NonNews:„Złote Ziemniaki” rozdane po raz czternasty!

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

1 stycznia 2022


Uwaga!
Warning / Achtung / Pozor / Внимание / Figyelem / 危ない

Zapraszamy na galę nagród „Złote Ziemniaki 2021”!
ZŁOTY ZIEMNIAK

Z radością pożegnaliśmy rok 2020 bis i z jeszcze większą rozpaczą witamy jego trzecią edycję. Jakie nowe katastrofy, kataklizmy, kryzysy i inne K nam przyniesie? Może tym razem będzie to inwazja jaszczuroludzi, którzy przejmą najważniejsze stołki w polityce? A czekaj, to już było…

Tymczasem jednak wróćmy do najciekawszych wydarzeń ubiegłego roku i powspominać co lepsze przypały i inby.


W kategorii Ameryka 2021 Złotego Ziemniaka otrzymuje…

Cyrk powyborczy w USA
Tak działa demokracja, dzieci

Wybory na prezydenta USA w 2020 roku to już był niezły odlot, ale dopiero w 2021 Ameryka naprężyła muskuły do granic możliwości i pokazała na co ją stać. Z wiadrami popcornu i zapartym tchem śledziliśmy oblężenie Kapitolu, który ostatecznie został zajęty przez faceta w czapce wikinga. Potem okazało się, że wiking jest szamanem QAnon, sekty która twierdzi że Demokraci pożerają dzieci w satanistycznych rytuałach, a Joe Biden wcina zupę z noworodków na śniadanie, dyskutując z klonem Hitlera o kolejnej bazie na Księżycu ku czci Belzebuba.

Spirala powszechnej radości i demokracji rozkręciła się na tyle, że aż Zuckerbergowi przeskoczyła sprężynka w głowie i sieć neuronowa zdecydowała: BAN. Mogliśmy po raz pierwszy historii zobaczyć jak sam diriektor interneta banuje prezydenta USA. Poniżej zamieszczamy rekonstrukcję wydarzeń:

– Diriektor interneta.
– A można mnie w internet?
– Jaka partia?
– Republikańska!
– Paszoł nachuj.
AMERICA! FUCK YEAH.

W kategorii Imperium Zła 2021 Złotego Ziemniaka otrzymuje…

Właściciele studni w kraju libereckim
TurowCoalMine.jpg

Polska nigdy nie miała lekko. Od przeszło tysiąca lat biały orzeł twardo brodzi w Wiśle odpierając zakusy kolejnych sił nieczystych – Niemców, Rosjan, Żydów, masonów, komunistów, terrorystów, Tatarów, Słowaków, Hunów, Hiperborejczyków, klarysek, agentów CIA, sprzedawców telefonicznych oferujących garnki z promocji, Świadków Jehowy i inspektorów sanepidu. Polacy w historii radzili sobie lepiej lub gorzej, lecz po każdej burzy wychodziło słońce, a nadwiślański naród stawał się tylko silniejszy i mądrzejszy. Jednak w 2021 przyszło się temu wiecznie nękanemu krajowi zmierzyć się z przeciwnikiem, z którym nie wygrał jeszcze nikt – z właścicielami studni w czeskim kraju libereckim.

Nikt po polskiej stronie nie spodziewał się, że czeska woda będzie na tyle bezczelna, żeby nie uszanować traktatu z Schengen i spłynąć do polskich jam na dłużej niż 90 dni. A polskich jam jest tam dużo – wszak są tam kopalnie węgla brunatnego dla elektrowni w Turowie. Początkowe aluzje właścicieli studni o oddanie wody w postaci wysłania głowy konia na adres zarządu elektrowni zostały błędnie zinterpretowane przez radę nadzorczą jako przedstrajkowe próby negocjacji ze strony związków zawodowych. Nikt po polskiej stronie nie spodziewał się, z kim tak naprawdę zadarli. Premier Izraela przychodził do sołtysa Vaclavic w dniu ślubu jego córki i prosił, żeby zabijał za pieniądze. Plotka głosi, że sam książę Saudyjski Muhammad ibn Salam trzyma część swoich diamentów w jednej ze studni pod Uhelnią, a papież po konklawe nie obierze katedry Piotrowej, nim nie otrzyma zgody proboszcza z Hradku nad Nisą. Grupa Bilderberg chciała ostatnio nawet zorganizować swoje spotkanie w Dětřichovie, ale w tym samym czasie wypadał mecz hokejowy Czechy-Kanada i starostowie z Liberca stwierdzili, że nie mają czasu na pierdoły.

