Wąchock: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Linia 1: Linia 1:
{{dowcipy}}
{{dowcipy}}
[[Plik:800px-Llobregat 1.jpg|thumb|right|250px|Słynny most w Wąchocku zbudowany wzdłuż rzeki]]
[[Plik:800px-Llobregat 1.jpg|thumb|right|250px|Słynny most w Wąchocku zbudowany wzdłuż rzeki]]
[[Plik:MPKLodzB1.jpg|thumb|right|250px|Tu powinien siedzieć kierowca autobusu]]
'''Wąchock''' – bardzo małe miasto (tak małe, że autobus, stajac w Wąchocku, otwiera tylko środkowe drzwi, bo przednie i tylne to już nie Wąchock), położone jest 150 km od [[Warszawa|Warszawy]], 270 km od [[Zakopane]]go, 500 km od [[Gdańsk]]a i 7095 od [[Pekin]]u.
[[Plik:Kregi zbozu.jpg|thumb|right|250px|Sołtys kosi zboże na swoim polu]]

'''Wąchock''' – bardzo małe miasto <ref>Tak małe, że autobus, stajac w Wąchocku, otwiera tylko środkowe drzwi, bo przednie i tylne to już nie Wąchock.</ref>, położone jest 150&nbsp;km od [[Warszawa|Warszawy]], 270&nbsp;km od [[Zakopane]]go, 500&nbsp;km od [[Gdańsk]]a i 7095 od [[Pekin]]u.


== Polityka ==
== Polityka ==
Wbrew pozorom (i popularnym [[dowcip]]om) władzę w Wąchocku sprawuje nie [[sołtys]], ale [[burmistrz]]. Jest tak, dlatego że Wąchock od kilku lat jest już miastem, a nie wsią. Jednak przez [[protest]]y mieszkańców, którzy nie mieli z kogo robić sobie żartów, w Wąchocku (tak dla jaj) oprócz burmistrza nadal wybierany jest sołtys. Wybiera się go raz do roku, jeżeli [[beczka]] zrzucona ze wzgórza uderzy w jego dom.
Wbrew pozorom (i popularnym [[dowcip]]om) władzę w Wąchocku sprawuje nie [[sołtys]], ale [[burmistrz]]. Jest tak, dlatego że Wąchock od kilku lat jest już miastem, a nie wsią. Jednak przez [[protest]]y mieszkańców, którzy nie mieli z kogo robić sobie żartów, w Wąchocku oprócz burmistrza nadal wybierany jest sołtys<ref>Tak dla jaj.</ref>. Wybiera się go raz do roku, jeżeli [[beczka]] zrzucona ze wzgórza uderzy w jego dom.


