NonNews:Igrzyska czas zacząć
20 lipca 2010
Rząd ma nowy pomysł na rozwiązanie problemu braku funduszy na podwyżki w budżetówce. Projekt, stworzony przez ministra Vincenta-Rostowskiego, został osobiście poprawiony przez premiera Tuska oraz dyktatora-elekta Komorowskiego.
Pomysł ma na celu rozwiązanie problemu, z którym zmagają się wszystkie Rządy RP od niepamiętncyh czasów: jak rozdzielić pieniądze, żeby wiecznie niezadowoleni pracownicy budżetówki w końcu przestali jęczeć o podwyżki.
Projekt zakłada, że raz do roku (prawdopodobnie w sezonie ogórkowym) odbywać się będą Igrzyska Pracowników Budżetówki. Nauczyciele, lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni, urzędnicy, górnicy, policjanci, stoczniowcy i inni pracownicy Skarbu Państwa będą wysyłać swoje reprezentacje, które zmierzą się w 5 konkurencjach.
Oto lista konkurencji, ustalona wstępnie przez Donalda Tuska i Bronisława Komorowskiego podczas schadzki na działce Bronka:
- Rzut cegłą w okno premiera (zaproponowany przez Bronka) – zawodnicy rzucają na przemian kilogramową cegłą w okno premiera ulokowane na 1. piętrze, wygrywa ten, kto pierwszy trafi.
- Rzut butem w Palikota (propozycja wspólna) – premier rysuje na ziemi okrąg o średnicy 50 metrów i ustawia pośrodku naczelnego błazna PO (związanego i zakneblowanego). Zawodnicy ustawiają się na krawędzi okręgu i starają się tarfić go przy pomocy własnego obuwia wierzchniego. Punktacja: 50 punktów za trafienie w głowę, 30 za tułów, 20 za którąś z kończyn. Dodatkowa premia w wysokości 15 punktów, jeśli zawownik trafi glanem.
- Bieg na 1,5 kilometra z transparentami (zaproponowany przez Bronka) – punkty przyznawane są za czas ukończenia biegu oraz za treść transparentu (w skład Jury wchodzi prezydent i dwóch członków Rady Języka Polskiego).
- Walnięcie kierownika deską w głowę (zaproponowane przez Donka) – każda drużyna sprowadza kierownika swojego zakładu pracy, a następnie wali deską o wymiarach 100cm×30cm×10cm. Jury złożone z premiera, prezydenta i ministra finansów ocenia obrażenia i przyznaje noty w skali 1-10.
- Zapasy w kiesielu (zaproponowane przez Donka) – tego chyba nie trzeba tłumaczyć.
Na podstawie sumy punktów uzyskanych w poszczególnych konkurencjach premier będzie rozdzielał podwyżki poszczególnym grupom zawodowym. Na razie nie ustalono jeszcze żadnych konkretów.
Zawody będą prowadzone osobiście przez premiera, a transmitować je będzie TVP.
Na razie odbyły się pilotażowe, tajne igrzyska, w których wzięli udział urzędnicy i nauczyciele. Wynik: 10% podwyżki dla nauczycieli i cięcia płac urzędników. Nieoficjalnie mówi się, że pewien nauczyciel z Warszawy trafił glanem w jaja Palikota, za co Tusk przyznał mu premię w wysokości 500 punktów.
Źródło
- Wyczytane z kryształowej kuli, 20 lipca 2010.