Gwiezdne wojny
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Niech Koc będzie z Tobą
- Pozdrowienie tró dżedaja.
Gwiezdne wojny (ang. Star Wars) – saga opowiadająca o losach dzielnych wojowników Jedi, którzy wojują za pomocą mieczy świet(l)nych przeciwko zakonowi Sithów mających prąd i szubienicę w łapie. Produkcja filmowa (6 części) zajęła producentom, bagatela, 28 lat, co daje 9 lat kręcenia i 19 picia gorzały.
Lista Odcinków
- Mhroczne malowidło
- Atak klanów (zdjęcia kręcone głównie w Polsce i Rosji), lub glonów
- Zemsta Szitu
- Nowa Naleja
- Imperium Romanum kontratakuje
- Powrót Yeti.
Jasna strony moczy
- Yoda (bądź Doda – tak podają wiarygodne źródła informacji[1]) - choć w radzie najwyższy, to najniższy był swym wzrostem. Zamieszkał Dagobah, gdzie jego mieszanie składni zdania nie miało końca.
- Obi-Wan Kenobi – jeden z niewielu Jedi, którzy przeżyli. Raz miał okazję zabić Darta Vadera (nie, nie chodzi o Joe Weidera), ale tego nie zrobił, czego skutki było widać w postaci trzech części sagi. Po bohaterskiej śmierci łączył się z Ziemią za pomocą hologramu.
- Mace Windu – czarny brat, mistrz Rady, który miał różowy ultra-mega miecz świetny. Zginął porażony przez Palpatine'a (czyt. ropuchę z żółtymi oczami), który najpierw sfagocytował baterię do miecza, po czym poraził Windu prądem.
- Luke Skywalker – niezbyt rozgarnięte emo z Tatooine. Jak tylko szkolił się u kogoś, to ten ktoś kitnął. Miał problemy ze stwierdzeniem genetycznego ojca, nawet test DNA zawiódł. Niedowiarek, nie umiał wyginać łyżek i wyciągać X-Wingów z bagien Dagobah.
- Anakin Skywalker – chłopiec, który wziął się ze związku Shmi Skywalker i midichlorianów (tak, tak, fetyszystka), adoptowany przez Jedi. Potem zabił murzyna i został rasistą. Zmarł na skutek utraty trzech nóg, ręki i poparzenia piątego stopnia, podczas kręcenia biograficznego filmu o sobie samym.
Ciemna strona nocy
- Darth Maul – czerwono-czarny brat. Miał podwójną latarkę, ale że był noobem, to niewiele mu to pomogło. Jako, że głupio umarł w pierwszej części, w drugiej już nie zagrał.
- Darth Vader – czyli inaczej Anakin Skywalker z astmą i plastikowym nocnikiem na głowie.
- Kanclerz Palpatin/Mistrz Palpatin (lub Pal-pan-tego) – mistrz mhrocznej strony mocy, kanclerz, lewy elektryk, porażony prądem, przez co doznał stałego uszczerbku na zdrowiu (białaczka, żółtaczka i ogólna brzydota). Popełnił samobójstwo skacząc z parteru podobnie jak Dart Mol.
- Hrabia Dooku – został uczniem (w młodym wieku 76 lat – jak widać na naukę nigdy nie jest za późno) Palpatine'a, chociaż nie był mu specjalnie wierny, bo w swoim czasie wygadał się ze wszystkiego Obi-Wanowi. Na szczęście Obi-Wan nie uwierzył, mimo że Dooku mówił prawdę.
Inni bohaterowie
- Han Solo(ny) – człowiek pochodzący z Koralii, o uśmieszku tak krzywym i wkurwiającym, że aż zniewalającym. Nie dość że zoofil to jeszcze homo. Pilotuje statek zwany Sokołem Millenium, który wygrał z czarnuchem zwanym Lando (jak firma robiąca buty) Carlissianem w grze zwanej kto więcej kasy rzuci striptizerowi.
- Leia Organa Solo (czyt. Leje Orgazm Solony) – pochodząca z planety o nazwie Alderaan (nie wiem czemu kojarzy się to z Kaczorem Donaldem). Tak czy inaczej, jej planeta została rozna w pizdu przez laser wystrzelony z dziwnej latającej kulki z głośnikiem przy północnym biegunie. Później żona Hana Solonego, który i tak ożenił się z nią po to, by nie wyszło na jaw, że jest gejem.
- Cheewbaca – jakiś futrzak do niczego niepodobny pochodzący z planety o nazwie Kasza. Jego siła odwrotnie proporcjonalna do intelektu. Zawsze, kiedy się denerwuje, wydaje okrzyki a'la stado orangutanów. Zapierdolił go Michael swoim moonwalkmenem na księżycu.
- Boba Fett – łowca głów. Osoba, która ma w dupie całą tą opowieść – ważne, żeby dobrze zarobił. Nigdy nie rozstaje się ze swoją zbroją, przez co tak śmierdzi, że wszyscy wolą go unikać. Lata śmiesznym statkiem o nazwie Sraka I.
Fani
Gwiezdne Wojny stały się fenomenem w Stanach Zjednoczonych. Mimo definitywnego zakończenia sagi, wciąż istnieją fankluby i tajne organizacje wyznające praktyki ciemnej strony mocy. Istnieją też maniacy, którzy wierzą, że wszystko „dawno, dawno temu w odległej galaktyce” działo się naprawdę i systematycznie uczęszczają na nauki walki mieczem świetlnym, czy też przebierają się za filmowych bohaterów.
Jesteś uzależniony, jeśli...
- Zamiast latarki w sklepie, prosisz o miecz świetlny;
- W krytycznych momentach rozmowy mówisz do syna: Nie[imię], to ja jestem twoim ojcem.
- Próbujesz zabić nauczyciela słynną mocą duszenia Shithów;
- Próbujesz przyciągnąć do siebie butelkę piwa, za pomocą swojej Mocy;
- Planujesz budowę ścigacza;
- Zawsze odpowiadasz tak, mistrzu.
- Gdy jesteś zdenerwowany, dusisz swoją żonę Mocą.