Tomasz Hajto

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Brak licencji nie ma żadnego znaczenia

Hajto o sobie

Wyżej sra, niż dupę ma!

Sebastian Boenisch o Hajcie

Murawski to najbardziej przereklamowany polski piłkarz

Jeden z obrazoburczych komentarzy Hajty

Tomasz Hajto (ur. 16 października 1972 w Makowie Podhalańskim) – były polski piłkarz, były trener Jagiellonii. Wybitny Reprezentant Polski oraz krytyk futbolu i wielki fan zespołu 1. FC Kaiserslautern.

Kariera piłkarska

Słynął z dalekich wyrzutów z autu (dzięki którym m.in. przerzucał fajki przez granicę ze Szwabami), precyzyjnych długich podań oraz groźnych (dla własnego bramkarza) strzałów z dystansu. Był architektem sukcesu polskiej kadry w turnieju koreańskim. Grał w Niemczech i Anglii, dzięki czemu potrafi przeklinać w kilku językach. Karierę zakończył w Bankrucie Łódź, bo mu nie płacili.

Kariera trenerska

W styczniu 2012, Hajto został trenerem Jagiellonii, chociaż nie posiadał wymaganych dokumentów. Atak swojej drużyny oparł na najlepszym napastniku świata i snajperze kieszonkowym, co zapewniło mu sukces w postaci utrzymania zespołu w lidze. Od nowego sezonu, rozpoczął budowę zespołu na Europę; w tym celu sprowadził defensywne odkrycie Leo oraz snajpera kadry Leo.

Krytyk futbolu

Tomasz Hajto znany jest z wyrażania negatywnych opinii na temat znakomitych, polskich piłkarzy. Jest on jednym z nielicznych znawców, którzy nie poznali się na talencie Rafała Murawskiego. Tomasz ponadto detalicznie i w każdym aspekcie piłkarskiego rzemiosła ocenił przydatność Bartłomieja Pawłowskiego. Wynikiem tych obserwacji było zupełne olanie tegoż nieperspektywicznego zawodnika i oddanie go do Widzewa Łódź. Podobno zadecydowały detale. Obecnie chłopak został złowiony przez Malagę i trwa kłótnia do którego klubu należy jego karta – Widzewa czy Jagiellonii. Hajto twierdzi, że to on go odkrył i to jemu należy się 100% sumy za transfer.

Od pewnego czasu Tomasz para się komentowaniem meczów polskiej ekstraklasy. Zapewne liczy, że prezesi klubów będą słuchać jego jakże błyskotliwych uwag pod adresem innych trenerów, dzięki czemu wielu z nich zostanie zwolnionych i w miejsce jednego z nich wskoczy Tomek. A gdy to miejsce straci, wróci do studia telewizyjnego i znów wcieli w życie swój przebiegły plan. I tak do końca świata. Podczas meczu Piast - Termalica Bruk-Bet Nieciecza Hajto uznał jednak, że nie ma zamiaru starać się o pracę w żadnym z tych klubów. Dlatego zamiast w swoim stylu doceniać wkład piłkarzy i ich trenerów, zajął się wspominaniem swojej gry w Bundeslidze i wymienianiem składu Kaiserslaurten ze zwycięskiego meczu z Bayernem w sezonie 97/98, zupełnie ignorując mecz, który komentował.

Złote myśli

Popularny Gianni słynie z niebanalnych przemyśleń dotyczących najgłębszych zawiłości futbolowych, choć oczywiście do złotoustego Jerzego brakuje mu wiele, niemniej jednak może kiedyś mu dorówna. Oto niektóre z tych słynnych zdań Tomasza:

  • Neuer różni się od Starke tym, że jest bramkarzem.
  • Mandzukić to arogancki skurwysyn.
  • Detale zadecydowały o porażce moich chłopców 0:5.
  • Odejdę zanim mnie zwolnią, przechytrzę ich!
  • Nienawiść pomiędzy Schalke 04 a Borussią Dortmund sięga do tego stopnia, że w toaletach w klubowych budynkach do dyspozycji są papiery toaletowe z ich logami.
  • To są detale.
  • Myślę, że warto podać zwycięski skład Kaiserslautern z meczu z Bayernem w sezonie 97/98: Reinke, Kadlec, H. Koch (31. Hristov), Kuka, Marschall, Ratinho (75. Reich), Roos, Schjönberg, Schäfer, Sforza, M. Wagner. I jeszcze Ballack
  • (o Mandżukiciu) Dla mnie on jest jakiś taki...chce robić z siebie taką wielką gwiazdę w Bayernie Monachium...taki, jak to się mówi, "typowy Jugol", heh, w garniturze i najważniejszy jest wygląd, nie sama gra.
  • (tłumacząc z ruchu warg Kießlinga) Leck mich im Arsch, pocałuj mnie w dupę.
  • Zerknijmy na Spielstatistiken.
  • Mieliśmy wtedy niesamowity skład, bo jeszcze siebie zapomniałem wymienić.

Zobacz też