Wojsko Polskie

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
To jest najnowsza wersja artykułu edytowana „17:47, 27 sie 2024” przez „31.60.95.135 (dyskusja)”.
(różn.) ← przejdź do poprzedniej wersji • przejdź do aktualnej wersji (różn.) • przejdź do następnej wersji → (różn.)
Jedna z najlepszych baz WP
Za nowoczesny sprzęt dla naszych

Polska armia płaci marnie, każdy wie

Znana prawda o WP

Wojsko Polskie – parodia wojska (notabene niezbyt udana) z założenia mająca na celu obronę naszej kochanej ojczyzny. Ale tylko z założenia.

Skład[edytuj • edytuj kod]

Wojsko Polskie składa się z następujących typów jednostek:

  • „Ochotnicy” z branki – 200 000;
  • Ochotnicy – 0;
  • Poborowi – 200 000;
  • Żydzi – 200;
  • Ruscy (zatrudnieni jako ruchome cele na strzelnicach) – 500 (liczba nie maleje ze względu na zdolności strzeleckie naszych dzielnych wojaków);
  • Niemcy (tak samo jak ruski) – 300 (j.w.);
  • Komuniści (za karę włączeni do wojska przez antykomunistów) – 1000;
  • Amerykanie (pilnują swoich tajnych więzień, których w Polsce nie ma) – 8 000;
  • Tybetańczycy (zbierają u nas swoje wojo, bo u siebie nie mogą) – 10 000;
  • Chińczycy (żeby wytłuc tych poprzednich) – 80 000;
  • Wieśniacy (strajkują bo piwo drożeje) – 25 000.

Razem: 525 000 ofiar

Stopnie wojskowe[edytuj • edytuj kod]

W Wojsku Polskim wyróżniamy następujące stopnie:

  • Szeregowy (czyściciel kibli);
  • Starszy szeregowy (pilnuje szeregowych przy pracy);
  • Młodszy Bimbrownik (zbiera cukier po okolicznych wsiach);
  • Starszy Bimbrownik (pędzi bimber z zebranego cukru);
  • Sierżant (modyfikuje smaki bimbru);
  • Starszy Sierżant (kontroluje jakość bimbru);
  • Chorąży (odbiera towar od Bimbrowników, testuje czołgi);
  • Kadet (uczy się opCenzura1.svgala się, udaje oficera m.in. poprzez noszenie szabli oficerskiej, kradnie bimber żołnierzom i z intendentury);
  • Młodszy Oficer (zajmuje się rozdzielaniem bimbru między żołnierzy);
  • Starszy Oficer (nadwyżki sprzedaje na bazarze, lub je przepija[1]);
  • Oficer Emeryt (zgarnia zyski ze sprzedaży);
  • Generał (tuszuje powyższy proceder);
  • Marszałek Polski (ma władzę nad wszystkimi tutaj wymienionymi);
  • Kapelan (błogosławi bimber przed użytkiem);
  • Oficer polityczny (pilnuje żeby żołnierze wznosili toasty za Najjaśniejszą Rzeczpospolitą i w imię Najjaśniejszej Rzeczpospolitej przejmuje bimber).

Żołd[edytuj • edytuj kod]

Strohballen.gif

Ba, polski żołnierz nawet nie wie, co to jest.

Wyposażenie[edytuj • edytuj kod]

Najnowocześniejszy i najlepiej wyposażony czołg w armii
Inny model czołgu, często używany przez WP
7TP nadal w użyciu
T-34 nadal w użyciu
Lądowisko polskich bombowców
Tu-95 otrzymane w ramach bratniej pomocy z ZSRR i Rosji

Na szczęście naszym wojskom sprzęt do zabijania nie jest potrzebny, bo wrodzy żołnierze widząc naszych sami umierają ze śmiechu. Jednak na wypadek gdybyśmy się spotkali z wyjątkowymi ponurakami, mamy na wyposażeniu parę zabawek:

