Bravo

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Bravo – czasopismo pokemoniaste, przesiąknięte kolorowymi stronami i plakatami. Znajdują się tam również foto-opowieści. Takie postacie jak Britney Spears, Christina Aguilera, czy Madonna są na porządku dziennym. Pojawiają się o nich beznadziejne artykuły, pełne powielanych wykrzykników i pytajników, i klasyczne wstawki typu: ale jaja!, szok! czy tego jeszcze nie było!, które mają na celu przyciągnięcie uwagi jakiegoś naiwniaka.

Zapytaj psychologa

Najlepszym działem pisma jest dział Zapytaj psychologa, w którym to piszą czytelniczki, a rzadziej czytelnicy, z całą paletą kompleksów, tj. otyłość, nieśmiałość, platfus, grzybica stóp, pryszcz pod okiem, czy krzywe nogi. Oto kilka autentycznych listów i odpowiedzi na nie:

Kuba, 16 lat

Bardzo mi się podoba pewna dziewczyna z mojej szkoły, ale nie wiem jak ją zagadać ani o czym rozmawiać, pomóżcie!

Redakcja: Podejdź do niej, przedstaw się i powiedz jak bardzo ci się podoba. Potem umów się z nią po południu i zabierz do kina na pierwszą randkę. Na drugi dzień zaproś ją do restauracji na drogą kolację... A dalej samo się potoczy! Powodzenia!

Kamila, 18 lat

Witam, chodziłam z Łukaszem, ale gdy się z nim pokłóciłam, to on ze mną zerwał, a ja teraz bardzo tego żałuję! On teraz chodzi z moją najlepszą przyjaciółką, Dorotą. Ona od tej pory nie jest już moją przyjaciółką! Ale czasami z Łukaszem się widujemy i uśmiechamy się do siebie na przerwach, a on ostatnio powiedział, że bardzo mnie lubi, ale nic nie mówił, że chce do mnie wrócić! Ostatnio bla bla bla bla...

Redakcja: Droga Kamilo, powinnaś podjąć decyzję. Skoro Łukasz się do ciebie odzywa, to znak, że może wciąż cię kocha, a z Dorotą kręci specjalnie, żeby wzbudzić u ciebie zazdrość! bla bla bla bla...

Profil

W gazecie robią z chłopaków idiotów, których niestety psują, tak aby nie mogli nauczyć się podrywać dziewczyn. Bliźniaczą gazetą jest Bravo Girl, w której uczą lachony i różowe nastolatki, jak wykorzystywać chłopaków z kasą, do której dodają błyszczyki, pomadki, fluidy, cienie do powiek i inne śmieszne rzeczy. Konkurencją jest Popcorn i Dziewczyna.

Społeczność

Społeczność Bravo – ludzie trendy na siłę. Nieformalnie utworzona wśród ludzi grupa, składająca się głównie z dziewczyn w wieku 12-15 lat, niekiedy starszych. Rzadziej społeczność reprezentuje chłopak, chociaż jest to spotykane. Każdy przedstawiciel męski tej społeczności ma nieoryginalny pseudonim, np. Gej. Społeczność Bravo to najczęściej Pokémony używające $łiT ZnaChKuFf i emotikon.

Charakterystyka

Klasyczny przedstawiciel społeczności zazwyczaj nosi podwinięte najlepiej wytarte na całej długości dżinsy i modniarski T-shirt. Chodzi z włosami na żel imitując irokeza. Przedstawicielka – ubiera się na pewno w coś modniejszego, zazwyczaj podpatrzonego w młodzieżowym magazynie plus widoczny z tysięcy metrów make-up. Tak, malowanie się w młodym wieku to jedna z istotnych rzeczy w tej kulturze. Jeśli nie najistotniejsza. Oprócz tego wspomnieć warto, że ludzie Bravo propagują "chodzenie ze sobą" we wczesnej młodości i zrywanie z chłopakami/dziewczynami często na wzór swojej ulubionej PopStar. Po zerwaniu z chłopakiem/dziewczyną często następuje okres pisania na blogu jakie to życie jest złe. Nieważne czy to ty zostałe/aś rzucona, czy sam(a) odeszłaś/odszedłeś. Pikachu tak mają.


CHUJ KAŁ JA JEBIE

Gust muzyczny

Gust muzyczny człowieka podporządkowanego pod Bravo jest podporządkowany pod Bravo. Za czasów, gdy Tokio Hotel byli bardzo jazzy, słuchanie Tokio Hotel też było jazzy. Każdą fankę mało obchodziło jak grają, o czym śpiewają itd. Ważne były teksty typu "Ich liebe dich Tom" czy też inna wzmianka o wymyślnym love story z Billem na blogu Bravo-nastolatki.

