęło się to około tygodnia temu, trwa jeszcze dziś i trudno jednoznacznie określić kiedy ta anomalia się skończy. Sportowcy zapewne wzięli sobie do serca nominacje Przeglądu Sportowego w plebiscycie na Sportowca Roku, sprężyli się w sobie, chcąc udowodnić kibicom, że są najlepsi i niespodziewanie zaczęli odnosić sukcesy.
Dwie bramki Grześka Rasiaka w Championship dla Southampton, po jednej Endrju Niedzielana, Magica Żurawskiego i Ebiego Smolarka, wygrana pierwszej polskiej drużyny – Wisły Kraków – w Pucharze UEFA, wspaniała parada Artura Boruca, pierwsza wygrana polki – Magdaleny Gwizdoń – w biathlonie, seryjnie wygrywane mecze naszych siatkarzy, zakończone wspaniałą porażką 0:3 z Brazylią i drugim miejscem w MŚ, rekord skoczni i trzecie miejsce w konkursie Pucharu Świata Adama Małysza, to tylko niektóre z naszych osiągnięć w mijającym tygodniu.
Chcąc zachować wielki optymizm nie czytaj akapitu niżej!
Patrząc jednak z drugiej strony nasz pan Adaś nie wygrał konkursu, siatkarze nie zostali Mistrzami Świata, Gwizdoń nie wygrała drugiego konkursu z rzędu, Wisła musi (aż!) zremisować następny mecz, aby myśleć o awansie, a Grzesiu nie prowadzi samotnie w klasyfikacji najlepszych strzelców Championship i ma na koncie pechową liczbę trzynastu bramek.
Smutniej się zrobiło? No nic, ja odradzałem czytanie.
Za to ja, razem z tymi lepszymi, którzy nie czytając powyższego akapitu nadal czują się dobrze, czekam na mistrzostwo w krykieta i squasha. Dziękuję.
Źródło
- Przedjutrze, 3 grudnia 2006.