Radio edit: Różnice pomiędzy wersjami
(Ale ze mnie lama, blankuję Nonsensopedię... Byłbym bardzo wdzięczny za otrzymanie bana) |
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Risen911. Ofiarą rewertu jest 212.227.18.12.) |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{cytat|'''Radio edity''' są zabiegiem '''[[komercja|komercyjnym]]'''.|Jest to tak ważne, że wypadało to wytłuścić}} |
|||
{{t|Radio edit}}[[remix]] utworu stworzony głównie po to, aby [[rodzice|twoi starzy]] mniej wyzywali przed [[radio|radiem]] i [[telewizor]]em. Zazwyczaj powstaje on z [[album muzyczny|albumowej]] wersji utworu oraz trafia na jej promocyjny [[singel]]. Radio edity trwają zazwyczaj około 3–4 minut i dzięki temu są o wiele chętniej puszczane podczas wszelkich audycji. Tańsze jest również nakręcenie doń krótszego teledysku, którego przychody wcale się nie zmieniają, a bilans zysków rośnie. |
|||
== Jak powstaje radio edit? == |
|||
Jeden z dość wyuczonych panów w wytwórni bierze na swój drogocenny sprzęt niezmiksowaną wersję utworu i zaczyna bawić się ścieżkami. Następnie odrzuca wszystko to, co jest nudne, głupie bądź nie porywa do [[taniec|tańca]]. Jeżeli cały utwór jest zajebisty i naprawdę nie ma co uciąć, odpada jedna zwrotka lub wycinane jest przejście. W taki sposób, radio edit [[Slipknot]]owego ''„Vermiliona”'' pozbawiony został [[solówka gitarowa|solówki]] czyniąc z dość ambitnego kawałka [[nu metal]]owego przeciętny zamiatacz chodników. Zabieg ten powtarzany jest tak długo, aż kawałek osiągnie około trzech lub czterech minut, aby puszczony na antenie nie zabił z nudów słuchaczy. |
|||
== Video edit == |
|||
Specyficzną wersją radio editów jest video edit, gdzie ścieżka dźwiękowa dopasowana jest do [[teledysk]]u oraz scen w nim przedstawionych. Występuje ona tylko i wyłącznie wtedy, jeżeli wytwórnia rzuciła drobnymi, [[zespół muzyczny|zespół]] miał pomysł na krótką historyjkę do utworu, a była ona na tyle złożona, że w jakiś magiczny sposób wpłynęła na strukturę utworu. W video editach wyróżnić można wstęp, w którym wieje wiatr, słychać kroki bądź ktoś coś pierdoli, oraz zakończenie, w którym słychać dokładnie to samo, tylko o stosownie innej treści. Czasem pojawiają się też pauzy na scenkę pomiędzy zwrotkami, ewentualnie na całej długości teledysku słychać nakładające się na utwór odgłosy przedstawionych w teledysku scen. Pomimo okaleczenia utworu, dla [[fan|psychofanów]] video edity są niebagatelnym skarbem, a im więcej wersji ma teledysk, tym więcej dostają oni orgazmów. |
|||
<br clear=all> |
|||
{{wydmuz}} |
Wersja z 15:04, 9 cze 2011
Radio edity są zabiegiem komercyjnym.
- Jest to tak ważne, że wypadało to wytłuścić
Szablon:Tremix utworu stworzony głównie po to, aby twoi starzy mniej wyzywali przed radiem i telewizorem. Zazwyczaj powstaje on z albumowej wersji utworu oraz trafia na jej promocyjny singel. Radio edity trwają zazwyczaj około 3–4 minut i dzięki temu są o wiele chętniej puszczane podczas wszelkich audycji. Tańsze jest również nakręcenie doń krótszego teledysku, którego przychody wcale się nie zmieniają, a bilans zysków rośnie.
Jak powstaje radio edit?
Jeden z dość wyuczonych panów w wytwórni bierze na swój drogocenny sprzęt niezmiksowaną wersję utworu i zaczyna bawić się ścieżkami. Następnie odrzuca wszystko to, co jest nudne, głupie bądź nie porywa do tańca. Jeżeli cały utwór jest zajebisty i naprawdę nie ma co uciąć, odpada jedna zwrotka lub wycinane jest przejście. W taki sposób, radio edit Slipknotowego „Vermiliona” pozbawiony został solówki czyniąc z dość ambitnego kawałka nu metalowego przeciętny zamiatacz chodników. Zabieg ten powtarzany jest tak długo, aż kawałek osiągnie około trzech lub czterech minut, aby puszczony na antenie nie zabił z nudów słuchaczy.
Video edit
Specyficzną wersją radio editów jest video edit, gdzie ścieżka dźwiękowa dopasowana jest do teledysku oraz scen w nim przedstawionych. Występuje ona tylko i wyłącznie wtedy, jeżeli wytwórnia rzuciła drobnymi, zespół miał pomysł na krótką historyjkę do utworu, a była ona na tyle złożona, że w jakiś magiczny sposób wpłynęła na strukturę utworu. W video editach wyróżnić można wstęp, w którym wieje wiatr, słychać kroki bądź ktoś coś pierdoli, oraz zakończenie, w którym słychać dokładnie to samo, tylko o stosownie innej treści. Czasem pojawiają się też pauzy na scenkę pomiędzy zwrotkami, ewentualnie na całej długości teledysku słychać nakładające się na utwór odgłosy przedstawionych w teledysku scen. Pomimo okaleczenia utworu, dla psychofanów video edity są niebagatelnym skarbem, a im więcej wersji ma teledysk, tym więcej dostają oni orgazmów.