Plik:Bill z Tokio Hotel.jpg
Wbrew pozorom to jest człowiek, a dla niektórych przedstawicielek nawet bóstwo.
Niemieckie pseudopunki

Znowuż znienacka pojawili się pseudopunki zza polskiej granicy Killerpilze i oni byli trendy. No i tak Tokio Hotel straciło 99% fanek (fanów praktycznie nie mieli). Teraz nastąpił mini-przełom, i Killerpilze i TH są niczym, bo mało jest o nich artykułów. I dół.

Oprócz tego Bravo-człowiek słucha tych zespołów, które pojawiają się w gazecie, m.in. Paris Hilton czy Rihanna. Określają słuchane przez siebie rodzaje muzyki jako:

  • pop - główny słuchany przez kulturę rodzaj muzyki. Słodki, różowy pop pełen ton makijażu, silikonów i beztalencia.
  • techno - bo w Bravo była pewnie wzmianka o Kalwiku i Remiku. Okropna rąbanka, która w rzeczywistości trwa 3 do 5 sekund powtarzana tysiące razy podparta o głos kobiecych westchnień- nie dla ludzi normalnych.
  • dance - skakanka w rytm czegoś, co koniecznie musi "siadać w ucho".
  • rock, punk, metal - i to każdego najbardziej przyprawia o śmiech. Za prawdziwy rock uważane są poprockowi Linkin Park, czy też wcześniej wspomniane zespoły pokroju Tokio Hotel, a dla tych, którzy są bardziej hardcore'owi, przygotowane są megametalowe bonusy typu HIM, Evanescence czy też Limp Bizkit.
  • czasem rap - A to Eminem się rózwiódł z byłą żoną po raz 56, a to 50 Cent znowu wypuścił na rynek prezerwatywy z G-Unit'a ...