==Religia==
==Religia==
Linia 13: Linia 16:
** są też białe... bo sołtys słyszał, że koniec świata przetrwa tylko [[Biały Dom]].
** są też białe... bo sołtys słyszał, że koniec świata przetrwa tylko [[Biały Dom]].
* '''Rynek''' – jest dosyć mały... jeśli położysz się na nim, to ręce i nogi będą na zbożu.
* '''Rynek''' – jest dosyć mały... jeśli położysz się na nim, to ręce i nogi będą na zbożu.
* '''Kościół''' – w posadzce jest pełno dziur... bo [[ksiądz]] kazał szukać korzeni wiary.
* '''Kościół''' – jest przy nim dzwonnica z 5 metrowym dołem... bo [[sznur]] był za długi.
* '''Dzwonnica''' – jest pod nią 5 metrowy dół... bo [[sznur]] był za długi.
* '''Szkoła''' – jest zbudowana w ziemiankach... bo ostatnio tak się poziom obniżył.
* '''Szkoła''' – jest zbudowana w ziemiankach... bo ostatnio tak się poziom obniżył.
** wszystkie okna są zamurowane... bo sołtys robił wieczorówkę.
** wszystkie okna są zamurowane... bo sołtys robił wieczorówkę.
* '''Most''' – jest najdłuższy w [[Polska|Polsce]]... bo budowali go wzdłuż rzeki.
* '''Most''' – jest najdłuższy w [[Polska|Polsce]]... bo budowali go wzdłuż rzeki.
* '''Muzeum''' - ostatnio była tam córka sołtysa i uderzył ją piękny widok... jeden z [[obraz]]ów spadł jej na głowę<ref>Brutalniejsza wersja mówi, że wpadł jej w [[oko]].</ref>.
* '''Bank''' – ostatnio sołtys założył sobie w nim nowe konto... bo stare było już puste.
* '''Bank''' – ostatnio sołtys założył sobie w nim nowe konto... bo stare było już puste.
* '''Dyskoteka''' – tańczy się w niej w kapciach... żeby nie zagłuszać muzyki z sąsiedniej wsi.
* '''Dyskoteka''' – tańczy się w niej w kapciach... żeby nie zagłuszać muzyki z sąsiedniej wsi.
Linia 27: Linia 30:
** Leciał w nim tylko tynk ze ściany.
** Leciał w nim tylko tynk ze ściany.
* '''Latarnia morska''' – stoi przed domem sołtysa... żeby jego [[córka]] miała blisko do pracy.
* '''Latarnia morska''' – stoi przed domem sołtysa... żeby jego [[córka]] miała blisko do pracy.

==Komunikacja miejska==
W Wąchocku jest dwupasmowa [[autostrada]]... bo robili drogę z dwóch stron i się nie zeszli. No, ale przynajmniej jest nowy asfalt... kury muszą chodzić po nim w kapciach - żeby nie porysowały. Mało się jednak go używa. W Wąchocku [[autobus]]y już całkiem przestały kursować... dlatego że kierowca ustąpił miejsca starszej pani. W [[noc]]y też zbyt dużo się nie najeździmy... bo sołtys wieczorem zwija asfalt. Kiedyś jeździły tu jeszcze [[pociąg]]i... ale lekarz zalecił sołtysowi dużo żelaza i rozkręcił szyny.


==Rolnictwo==
==Rolnictwo==
====Uprawa roślin====
Pola są okrągłe... bo sołtys kupił [[koń|konia]] z cyrku. [[Zboże]] sieje się na wzniesieniach... żeby plony były wyższe. Niestety, to nie pomogło... plony są tak niskie, że jak wróbel chciał spróbować to musiał przyklękać.
Pola są okrągłe... bo sołtys kupił [[koń|konia]] z cyrku. [[Zboże]] sieje się na wzniesieniach... żeby plony były wyższe. Niestety, to nie pomogło... plony są tak niskie, że jak wróbel chciał spróbować to musiał przyklękać.
====Hodowla zwierząt====
* [[świnia|Świnie]] - wiąże się je w pęczki... żeby jastrząb ich nie porwał.
* [[koń|Konie]] - jak pada deszcz... to chowają się pod dyszel.
* [[krowa|Krowy]] - chodzą po pastwisku w kaskach... bo sołtys odwozi je na motorze.

{{przypisy}}


[[Kategoria:Miasta w województwie świętokrzyskim]]
[[Kategoria:Miasta w województwie świętokrzyskim]]

Wersja z 14:50, 19 paź 2009

Z kogo/czego chcesz dzisiaj zrywać boki?



edytuj ten szablon
Plik:800px-Llobregat 1.jpg
Słynny most w Wąchocku zbudowany wzdłuż rzeki
Tu powinien siedzieć kierowca autobusu
Sołtys kosi zboże na swoim polu

Wąchock – bardzo małe miasto [1], położone jest 150 km od Warszawy, 270 km od Zakopanego, 500 km od Gdańska i 7095 od Pekinu.