  • 50 000 ASG (made in China);
  • 999 999 kulek do ASG (było 1 000 000, ale jedna została zużyta w kwietniu 2010, na uzupełnienie braków czekaliśmy 5 lat, ale kulka zgubiona została podczas transportu, na uzupełnienie poczekamy 20 lat);
  • 500 kałasznikowów (amunicja wystrzelona na salwy honorowe);
  • 1500 sztuk Uzi z amunicją, zdobytych dzięki działalności celniczej (dwa tiry nie miały na łapówki);
  • 5000 karabinków do paintballu;
  • 1500 karabinów snajperskich na kulki;
  • 2000 rewolwerów na kapiszony;
  • 5000 pistoletów na wodę;
  • 125 000 zdobycznych mundurów z okresu I wojny światowej;
  • 10 000 plastikowych nożyków;
  • 10 000 noży do masła;
  • 10 000 widelców;
  • 250 000 włóczni (zostały nam po średniowieczu);
  • 40 000 zestawów Mały Chemik (dla saperów);
  • 20 000 Maluchów z kałachem na dachu (bez amunicji);
  • 80 000 Starów, Jelczów i Kamazów z dwiema wiatrówkami po bokach (po jednej z każdej strony);
  • 300 000 rowerów;
  • 25 000 gołębi szturmowych;
  • 25 000 kropideł bitewnych;
  • 100 000 tandemów wyposażonych w pistolet bez amunicji i tylnego strzelca;
  • 10 000 czołgów z nowoczesnym systemem maskującym, tak dobrym, że nikt jeszcze tych czołgów nie widział;
  • 10 lotniskowców z kamuflażem maskującym, podobnie jak w przypadku czołgów jeszcze nikt ich nie widział;
  • 200 000 kajaków dwuosobowych;
  • 10 myśliwców typu F-16 (bez uzbrojenia, paliwa i amunicji) przeznaczonych do wzbogacenia zasobów Muzeum Wojska Polskiego od zaraz;
  • 5 bombowców, które zostały zachowane po II wojnie światowej (amunicja i bomby skonfiskowane z okolicznych muzeów);
  • 10 000 lekkich jednostek lotniczych (używane głównie do bombardowania i ataków biologicznych);
  • 5 helikopterów Black Hawk (z karabinem), nieużywane – karabin zepsuty, amunicji i paliwa nie ma, a helikopter rdzewieje w hangarze;
  • 1 nowiutki bombowiec B-52, z pełnym wyposażeniem (nieużywany, kupiony tak dla szpanu);
  • 10 delfinów patrolowych wyposażonych w sowiecką podczerwień (według niepotwierdzonych informacji, spowodowała wykrycie i zniszczenie kilku naszych kapitalistycznych okrętów podwodnych);
  • 1000 bagnetów z II wojny światowej, które stępiały tak, że nie da się nimi otworzyć konserw;
  • 100 000 koktajli Mołotowa (tyle że zamiast benzyny jest w nich wódka, ale to nie problem, bo też się dobrze pali);
  • 525 000 na dzień koktajli Kaczyńskiego (każdy żołnierz codziennie produkuje przynajmniej jeden);
  • 500 000 kamizelek kuloodpornych (wyglądają tak pedalsko, że kule omijają je szerokim łukiem);
  • 10 000 Moherowych beretów nafaszerowanych trotylem (dla jednostek samobójczych);
  • 250 000 hełmów i 750 000 garnków, które też się nadają;
  • 100 000 strojów maskujących (matki przyszywają żołnierzom liście do kurtek);
  • 25 000 bazook na ziemniaki;
  • 50 000 pił łańcuchowych, które skonfiskowano rolnikom w okolicznych wsiach (obecnie wojskowi naukowcy próbują dojść, skąd na wsi wzięła się tak zaawansowana technologia);
  • 500 000 łopat, 250 000 łomów i niezliczone ilości kijów, sztachet od płotu, cegieł i innych rzeczy, którymi nasi wojacy też potrafią walczyć;
  • 5 limuzyn z USA z 30 M-16 i bazooką (wyjątkowo z amunicją) przeznaczone dla marszałka Polski wojskowej (jeśli jakiś by był);
  • 50 000 drzwi od stodoły (bo Polak potrafi);
  • 3 wibratory damskie (używane);
  • 7 bombowców TB-3 otrzymanych w ramach bratniej pomocy;
  • 1000 pocisków atomowych (detonowane na kod którego nikt nie zna).
  • 2 zużyte niemieckie beczki po piwie (tzw. Okręty Podwodne typu Kobben) oraz jeden kocioł z rosyjskiej destylarni wódki (tzw. Kilo).