Poradnik jak przynależeć do społeczności

  1. Odpadasz, jeśli nie czytasz Bravo.
  2. Masz czytać Bravo. To jest źródło twoich informacji. Jedyne.
  3. No... Prawie jedyne. Pamiętaj o innych tworach typu Bravo.
  4. Masz kolekcjonować dodatki z Bravo.
  5. Jeśli ominąłeś/ominęłaś jakiś dodatek – nie mów, że jesteś w społeczności.
  6. Twój podkład, tusz do rzęs, przypinka do plecaka- są z Bravo.
  7. Ja się Ciebie nie pytam, czy ty jesteś chłopakiem czy nie!
  8. Ale kosmetyki... Jeśli chcesz zaszpanować- mów, że z najdroższych galerii.
  9. Każdy, kto nie czyta Bravo to cienias. Nie jest jazzy.
  10. Ty masz być jazzy.
  11. Jak ktoś za życia jest jazzy, to potem idzie do nieba.
  12. Masz być tak jazzy, jak tylko jazzy może być najbardziej jazzy człowiek na świecie.
  13. Ewentualnie możesz być trendy, glamour bądź dżodżo.
  14. Staraj się pierwsza/pierwszy w mieście mieć nowy numer.
  15. Staraj się pierwsza/pierwszy w mieście użyć dodatku do numeru.
  16. Pamiętaj o Radiu ESKA.
  17. Lubisz Radio ESKA. Masz lubić. Nie tylko dlatego, że współpracuje z Bravo.
  18. Masz bloga. Koniecznie.
  19. Na blogu masz przejawiać pokemoniaste pismo jak tylko umiesz.
  20. Na tymże blogu możesz pochwalić się nowym gadżetem z Bravo.
  21. To nic, że mają go wszyscy.
  22. Pokemoniaste pismo jest jazzy.
  23. Może nie tak jak Bravo, ale zawsze.
  24. Ignoruj tych, którzy nazywają Cię pokemonem.
  25. Zazdroszczą Ci, bo nie są wystarczająco jazzy.
  26. Choćbyś był(a) nie wiadomo jakim domatorem, mów, że jesteś imprezowiczem.
  27. Tak, wiem, nie lubisz kłamać. Ale inaczej księcia z bajki nie wyrwiesz!
  28. Twoim najprawdziwszym z prawdziwych książąt z bajki jest ktoś z Tokio Hotel.
  29. Masz lubić Killerpilze.
  30. Prawie tak samo jak Tokio Hotel.
  31. Masz cztery największe marzenia do wyboru.
  32. Te cztery marzenia to: bycie z Billem, bycie z Tomem, bycie z Gustavem lub bycie z Georgiem.
  33. Istnieje jednak wyjątek. Możesz mieć za marzenie bycie z kimś z Killerpilze.
  34. I nie obchodzi mnie twoje to niemożliwe!
  35. Nikt nie mówi, że nie możesz czytać Popcornu. Tam też lubią niemiecki pseudorock.
  36. I wali Cię zadanie tych, którzy w ogóle nazywają to pseudorockiem. To rock z krwi i kości.
  37. Black Sabbath? Sataniści! Zresztą nie są tak mocni jak Tokio Hotel.
  38. 2pac? A kto to w ogóle? A zresztą, 50 Cent i tak go pewnie bije na głowę.
  39. Led Zeppelin? Nie, to nuda.
  40. AC/DC? Tego może słuchać twój tato.
  41. Twój tato w towarzystwie kolegów/koleżanek to stary.
  42. Tak masz mówić, ot co! Chcesz być jazzy? To tak mów.
  43. Masz mieć dziewczynę/chłopaka.
  44. Nie musisz go nawet lubić, musisz mieć jakieś imię w opisie GG.
  45. Oczywiście, musisz mieć Gadu-Gadu.
  46. Na twojej liście kontaktów są osoby, które uważasz za znajomych i Ci, których wyłowiłaś/eś z wyszukiwania kontaktów i teraz dręczysz.
  47. Oczywiście, oni mówią że dręczysz. Nie są jazzy.
  48. Jeśli ktoś ma fajniejszy opis, niż ty – zabierz mu i upieraj się, żę twój.
  49. Nie zwracaj uwagi na zaczepki długowłosej młodzieży ubranej na czarno.
  50. Oni się nie znają.
  51. I nie są jazzy. Pamiętaj.
  52. Masz się malować.
  53. Nie tak! Masz się malować ostro, siostro.
  54. Znowu to samo... Wiem, że jesteś chłopakiem... To chociaż postaw włos na żel.
  55. A na dyskoteki zrób imitację irokeza.
  56. To nic, że jesteś ścięty na jeża.
  57. Jeśli usłyszałeś z czyichś ust termin Slayer, nie zadawaj się z osobą która go wypowiedziała.
  58. To nic, że to twój najlepszy kolega, powiedział Slayer.
  59. Satanistów za kolegów nie uważaj. Są źli!
  60. I nie wiedzą jak brzmi prawdziwy metal. Nie słyszeli Evanescence. Nawet na własnym gatunku się nie znają.
  61. Jako pierwszy w okolicy musisz usłyszeć nowy kawałek Kalwiego i Remiego.
  62. I nie przejmuj się, że te satanistyczne oszołomy mówią, że to debile. Ty wiesz lepiej.
  63. Ty zawsze wiesz od nich lepiej.
  64. Kalwi i Remi są jazzy.
  65. Verba? Też jest jazzy, tak masz twierdzić.
  66. Ale nie zapomnij się! Nikt nie jest na tyle jazzy, by być bardziej jazzy od Tokio Hotel.
  67. I Ciebie.
  68. Masz chodzić na dyskoteki.
  69. Conajmniej co sobotę.
  70. Jak nie chodzisz na dyskoteki to przynajmniej mów, że chodzisz.
  71. Niech wszyscy myślą, że jesteś jazzy.
  72. Używaj terminów, których nie rozumiesz. To jazzy.
  73. Mama, czy tata... Nie, z nimi się o problemach nie rozmawia.
  74. Od tego jest specjalny dział w Bravo.
  75. Masz wszystkie składanki Bravo Hits? Nie? To do sklepu.
  76. Chociaż... Nawet, jeśli kupisz je na bazarze, mów, że w sklepie, albo w galerii.