Czescy właściciele studni, wykorzystując swoje wpływy w strukturach Unii Europejskiej, nałożyli na Polskę kary i domagają się całkowitego zamknięcia elektrowni, produkującej kilkanaście procent elektryczności w kraju. A to jeszcze nie koniec. Tajemnicą poliszynela jest, że to nie chodzi o już o pieniądze ani o wodę, ale o honor. Właściciele studni nie odpuszczą, dopóki emisariusze polskiego rządu nie wypiją publicznie czterech krat piwa Starobrno, mając na przegrychę jedynie kiełbasę z polskich ubojni, eksportowaną do Czech.

W kategoriach Powrót 2021 Złotego Ziemniaka otrzymuje…

Donald Tusk
Mercedes AMG CLS 55 - Demonstration of drifting 1b.jpg

W mokrych snach niektórych opozycjonistów Donald Tusk miał wrócić na białym koniu, zbawić polską politykę i sprawić, by było Tak Pięknie Jak Dawniej™. Koniec końców na białym koniu galopuje co najwyżej inflacja, ale były premier faktycznie wrócił z Brukseli do macierzy, by udzielać się na krajowym podwórku.

20 listopada Donald Tusk został zatrzymany przez drogówkę koło Mławy za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o 57 km/h, za co odebrano mu prawo jazdy na trzy miesiące. Były premier dołączył w ten sposób do coraz liczniejszego grona celebrytów spod hashtaga #MuremZaPiotremNajsztubem, którzy mają przepisy o ruchu drogowym głęboko w dupie. Czy motywacją Tuska była chęć dogonienia inflacji w Polsce? Może jechał na rezerwie, a w okolicy były same Orleny? A może było jak niżej?

No i jedziemy. Jedziemy, dawaj Donek, ciągniesz, firmowy samochód, hyhy, firmowe paliwo, dla prezesa z dedykacją, hehe, oo, he. Sto siedem w zabudowanym, jedziemy! Jedziemy, haha! Tylko dzwona nie wypierdol, bo nas nie zeskrobią, hehe! Jedziemy, jedziemy! Ej, my tu zwolnić mieliśmy! Kurwa, leee! Donek!

W kategorii Zgon 2021 Złotego Ziemniaka otrzymuje…

Książę Filip

Uwaga, frajerzy, mam ważny komunikat – rozległ się głos spikera w brytyjskim radiu BBC, który za chwilę całemu narodowi miał ogłosić śmierć księcia Filipa. Słuchacze audycji muzyki techno i electro, która została nagle przerwana wjeżdżającym bez ostrzeżenia hymnem Zjednoczonego Królestwa, musieli doświadczyć najtwardszego beatu dropu w swoim życiu. Biografia arystokratycznego chada, który porzuca karierę w wojsku, żeby przez 80 lat chodzić pół kroku za poślubioną przez siebie kuzynką, to nie historia miłości, której potrzebujemy, ale na którą zasługujemy. Żywot utrzymanka umilał sobie niewybredną ironią – sam nazywał siebie odsłaniaczem tablic, czasem szydził z głuchych dzieci, czasem stwierdził, że coś czorny ten jego prawnuk… Raz nawet na jednej z uroczystości stwierdził w publicznej przemowie, że nie ma pojęcia, co tutaj robi, a w Białym Domu czmychnął z bankietu, żeby chlać whiskey z lokajami. W związku z wprowadzonym lockdownem zmniejszyła się liczba dostępnych do porywania dziewic i młodzieńców, z których mogliśmy wysysać manę, żeby utrzymywać przy życiu rodzinę królewską. Musieliśmy skupić się tylko na Królowej. – czytamy w oświadczeniu Pałacu Buckingham. Pięknie by mu się Złoty Ziemniak komponował na mundurze między Orderem Słońca z Afganistanu a Łańcuchem Orderu Orła Azteków.