Polityka

Wbrew pozorom (i popularnym dowcipom) władzę w Wąchocku sprawuje nie sołtys, ale burmistrz. Jest tak, dlatego że Wąchock od kilku lat jest już miastem, a nie wsią. Jednak przez protesty mieszkańców, którzy nie mieli z kogo robić sobie żartów, w Wąchocku oprócz burmistrza nadal wybierany jest sołtys[2]. Wybiera się go raz do roku, jeżeli beczka zrzucona ze wzgórza uderzy w jego dom.

Religia

Ludzie chodzą na mszę z drabiną... bo ksiądz wygłasza kazania na wysokim poziomie. Inni wolą jednak leżeć podczas mszy... bo ksiądz ma też niski głos. Ostatnio zostało to trochę uniemożliwione - w kościele rozpoczęły się wykopy... ponieważ proboszcz kazał szukać korzeni wiary. Sołtys w ogóle nie chodzi już na msze... bo kupił sobie samochód.

Zabudowania

  • Domy – wszystkie są okrągłe... bo sołtysowi grozili, że pobiją go za rogiem.
    • są też białe... bo sołtys słyszał, że koniec świata przetrwa tylko Biały Dom.
  • Rynek – jest dosyć mały... jeśli położysz się na nim, to ręce i nogi będą na zbożu.
  • Kościół – jest przy nim dzwonnica z 5 metrowym dołem... bo sznur był za długi.
  • Szkoła – jest zbudowana w ziemiankach... bo ostatnio tak się poziom obniżył.
    • wszystkie okna są zamurowane... bo sołtys robił wieczorówkę.
  • Most – jest najdłuższy w Polsce... bo budowali go wzdłuż rzeki.
  • Muzeum - ostatnio była tam córka sołtysa i uderzył ją piękny widok... jeden z obrazów spadł jej na głowę[3].
  • Bank – ostatnio sołtys założył sobie w nim nowe konto... bo stare było już puste.
  • Dyskoteka – tańczy się w niej w kapciach... żeby nie zagłuszać muzyki z sąsiedniej wsi.
  • Pewex – rok temu został otwarty... bo sołtys znalazł centa.
    • ostatnio jednak go zamknęli... bo zgubił.
  • Basen – jest kryty... bo zbudowali go pod mostem.
    • na jego dnie jest też napis... Tutaj nie wolno palić.
  • Kino – ostatnio jest nieczynne... bo sołtys założył sobie żaluzje.
    • Leciał w nim tylko tynk ze ściany.
  • Latarnia morska – stoi przed domem sołtysa... żeby jego córka miała blisko do pracy.

Komunikacja miejska

W Wąchocku jest dwupasmowa autostrada... bo robili drogę z dwóch stron i się nie zeszli. No, ale przynajmniej jest nowy asfalt... kury muszą chodzić po nim w kapciach - żeby nie porysowały. Mało się jednak go używa. W Wąchocku autobusy już całkiem przestały kursować... dlatego że kierowca ustąpił miejsca starszej pani. W nocy też zbyt dużo się nie najeździmy... bo sołtys wieczorem zwija asfalt. Kiedyś jeździły tu jeszcze pociągi... ale lekarz zalecił sołtysowi dużo żelaza i rozkręcił szyny.

Rolnictwo

Uprawa roślin

Pola są okrągłe... bo sołtys kupił konia z cyrku. Zboże sieje się na wzniesieniach... żeby plony były wyższe. Niestety, to nie pomogło... plony są tak niskie, że jak wróbel chciał spróbować to musiał przyklękać.

Hodowla zwierząt

  • Świnie - wiąże się je w pęczki... żeby jastrząb ich nie porwał.
  • Konie - jak pada deszcz... to chowają się pod dyszel.
  • Krowy - chodzą po pastwisku w kaskach... bo sołtys odwozi je na motorze.

Przypisy

  1. Tak małe, że autobus, stajac w Wąchocku, otwiera tylko środkowe drzwi, bo przednie i tylne to już nie Wąchock.
  2. Tak dla jaj.
  3. Brutalniejsza wersja mówi, że wpadł jej w oko.