Daję słowo

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Głodnemu chleb na myśli jak mawia stare porzekadło

Dobry wieczór, witam państwa w teleturnieju daję słowo – teleturnieju, w którym czas płynie inaczej, bo od słowa do słowa

Prowadzący program i jego spostrzeżenia

Daję słowo (ur. 2003, zm. 2006) – teleturniej-zgadywanka emitowany na antenie TV4. Prowadził go Paweł Orleański. Emisja została przerwana prawdopodobnie z powodu wyczerpania się słów języku polskim, które liczyły 4, 5, 6, 7, 8, 9 i 10 liter. Pomysłodawca tego programu miał najprawdopodobniej obsesję na punkcie sześciokątów foremnych, bowiem cała scenografia w studiu, sufit, telebimy, krzesła zawodników, a nawet oświetlenie dawało światło w kształcie sześciokąta foremnego.

Przebieg typowego odcinka

  • Wchodził Paweł Orleański jak zawsze gajerku i z zarąbistą koszulą z niedopiętym kołnierzem i obwieszczał, że jest to teleturniej Daję słowo, jakby nie można było wywnioskować tego z chwytliwego 15-sekundowego intra.
  • Następnie Paweł Orleański przedstawiał zawodników i czyta ich zainteresowania, ale prawie nic nie było słychać pomimo, że prawie krzyczał bo dźwiękowiec znał się na swojej robocie tak jak inni dźwiękowcy pracujący w polskiej filmówce.
  • Potem puszczano reklamę sponsora.
  • Następnie przeprowadzano losowanie pierwszego zawodnika, który zasiadał na sześciokątnym krześle.
  • W trakcie gry drugiego już zawodnika była puszczana irytująca reklama.
  • Po grze trzeciego zawodnika sprawdzany był stan kasiurki zgromadzonej na koncie przez wszystkich trzech graczy. Najlepszy gracz przechodził do finału, a pozostali dostawali roczny zapas wody smakowej Veroni Mineral firmy Zbyszko.
  • W finale kamera jeździła non stop od lewej do prawej strony robiąc zbliżenia na zamyśloną minę gracza.
  • Najczęściej gracz odpowiadał lub próbował odpowiadać, gdy zostały do odsłonięcia 2 lub 3 literki, rzadziej więcej.
  • Koniec-dowiadujemy się o wysokości wygranej zawodnika, a u dołu ekranu leciały Napisy końcowe – szybciej niż w jakimkolwiek innym teleturnieju i jednocześnie byliśmy namawiani do udziału wysyłając SMS-a za 7,32 zł z VAT.

Przypisy


Noia 64 apps knode.png To jest tylko zalążek artykułu z dziedziny mediów i prasy. Jeśli podoba ci się Monika Olejnik – rozbuduj go.