W kategorii Polska 2021 Złotego Ziemniaka otrzymują…

Instrybutor, Wałęsa i betonoza

W tym roku nietypowo postanowiliśmy wyróżnić trzy wydarzenia, które pięknie streszczają istotę kraju nad Wisłą.

Pierwsze wyróżnienie trafia do scenki, którą pomylilibyśmy z nagraniem z GTA V na ustawieniach graficznych Ultra, gdyby nie polska linia dialogowa. Na załączonym materiale wideo widać gracza z zaciętą strzałką do skręcania, który nieudolnie próbuje wymanewrować ze stacji benzynowej w Rymaniu. Zjawia się policja, robi piu, piu gdzieś w powietrze, ludzie coś krzyczą, ale nie do końca wiadomo co (instrybutor?!). W końcu gracz wyciąga kawałek starego chipsa spod klawisza i odjeżdża w piękny kraj.

Niezawodny okazał się też Lech Wałęsa, który kwietniu ogłosił, że szuka pracy. Umiejętności: walka o take Polske, parkour (szczególnie na płocie), matematyka wyższa (odkrywca sławnych plusów ujemnych, które obaliły teorię pierścieni). Już by się wydawało, że i pan Wałęsa otrzyma odpowiedź nie ma w tym kraju pracy dla ludzi z pana wykształceniem, ale… nie! Konkretnie to tygodnik „NIE” zwrócił się do byłego prezydenta z propozycją stanowiska przy promocji czasopisma. Mimo tak hojnej propozycji, Wałęsa z niewiadomych przyczyn odmówił.

Ostatnie wyróżnienie otrzymuje Kacper Ropka, który postanowił sprawdzić temperaturę na rynku w Krzeszowicach, smażąc na jego płycie jajecznicę. Udało się, ale zdaniem naszego panelu ekspertów kulinarnych pod wezwaniem c. i k. Arcykucharza Roberta Makłowicza, zabrakło podsmażonej cebulki i pieprzu do podania. Z niecierpliwością wyczekujemy zapowiedzianego już na najbliższe lato Festiwalu Urban Food „Betonoza”, w którym najlepsi kucharze w pocie czoła przygotowywać będą wykwintne potrawy na płytach świeżo zmodernizowanych rynków w całej Polsce.

W kategorii Potwór Roku 2021 Złotego Ziemniaka otrzymuje…

Lagun
Lagun movie copy.png

Wydawałoby się, że bestiariusz przeróżnej maści i rozmiarów stworzeń rzekomo (lub też nie) zamieszkujących tereny dzisiejszej Polski skompletowany został w okresie pokrywającym się z odkryciem gwoździ przez Marcina Lutra, zaktualizowaniem Google Maps przez Kolumba i wczesnym dzieciństwem Elżbiety II. Specjalnym sentymentem darzone są wszelkie prehistoryczne jaszczurki odnajdywane na terenie Małopolski, bo a mówiłem, frajerze, że Smok Wawelski istniał naprawdę! Póki co uważa się jednak, że zagrożenie – mimo, że wisi nad Krakowem i jest związane z ogniem oraz dymem – nie ma ogona i łusek, tylko wysokie stężenie cząsteczek PM 2,5, a żadnego smoka nie ma i nie było… Czyżby?

