Lans
Lans – czynność polegająca na zaszczycaniu innych swoim jestestwem.
Jak i kto
Lansują się airsoftowcy, dresiarze, raperzy, hiphopowcy, ludzie scene, punkowcy, metale i inne psycho-rycho subkultury. Życie jest ciągłym lansem. Nawet gdy się nie lansujesz, to się lansujesz, bo się lansujesz, że się nie lansujesz.
Dresiarze
Lans dresiarzy zwykle odbywa się przez przeszywanie metek z podrabianym znakiem „Puma” albo innego ruskiego badziewia na wierzch ubrania, tak aby było widoczne. Dresiarz na zakupy chodzi w godzinach szczytu, tak aby każdy widział, że dres kupuje firmowe ubrania. Często „zapomina” odpiąć firmową metkę z badziewną, ruską ceną.
Raperzy
Raperzy malują zęby złotą farbą, później je lakierują, aby się bardziej błyszczały. Wysyłają maile do rodziny z USA o następującej treści:
Kochana ciociu, widziałem ostatnio w TV taki zestaw dla małego rapera. Taki naszyjnik wypychany tanimi, szmatławymi brylantami i kastet na paluszki, taki plastikowy. Kocham Cię, twój raperek.
P.S. Czekam na paczkę z dolarami i zestawem dla rapera!
Po czym obchodzą się z tą „biżuterią” po całym osiedlu, wśród swoich ziomów, słuchając 50 Centa (przy obecnym kursie wart jakieś 31 Eurocentów ) na telefonie komórkowym. Od czasu do czasu wyrzucą z siebie parę bezsensownych słów z szybkością karabinu maszynowego.
Hiphopowcy
Hiphopowcy noszą za duże ubrania, szerokie spodnie i bokserki. Ich okres lansu odbywa się raczej chłodnymi porami, kiedy to mogą wydobyć ze swojej szerokaśnej szafy swoje szerokaśne ubrania. Nieodłącznym elementem lansu hipchłopca jest czapeczka z prostym daszkiem. Ze swoimi hipgadżetami obnoszą się po zadymionych klubach lub na ławce z kumplami. Przy browarze, oczywiście.
Scene
Scene lubią robić zdjęcia w lustrze, albo z góry, po czym wstawiają to na fotkowate portale. Ich znakiem rozpoznawczym jest: rozmazany makijaż i smutna mina. Wyróżniają się też długimi, bezwładnie opadającymi na twarz włosami, które zwykle są ufarbowane na czarno lub jasny blond, często z różowymi pasemkami. Lansują się zwykle na Paradzie Równości. Dbają o marketing, uważają się za niezależnych, po kilku minutach wyznają, że jednak są zależni i uzależnieni od kilku rzeczy. Lans ten jest kosztowny, bo trzeba kupić bluzki w paski, czaszko podobne artykuły, emopieszczochy itp.
Punkowcy
Punkowcy żyją w bólu i podświadomej indywidualności. Mają zmienne nastroje, często żują gumę. Czują się wybrani przez ludzkość do bycia sumieniem całej populacji. Samice lansują się za pomocą kratek, ćwieków i innych metalowych przedmiotów. Także kochają tanie wina i nietanie papierosy. Uwielbiają krótkie spódniczki w kratkę, siatkowate bluzki i czarne kabaretki.
Metale
Metale lansują się czernią. Od stóp do głów mają czarno, przed oczami także. Celem ich życia jest brak celu. Pieniądze zbierają na dojazd do miejsca spotkań sekty, oraz żeby postawić jakiś dobry trunek swojemu guru i pokazać się wśród braci. Ich lans odbywa się przez znajomość nieistniejącego języka oraz krew na ustach tudzież innych częściach ciała.
Grunge'owcy
Grunge'owcy lansują się nosząc wszystko związane z kultem, czyli Nirvaną, noszą wszystko co Kurt chociażby zobaczył. Rzadko mówią, o innych zespołach grunge'owych, bo niewiele o nich wiedzą, no chyba że są grunge'owcami z prawdziwego zdarzenia, jest na to 1% prawdopodobieństwa. Wszyscy kojarzą Nirvanę, lecz oni wyjaśniają najprawdziwszą prawdziwą prawdę o śmierci Kurta. Lansują się mówiąc, że ich subkultura jest wolna od wszystkiego, nawet od ich idoli, a mimo to wszystko o nich wiedzą.