  77. To nic, że kłamiesz, ty przynajmniej możesz się wyspowiadać. Nie to co ci szataniści.
  78. Pisz na murach TH.
  79. Nie zwracaj uwagi na to, że zaraz ktoś to źle skomentuje.
  80. Stosuj się do poradników z Bravo.
  81. Masz mieć komórkę. Podpatrzoną w Bravo.
  82. Ewentualnie Bravo Girl lub Popcornie.
  83. Komórka ma być z wieloma gadżetami.
  84. Ale nie w Samych Swoich. Ta nazwa nie jest jazzy.
  85. Masz mieć odtwarzacz mp3.
  86. Albo mp4. Jest bardziej jazzy.
  87. Najbardziej jazzy są iPody. Miej iPoda.
  88. Oglądaj Taniec z Gwiazdami i Jak Oni Śpiewają.
  89. Dlaczego? W Bravo było napisane, że to fajne.
  90. A fajne to oczywiście jazzy.
  91. Nie krieg! Ty szatanisto! Nie krieg!
  92. Jeśli dostosujesz się do wszystkich punktów, ale zaprzeczysz temu, że Tokio Hotel są jazzy – nie możesz się uważać za członka społeczności.
  93. A ten dodatek o Tokio Hotel... Miała(e)ś?
  94. Jeśli nie – nie uważaj się za członka społeczności.
  95. Albo odkup bądź przedrukuj. Ale żeby to było ostatni raz!
  96. O Tokio Hotel masz zbierać wycinki. Z Bravo.
  97. Potem swoim bajerancko-jazzy telefonem rób wycinkom zdjęcia i publikuj na blogu.
  98. Blog z love story o TH ma być oddzielnie od tego o życiu.
  99. Tak właściwie, masz mieć więcej niż jednego bloga. Co to jest jeden blog?
  100. Na blogu masz uwzględniać stronę Bravo w linkach.
  101. Lubisz sport. Płeć przeciwna lubi wysportowanych ludzi.
  102. Ale nie piłka nożna. Znasz tylko Beckhama.
  103. Ale nie ze sportowej kariery. Ze świata mody.
  104. Możesz znać też Cristiano Ronaldo. Z piłki tyle.
  105. Nie tyczy się chłopaków. Oni mogą czasem piłkę pokopać. Wspominając o Cristiano.
  106. Amerykanizuj wszystkie swoje wypowiedzi.
  107. Pamiętaj, ty nie chodzisz na przerwy! Ty breakasz. Wtedy jesteś jazzy.
  108. Jazzy jest, gdy ktoś jest zły... ale nie tak jak ci sataniści!
  109. Masz być zły. Słuchać Tokio Hotel i lubić piosenki o marihuanie.
  110. Wtedy jesteś pozytywnie zły, nie jakiśtam mętny wysłannik szatana.
  111. Choćbyś w życiu nie widział(a) papierosa, na imprezach mów, że od palenia już Ci krtań siada.
  112. Choćbyś nie wiedział(a), co to alkohol – bądź jazzy, mów, że co sobota leżysz nawalony/a.
  113. Albo bądź bardziej jazzy, co imprezę udawaj, że znajdujesz się w stanie upojenia.
  114. Jeśli ktoś się pozna, mów, że nie jest jazzy.
  115. Musisz być zbuntowany.
  116. Kiedy jesteś czymś zaskoczony musisz skwitować to słowami O LOOL! lub jaki ROTFL.
  117. Kiedy chcesz być naprawdę fajny, kup sobie trampki z Tesco i pomaluj je czarnym flamastrem.
  118. Czcij Wentwortha Millera, jest taki cuuudny...
  119. No dobra, wiem, że jesteś chłopakiem, przynajmniej udawaj że z niego dobry aktor.
  120. Nie lubisz „Skazanego”? A co mnie to obchodzi?! Chcesz być jazzy, czy nie?!
  121. Jeśli podejdzie do ciebie koleś w szerokiej bluzie z kapturem, krokiem w kolanach, czapką na głowie i mp3 na uszach i powie ci, że 2pac to legenda rapu, masz się upierać, że najlepszy jest 50 Cent!
  122. Wiem, że to zwykły zboczeniec, ale tak mów! Jest jazzy, ty też musisz być.
  123. Obklej pokój wszystkimi plakatami z Bravo.
  124. Nie lubisz Rihanny? Ale ona jest teraz na topie i masz mieć jej plakat!
  125. Musisz się fajnie całować
  126. Jeśli nie czytasz bravo na pewno nie całujesz się fajnie.
  127. Zachowuj się jakbyś przeleciała/przeleciał wszystkich swoich partnerów
  128. Twoi przyjaciele to ZiOmeCqi oraz Koffane KoFfAnia
  129. Nie ważne że ich nie miałeś...zachowuj się tak bo tak jest jazzy
  130. Zarejestruj się na "Naszej klasie". To jazzy.
  131. Zarejestrowałeś się? A gdzie serduszka i emotikony w opisie?
  132. Nie, po jednym nie wystarczy. Zrób co najmniej 10. Mniej nie jest jazzy.
  133. KoNiEcZnIe MuSiSz PisAć FaLĄ, bO fAlA JeSt JaK NaJbArdZieJ JaZzY
  134. Doda jest absolutnie jazzy.
  135. Jeśli uważasz, że Doda nie jest jazzy, to się nie liczysz. Patrz punkt wyżej.
  136. Nie zwracaj uwagi na kogoś, kto usiłuje ci wmówić, że Doda to nie rock. Doda to rock, tak masz twierdzić.
  137. Paznokcie? O nie, nie. Tipsy są jazzy, naturalne paznokcie nie.
  138. Nie masz tipsów, to się nie liczysz.
  139. Tak samo jeśli nie masz różowych spodni/bluzki/bluzy/t-shirtu/stanika/butów/majtek/torebki/stringów - też się nie liczysz.

Spełniasz wszystkie punkty? Witaj w społeczności.

Występowanie

Społeczność Bravo występuje zazwyczaj w większych miastach z powodu lepszego dostępu do kiosku, w mniejszych miastach w zależności od liczby egzemplarzy, a na wsiach w zależności od znajomości, przez które można nabyć choć jeden robiący pranie mózgu egzemplarz.