Otóż przez dwa dni mieszkańcy pewnej krakowskiej ulicy terroryzowani byli obecnością tajemniczego stwora siedzącego na drzewie. W końcu jedna z mieszkanek zadzwoniła po służby (i to nie byle jakie, bo Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami), aby zajęły się owym „lagunem”. Co to ten lagun? No siedzi na gałęzi i się nie rusza, jego brązowa skóra pobłyskuje w słońcu, choć gdzieniegdzie widać jakieś zmatowienia. No lagun. Ten z Ameryki, kolega aliwatora i boa dupiciela.

Postawionym na nogi służbom udało się szybko ustalić, że ów „lagun” to tak naprawdę rogalik 7days, który został pozostawiony sobie by się przepoczwarzył w jeszcze straszniejszą formę (zapewne pokrytą pleśnią, ale tego nie jesteśmy pewni).

A my chcemy jedynie podziękować osobie (lub jakiemuś niewytłumaczalnemu zbiegowi okoliczności), która sprawiła, że wypiek w ogóle znalazł się na drzewie i mamy cichą nadzieję, że kiedyś jeszcze zobaczymy laguna – czy to w serialowej adaptacji Wieśmina, nowej wersji Godzilli, lub chociaż w serii Legendy Polskie.

W kategorii Zakopianka 2021 Złotego Ziemniaka otrzymuje…

Ever Given na Kanale Sueskim
Container Ship 'Ever Given' stuck in the Suez Canal, Egypt - March 24th, 2021 cropped.jpg

Help me, step-ship, I'm stuck! – może takimi, a może nieco innymi słowami o podobnym znaczeniu przywitał świat kontenerowiec Ever Given 23 marca. Oficjalna wersja jest taka, że potężna wichura łamiąc duże drzewa, łajbą zaledwie tylko kołysze. No i zakołysało tak, że jeden z największych kontenerowców świata obrócił się i wpłynął na mieliznę. My przypuszczamy, że w radiu akurat puścili Tokyo Drift od Teriyaki Boyz, a dalej już samo poszło.

Jakkolwiek by do tego nie doszło, Kanał Sueski został całkowicie zablokowany, a korek na obu końcach kanału pozwalał załogom setek statków doświadczyć tego, co Polacy czują przy każdej wycieczce do Zakopanego. Chociaż i to nie do końca, bo na pokładach statków są toalety, a wśród marynarzy nie było jęczących z tylnych foteli dzieciaków, które pytają iiileeee jeeeszczeeee. Z drugiej strony funkcję tę pełnili najpewniej ich przełożeni, więc możemy uznać, że był remis. Pół świata mogło zatem choć raz poczuć się jak Polacy na urlopie.

W nawiązaniu do powyższej historii i warunków pogodowych z końca grudnia przypominamy – upalanie Golfa na ręcznym pod Lidlem to jeszcze nie drift. Ale takie odjebanie Evergreena blokujące światowe łańcuchy dostaw na kilka tygodni – jak najbardziej.

W kategorii Mem 2021 Złotego Ziemniaka otrzymuje…

Grappa Ice
Lasinpesuneste.jpg
piosenka - grappa ice

Robert Lewandowski strzela gol, wszyscy krzyczą Grappa Ice, ale nie zdobywa Złotej Piłki. Bartek Sitek, znany swego czasu jako Generator Frajdy, nagrywa pean na cześć Wielkiego Polaka i jego Wielkiego Napoju, i zdobywa Złotego Ziemniaka. Wnioski są proste – nie musisz być największym Polakiem w Polsce, by zgarnąć 2,5 mln wyświetleń i przynajmniej tyle samo uśmiechów na twarzach.

Utwór, inspirowany piosenką o chipsach, opowiada o miłości podmiotu lirycznego i jego idola – Roberta Lewandowskiego – do bliżej nieokreślonej błękitnej cieczy, sprzedawanej jako płyn do spryskiwaczy napój gazowany. Wspólna fascynacja Grappą potrafi przyćmić w podmiocie lirycznym nawet malwersacje podatkowe jego idola. Koneserom doznań muzycznych możemy też polecić cover na ukulele.