Aprowizacja[edytuj • edytuj kod]

Wszystkie istoty żywe muszą się cieszyć jakąś pożywką (nawet tą najbardziej łykowatą). Dlatego też mamy pewne pożywionko (a raczej ersatze).

  • 100 000 konserw z chińską koniną;
  • 100 puszek z fasolą z Caritasu (pomoc dla najuboższych);
  • 30 000 sztuk rybek fugu (oficerowie nie zapoznali się jeszcze, jak ją gotować);
  • 50 000 sztuk dzikich psów (siedzą w klatkach, bo stanowią w oddziałach rarytas, a rezerwa jest niewyczerpana);
  • 100 sztuk napojów energetycznych (dla komandosów z dużym fullem, aby walczyli jak ich idol, Rambo);
  • 500 puszek z pasztetem (z dostaw Unii Europejskiej, skład procentowy świńskiego gówna jest nieznany);
  • 1000 paczek po oleju z ziołami (w rzeczywistości jest tam kokaina przemycona przez zakonnice);
  • 100 000 opakowań po zupkach chińskich (obecnie zużyte, służą jako torby do wymiotów);
  • 5 butelek Zbyszko (przygotowane na przyjazd prezydenta Bidena/Putina);
  • 30 różnorodnych zestawów z fast foodów (dla osób powyższych);
  • 1000 wozów do przewozu powyższych produktów, ostatnio używane w odsieczy wiedeńskiej (nasze wojo do Afganistanu przewożą oficjalnie Amerykanie, a nieoficjalnie Ruscy).

Komendy[edytuj • edytuj kod]

Każde wojsko, nawet to najbardziej zjebane, musi mieć jakieś wcześniej ustalone komendy. My mamy ich aż dwa rodzaje: oficjalne i nieoficjalne.

Komendy oficjalne[edytuj • edytuj kod]

Używane na ważnych uroczystościach, defiladach. Słowem: wszędzie, gdzie mogą usłyszeć je dziennikarze.

  • Baczność!
  • Spocznij!
  • Naprzód marsz!
  • W prawo wz… zw… ZWROT!
  • W lewo zwrot!
  • W tył zwrot!
  • Na ramię broń!
  • Prezentuj broń!
  • Cel! Pal!

i tak dalej…

Komendy nieoficjalne[edytuj • edytuj kod]

Czyli używane w praktyce, na polu bitwy:

  • Spierdalamy!
  • Wyłaź z tego bunkra! To nasi!
  • Utkaj mordę, bo nas usłyszą!
  • W kogo ty celujesz?! Rozwalisz naszych!
  • Nie marnuj kul na czołgi! Pierdolnij granatem!
  • Chryste, Stefan nie sraj w okopie!
  • Załaduj przeciwpancerny! Nie przeciwpiechotny!
  • O kurwa!!! Granat!!!
  • Masz rower? A rewolwer? Możesz iść!
  • Ej w tej broni coś jest nie tak zobacz sam!
  • Melduję, że nas rozpierdolą!
  • Ty zobacz coś w tym granacie się urwało…
  • Dawaj wódę muszę się odkazić!
  • Mina czy gówno? Chuj wie i tak zjem…
  • Przypierdol z rakiety!
  • Cichaj! Kapelan idzie!
  • Czy to jest kurwa jasne żołnierzu!!?
  • Ruskie jadą, szykować wódę!!!
  • Spierdalamy! To Obrońcy krzyża!!
  • Napierdalać! To Niemce!

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]

Przypisy

  1. częściej to drugie