Nirvana

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
To jest najnowsza wersja artykułu edytowana „22:23, 26 paź 2024” przez „213.134.167.229 (dyskusja)”.
(różn.) ← przejdź do poprzedniej wersji • przejdź do aktualnej wersji (różn.) • przejdź do następnej wersji → (różn.)
Najbardziej znany skład grupy. Na pierwszym planie Kurt ubrany w elegancką piżamę.

Odpierdolta się

Krist Novoselic do kumpli z Nirvany po operacji szczęki[1]

Nirvana – amerykański zespół grunge'owy, który zasłynął głównie tym, że nigdy nie chciał zasłynąć. Rozpowszechnił grunge i wszelkie związane z nim odłamy kulturowe, pseudokulturowe i subkulturowe. Zaczynali, powszechnie uważani za panków, lecz w odróżnieniu od punków zamiast tanich win woleli tanie dezodoranty (co przejawia się nawet w jednym z ich utworów). Najbardziej kontrowersyjny zespół wszechświata. Podobno teksty piosenek są po angielsku, ale nie można tego stwierdzić, ponieważ jeszcze nie urodził się taki, który by je zrozumiał.

Członkowie zespołu

Kombajn jeszcze żywy, z kotkiem.
  • Kurt Kombajn – lider Nirvany, który popełnił samobójstwo, bo wyczerpał swoją plantację ziela. Zawczasu pełnił funkcję gitarzysty, jednak nigdy nie został zaliczony do grupy solowych wymiataczy, ponieważ jego główne zadanie w zespole to niewyżyte darcie mordy i rozwalanie WSZYSTKICH swoich gitar. Swoją śmiercią zapewnił sobie 3 artykuły w gazetach między innymi w „Teraz Rocku”. Kiedyś posługiwał się fałszywym nazwiskiem (Kurdt Kobain).
  • Krzyś Staroselic – taki sobie kumpel Kurta. Najmniej ważny członek zespołu, ponieważ jego głównym instrumentem była gitara basowa. Nie pełnił nawet funkcji wokalnych. Jego instrumentarium do dziś jest nieznane. Podobnie jak Phil Rudd z AC/DC miał operację twarzy. Podobnie jak Kurt kiedyś też posługiwał się fałszywym nazwiskiem (Chris Novoselic).
  • Dawid Groch – ostatni perkusista z tych, którzy grali z Nirvaną. Po tym jak Kurt wywalił go z kapeli (czytaj: popełnił samobójstwo), Dave założył własny band o nazwie Foo Fighters (nazwa ta wzięła się od reklamy podróbek pampersów o nazwie „Kau Fighters”). Jako jedyny z członków Nirvany nigdy nie posługiwał się fałszywym nazwiskiem, tzn. nigdy nie ulepszał tego, co dostał od Stwórcy. Jest autorem głównego riffu perkusyjnego, basowego i gitarowego (?) w „Scentless Apprentice” oraz wyrafinowanego tekstu tej piosenki („Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!”)
  • Czad Czajnik – poprzednik Dave'a. Niewiele o nim wiadomo. Tyle tylko, że źle wykorzystywał swoje garnki (tzn. gotował w nich).
  • Jason Never, maan – Kurt i Krist posługiwali się fałszywymi nazwiskami, a Jason, który był producentem, podawał się za gitarzystę rytmicznego (?). Często kosił Kurtowi gitary i przerabiał je w swojej dziupli, żeby niedostatecznie mądry Kurt się nie połapał. Wszystkie gitary, które Jason podebrał, zostały zniszczone na koncercie na ulicy Wiejskiej (rodzinna ulica Kurta).

Wybrana dyskografia

  • Bleach – pierwsza płytka, złożona głównie z najprostszych bić perkusyjnych, komicznie banalnych kwintów i nic nie znaczących tekstów.
  • Nevermind – płyta legenda. Ciągłe i niewyczerpane źródło komercji na czele z Smells Like Teen Spirit i Lithium, które osiągnęło sukces głównie za sprawą ambitnego tekstu w refrenie (Jeeeeeeee!).
  • Incesticide – płyta widmo, nawet najwięksi fani Nirvany tego nie kojarzą.
  • In Utero – płyta, na której Kurt wyrażał swoje niechęci do wszystkiego. Był służącym (Serve the Servants), prosił o zgwałcenie (Rape Me), przepraszał za wszystko po kolei (All Apologies) i wykrzykiwał psychopatyczne, niezrozumiałe słowa (Tourette's).

Ciekawostki

  • Zespół składa się z 3 niedoszłych muzyków, którzy nie skończyli żadnej szkoły muzycznej. Dlatego każdy z ich utworów przypomina dźwięk wyrzucenia trzech ton gwoździ do głębokiej piwnicy połączony ze śpiewem wyznawcy Allaha, przeważnie stękanie do mikrofonu.
  • Zespół Nirvana uważa się za twórcę nowego rodzaju metalu: Allahmetalu bądź w wersji nieoficjalnej P.Z.M.I.S. metal (Proszę zabij mnie i spal).
  • Kurt Cobain nie lubił Pearl Jamu – krytykował zespół za... komercyjność. Co było dość zabawne patrząc na fakt, że sam się zabił tylko po to, żeby rozreklamować swój zespół. To jest dopiero komercja!

Zobacz też

Przypisy

  1. Bądź jaki bądź – Historia Nirvany, Michael Azerrad