Bartkowi dziękujemy za przeniesienie nas tym utworem do 2010 roku. Mamy nadzieję, że Bartek za rym Grappa Ice jest bardzo nice zajmie też miejsce w Teleexpressowej Galerii Ludzi Pozytywnie Zakręconych w loży wieszczów narodowych.

W kategorii Strona internetowa 2021 Złotego Ziemniaka otrzymuje…

Alibaba
Al-Kaida
Albicla

Nikt nie uważał, że Albicla odniesie jakikolwiek sukces, a jednak! W portalu jest już 79 tys. kont, z czego 2137 to konta Jana Pawła II. Na wyróżnienie zasługuje też wzorowe podejście do cyberbezpieczeństwa – hasłem użytkownika może być treść Pana Tadeusza, a konta nie można ot tak usunąć po pijaku (na trzeźwo zresztą też). Albicla też nie powtarza błędów poprzedników – jej podstawową przewagą nad śp. nk.pl jest brak Śledzika.

My Nonsensopedyści również pragnęliśmy dołączyć do tego zacnego dzieła, ale nadal czekamy na link weryfikacyjny.

W kategorii Ekonomista 2021 Złotego Ziemniaka otrzymuje…

Adam Glapiński
Polska inflacja pod koniec 2021 roku, koloryzowane

Prezes Narodowego Banku Polskiego to człowiek opanowany. Nie stresował się wzrostem inflacji, opóźniał podniesienie stóp procentowych, twierdząc że „cud polskiej gospodarki” ochroni nas przed nią. To też wielki patriota, gotowy do obrony kraju – w odpowiedzi na kryzys na granicy białoruskiej błyskawicznie zapowiedział wypuszczenie okolicznościowej monety i banknotu. W listopadzie nawet dostał od Dudy nagrodę za skuteczną walkę z kryzysem! Zezujemy na licznik inflacji: 7,7%. Cóż, widocznie tak miało być.

Niestety, Nonsensopedia nie ma do dyspozycji mennicy, więc zamiast monety okolicznościowej dla pana Glapińskiego będzie tylko order z ziemniaka. Na wyróżnienie zasługuje też Recep Tayyip Erdoğan, który w Turcji stosuje nauczania Koranu o lichwie i systematycznie obniża stopy procentowe wśród szalejącej inflacji. Mamy nadzieję, że nasi nie pozostaną dłużni i NBP znajdzie wkrótce jakiś adekwatny ustęp w Biblii.

W kategorii Bolec 2021 Złotego Ziemniaka otrzymuje…

>bądź mną
>trochę przegryw, wszyscy się z ciebie śmieją
>ale przynajmniej masz ojca, który podciera dupę banknotami
>dorobił się współpracując z ludźmi mającymi problemy z prawem
>miał cichą nadzieję, że będziesz godnym następcą jego imperium
>pomyśl sobie, co czują drzewa, z których zrobione były koperty na wybory, na które Sasin przepierdolił 70 milionów
>no więc tak się czuje twój ojciec patrząc na ciebie
>ale cały ten biznes to nie dla ciebie
>zawsze fascynowała cię produkcja muzyczna i amerykański rap
>te kocie ruchy
>naszym zawsze brakowało luzu
>marzy ci się kariera i miejsce na amerykańskich toplistach
>ojciec w pewnym momencie zaakceptował, że nie pójdziesz jego śladami
>jeśli już, to w klinice leczenia łysienia
>pewnego dnia nie wytrzymujesz
>mówisz mu, że chcesz wyjść spod klosza
>masz wystarczająco dużo oszczędności, żeby ruszyć z jakąś twórczością
>tatulo nic nie powiedział
>kazał tylko znaleźć ludzi, którzy decydują o pozycjach na topliście
>
>nazywasz się Mata, obrazek niepowiązany

I tym optymistycznym akcentem kończymy program, do zobaczenia za rok!

Źródło

Przypisy


{{Złote ziemniaki}}

{{NonNews data|1 stycznia 2022}} Kategoria:NonNews 2022 – ciekawostki Kategoria:NonNews 2022 – kultura